4 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Naturalna woda lawendowa otrzymywana jest w procesie destylacji wysokiej jakości kwiatów lawendy. Odświeża skórę. Posiada właściwości bakteriostatyczne. Działa lekko ściągająco. Reguluje wydzielanie sebum. Polecana do skóry wrażliwej i podrażnionej. Pomaga w regeneracji naskórka i łagodzeniu obrzęków.
Pojemność 125 ml.
Skład: Lavandula Angustifolia Flower Water, Sodium Benzoate, Potass ...

Naturalna woda lawendowa otrzymywana jest w procesie destylacji wysokiej jakości kwiatów lawendy. Odświeża skórę. Posiada właściwości bakteriostatyczne. Działa lekko ściągająco. Reguluje wydzielanie s ...

Rozwiń opis

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od Love Your Body znajdziesz w oficjalnym sklepie na loveyourbody.pl

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 21.02.2021 przez Anja174

Love Your Body Hydrolat lawenda

Właśnie skończył mi się godny polecenia kosmetyk do pielęgnacji ciała i twarzy i włosów love your body.

✅ HYDROLAT LAWENDA 125 ml.

Naturalna woda z kwiatów lawendy, pięknie pachnie, doskonale odświeża skórę twarzy czy ciała. Reguluje wydzielanie sebum i lekko ściąga. Przy skórze wrażliwej, lekko podrażnionej umila stosowanie, koi ją i przyspiesza gojenie - znika zaczerwienienie.

Do włosów nie używałam gdyż stosuję inną na nie pielęgnację.

Na ogół jestem z niej zadowolona, nawet w lecie odstrasza komary więc na pewno do niej wrócę. Polecam! 💜.

Zobacz post

Denko czerwiec-lipiec 2023

W czerwcu i lipcu dużo się działo, dlatego nie wrzucałam poszczególnych denek. Nie miałam po prostu czasu. Ale teraz w końcu mogę wszystko spokojnie opisać

Zacznę może od maski do włosów Hairy Tale Cosmetics, która była jak najbardziej ok, ale wydaje mi się, że produkty w tej cenie to trochę przesada. Najczęściej kupuję te kosmetyki na promocjach w związku z tym.

Maseczka do twarzy, Naturalna, Glow, Niebieska Hotunia od Orientany to przykład produktu, do którego często wracam. Maska świetnie wygląda, świetnie działa i jest wydajna.

Less is more-Krem do twarzy, niestety niei zużyłam całego opakowania, ale mega spodobało mi się to, że zostawia po sobie taką fajną, matową warstwę. Dzięki temu skóra naprawdę ładnie po nim wygląda, a do tego dobrze nawilża.

Zestaw kosmetyków od Mash Natural Beauty, czyli peeling i mus do ciała o zapachu leśnych borówek również zrobił na mnie dobre wrażenie. Może to nie jest idealnie odwzorowany zapach borówek, ale nie szkodzi. Mus fantastycznie odżywiał skórę, a peeling spełniał swoje zadanie nie pozostawiając skóry suchej ani podrażnionej.

Nacomi-Next Level, Serum do twarzy, Niacynamidy 15%. To kolejny produkt, którego nie zdążyłam zużyć w całości przed wyjściem daty. Ale zapowiadał się naprawdę dobrze. Szybko się wchłaniał, nie pozostawiał żadnej warstwy na skórze, bardzo to sobie cenię w kosmetykach. Zdążyłam zauważyć wygładzenie skóry.

Pianka do higieny intymnej od AA miała dobry skład i niewiele kosztowała. Nie nazwałabym tego zapachem truskawki, ale jednak była w porządku. Pianki AA mają jednak jedną przypadłość, psują im się pompki i tak samo było w tym przypadku, pompka lubiła się zacinać.

Avon-Naturals, Mgiełka do ciała, Jagoda i orchidea pięknie pachniała, głównie wykorzystywałam ją jako odświeżenie pościeli lub aury w danym pomieszczeniu

Tera docieramy to pierwszego bubla czyli hydrolatu lawendowego od love your body z biedronki. Straszna słabizna, chodzi o zapach. Okropny i mdły, tak mogę go po krótce opisać. Szkoda pieniędzy.

Produkty marki Biolaven zazwyczaj mi się sprawdzają i nie inaczej było tym razem. Mowa o żelu do higieny intymnej, a także o maseczce całonocnej. O ile żel juz znałam o tyle maseczka była nowością. Miala zaskakująco lekką konsystencję, a skorapo niej byla gładka i miękka jak marzenie.

Adidas-Antyperspirant w kulce, Control. To mój pierwszy antyperspirant tej marki i kosmetyk w ogóle. Ogólnie pozostawił po sobie dobre wrażenie. Ładnie pachniał i zapewniał dobrą ochronę.

Resibo-Emulsja do twarzy, Peace Maker. To jest produkt, który mega pomógł mi w sytuacji kryzysowej jaką było spalenie nosa w majowym słońcu. M.in. dzięki niemu moja skóra bardzo ładnie się zagoiła. Nie pachnie za pięknie ale naprawdę działa świetnie. Do tego jeszcze tonik Have Some Tan. Nie dałam rady go zużyć całego, bo jednak czesto borykam się z problemem wyprysków związanych z cyklem miesiaczkowym. Więc nie chciałam sobie przy jego pomocy utrwalać śladów po tych zmianach. Niemniej przez ten czas co miałam okazję go poużywać, podobał mi sie. Raczej nie sprawiał problemów pokroju plam itd

Fresh&Natural-Olejek do ciała, Relaksujący, Lawendowy. Ten olejek używałam latami tylko celem masażu. Końcówkę używałam jako zwykły olejek do ciała i w jednej i w drugiej roli bardzo dobrze się spisywał.

Agamato-Pianko do mycia ciała i do mycia rąk. Obie miały lekko pomarańczowe zabarwienie więc brudziły mi zakamarki kabiny prysznicowej i umywalki. Ale poza tym pięknie pachną, są turbo miłe w użytkowaniu oraz nie wysuszają skóry.

Seysso-Pasta do zębów, szczerze mówiąc dziwna jest ta pasta. Bo niby jest przeznaczona do szczoteczek sonicznych ale jednak zupełnie z nimi nie współpracuje, albo ja czegos nie potrafię. Nie pieni się nie doczyszcza zębów.

FaceBoom-Mleczko tonizujące, pierwszy raz mialam do czynienia z tonikiem w takiej formie i bardzo mi się to podobało. Tonik ładnie łagodził, nawilżał i odświeżał skórę.

Stars from the stars-Pianka do mycia twarzy, niestety produkt okazał się zbyt mocny i wysuszał oraz podrażniał mi skórę.

Dr. Hedison-Krem CC, to już kompleta klapa.

Your KAYA-Żel intymny, świetny, juz mam kolejne opakowanie.

Fitokosmetik-Maseczka do twarzy w płacie, Efekt botoksu, Ziemniaczana. Niby ziemniak a naprawdę świetny produkt. Maseczka bajecznie tania a dajaca super efekty.

Zobacz post

Love Your Body Hydrolat lawenda

Lawendowy hydrolat do włosów, twarzy i ciała z paczuszki od @asobelga 💖. Ma za zadanie odświeżać skórę. Działa ściągająco i bakteriostatycznie. Jak opisuje producent pomaga również w regeneracji naskórka i łagodzeniu obrzęków. Pachnie pięknie ale łagodnie, nie jest to zapach lawendy typu odświeżacz powietrza. Fajnie odświeża i twarz po nim jakby mniej się poci, co bardzo mnie cieszy bo mam z tym problem. Nie wysusza naskórka ani nie uczula. Na włosach zapach utrzymuje się najdłużej, na ciele niestety krócej ale to akurat dla mnie nie problem. Nie wiem jak z obrzękami albo otarciami bo jeszcze mi się nie przytrafiły ale latem pewnie się jakichś nabawię i przetestuję heheh.

Zobacz post

Love Your Body Hydrolat lawenda

Niestety ale hydrolaty z Biedronki mnie nie powaliły. Tak samo było również z wersją lawendową. Te wody po prostu nie pachną najlepiej, ja naprawdę uwielbiam wody lawendowe, ot choćby z firmy Your Natural Side. Tam czuć wysoką jakość produktu, a tutaj to naprawdę nie wiem ci tam jest bo zapachy są mega do siebie podobne i przede wszystkim okropnie mdłe. Nie umiałam ich wytrzymać. Na plus na pewno niska cena i dobre atomizery, no ale niestety zapach popsuł wszystko.

Zobacz post

Love Your Body Hydrolat lawenda, róża

Naturalne mgiełki do ciała, twarzy i włosów, Love Your Body. Oba kupiłam w biedronce. Są to hydrolaty z róży damasceńskiej oraz z lawendy. Ja je stosowałam zamiast toniku, rozpylałam jest przed nałożeniem maseczki czy kremu. Rozpylają się przyjemnie, delikatnie. Mają one przyjemne i delikatne zapachy. Lawendowy bardziej mi przypadł do gustu. Działają one odświeżająco. Różana jest polecana do skóry naczynkowej, suchej i wrażliwej, a lawendowa do skóry wrażliwej i podrażnionej.

Zobacz post

Love Your Body Hydrolat lawenda

Wczoraj w biedronce moja uwagę zwrócił taki oto produkt, Hydrolat lawendowy do twarzy, ciala i wlosow firmy Love Your Body. W ofercie były dostępne również hydrolaty różany i z melisy. Kosztowały 17.99. Wybrałam lawendowy ponieważ będzie najbardziej odpowiedni do mojej cery i skóry głowy. Hydrolat umieszczony jest w ciemnej, plastikowej butelce, z przyjemna dla oka etykieta. Atomizer działa bez zarzutu, dobrze aplikuje produkt. Hydrolat bardzo ładnie pachnie, tak świeżo, lawenda jest wyczuwalna. Produkt jest w postaci lekkiej mgielki, która można aplikować zarówno na twarz jak i włosy oraz ciało. Cudownie odświeża, po spryskaniu ustępuje uczucie ściągnięcia, nawilża buzię, jest dobra baza do dalszej pielęgnacji twarzy. Jest również przydatna w ciągu dnia podczas takich upalow jak w ostatnim czasie. Fajnie chłodzi. Co do włosów, nabłyszcza je i zostawia ładny, delikatny zapach. Jest to dobry zamiennik toniku. Mam zamiar również użyć ja do aplikacji glinki na twarz. Zobaczymy jak się sprawdzi. Na chwilę obecną polecam, fajny produkt w dobrej cenie.

Zobacz post

Hydrolat lawenda adidas

Moje zakupy kosmetyczne z Biedronki. Zrobiłam je jakiś miesiąc temu. Dezodorant Adidas w różnym kolorze i hydrolat lawendowy Love Your Body. Dezodorantu używam już od kilku lat. Jest moim ulubionym, czasami kupuję inne ale zawsze do niego wracam. W Biedronce kupuję go za ok 10 zł za 200 ml. W drogeriach płaciłam ok 12-13 zł za mniejszą pojemność. Hydrolat lawenda wzięłam z czystej ciekawości i chęci przetestowania. Widziałam, że zrobiły się dosyć popularne kiedy pojawiły się w Biedronce. Było kilka różnych wersji do wyboru, ją wzięłam lawendę. Kosztowała ok 10 zł, nie pamiętam już dokładnie. Używam jej już trochę, ale na chwilę obecną nie mam o niej zdania.

Zobacz post
1