Kula do kąpieli Wilko Fruits która kupiłam w outlecie za parę złotych i co do której miałam ogromne nadzieje. Jej zapach to kokos i wanilia gdy to zobaczyłam od razu wiedziałam że muszę ją mieć 😍! Leżała troszkę w szafce bo tak pięknie pachniała gdy uchylałam szafkę że żal mi było jej użyć 😅. Mowie wam cała szafka przepięknie pachniała kokosem. No ale niestety gdy już zdecydowałam się jej użyć okazało się że ten zapach był dużo intensywniejszy w opakowaniu..😔. W wannie nie było go czuć po chwili praktycznie wcale. Kula wolno się rozpuszczała i sprawiała że woda stała się jakby bardziej kremowa. Co muszę przyznać to nawilżenie skóry rzeczywiście było zauważalne i właściwości pielęgnacyjne jakieś kula miała. Szkoda mi tylko tego zapachu kokosa na który tak bardzo się nastawiałam bo zapowiadał się pięknie 😊, w tej sytuacji mogła lepiej dalej siedzieć w szafce i pięknie pachniec.
Zobacz post