Te dwa kosmetyki marki Soap Workshop testuje od jakiegoś czasu i mogę już co nieco o nich powiedzieć. Są to produkty wegańskie, ręcznie tworzone z najlepszych składników. Mają proste składy i minimalistyczny wygląd.
Mam tutaj Olejek Anieli, który jest produktem uniwersalnym, odpowiednim zarówno dla dorosłych jak dzieci ( może być stosowany od 1 dnia życia ). Zawiera tylko dwa składniki – olej ze słodkich migdałów i odrobinę (0,05%) olejku eterycznego lawendowego. Jednak ta odrobina nadaje mu typowego lawendowego zapachu, za którym niestety nie przepadam. Używam go jako dodatek do kąpieli, choć ponoć super pielęgnuje skórę. Może być nakładany na suchą jak i na mokrą skórę, a także na włosy.
Olej z nasion marchwi jest produktem w 100% naturalnym, uzyskiwanym z tłoczenia na zimno małych nasion kwiatów dzikiej marchwi. Jest to olej polecany do większości rodzajów cer, zwłaszcza do suchej, super działa przeciwzmarszczkowo,ze względu na silne właściwości regeneracyjne idealnie nada się przy stosowaniu kwasów. Chroni także przed wolnymi rodnikami i odbudowuje uszkodzoną barierę lipidową. Nadaje się także jako dodatek do maseczek glinkowych, do peelingów, czy kremów, a także do pielęgnacji włosów i zniszczonej skóry dłoni. Ma specyficzny, dość wyrazisty ziołowo-korzenny zapach i nie jest on na pewno delikatny. Zalecane jest przechowywanie go w lodówce.
Oba produkty mają szklane buteleczki i posiadają pipety.
Podobne produkty
