SheHand
Maseczka do paznokci i skórek w formie nakładek na palce, Wrażliwa skóra dłoni
3 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Innowacyjna maska z ceramidami, bogata w oleje oraz ekstrakty owocowe.Wygodne nakładki regenerują skórki i poprawiają wygląd paznokci podczas gdy ty zajmujesz się innymi sprawami.
Szczególnie polecana na kruche i łamliwe paznokcie nadwyrężone lakierami hybrydowymi.
Gdzie kupić?
Ten oraz inne ciekawe produkty od SheHand znajdziesz w oficjalnym sklepie na shecosmetics.pl/pl
Odwiedź sklepProdukt dodany w dniu 17.12.2020 przez dominisia
O to był ciekawy produkt, który chciałam przetestować. Ogólnie nie lubię niczego co zostawia mi warstwę na skórze na dłoniach. Krem, maska ma się wchłonąć i mam jej nie czuć. Lubię produkty z tej marki, ale ten produkt był jak dla mnie taki sobie. Siedzenie jak dla mnie z nakładkami 30 minut to sporo ja jednak wolę wetrzeć produkt w skórki i iść spać Fajne doświadczenie, ale jednak pozostanę przy tradycyjnych oliwkach do skórek.
Opakowanie ma ładną kolorystykę z nadrukiem dłoni. Maseczka jest w postaci małych nakładek wykonanych z takiego podobnego materiału z jakiego robi się niektóre maseczki do twarzy. W opakowaniu jest 10 sztuk więc po 5 sztuk na każdą dłoń. Nakładki mają uniwersalny rozmiar i w środku są nasączone pachnącą esencją. Zapach jest bardzo ładny i nie jest sztuczny. Nie wiem jak to jest w przypadku naturalnych paznokci ale w przypadku moich przedłużanych nakładki nie leżą idealnie. Bardzo się zsuwają, przesuwają i jakby 100% nie przylegają do palców. Nie da się z nimi normalnie funkcjonować. Zdecydowanie lepsza byłaby forma rękawiczek. Nie zauważyłam zbytnio poprawy jeśli chodzi o skórki. Nie były za bardzo zmiękczone. Bardzo szybko znowu zrobiły się suche.
Maska do paznokci i skórek, którą pozytywnie zaskoczyła mnie swoją formą - nakładek. Bardzo łatwa aplikacja, którą przebiegła szybko i sprawnie. Co mnie denerwowało to to, że te nakładki co chwilę mi się przekręcały i też spadały z palcy, ale finalnie daliśmy radę. Produkt pozostawił skórę wokół paznokci miękką i gładką, ale nie zrobił na mnie dużego wow.
SheHand maseczka do paznokci i skórek w firmie nakładek na palce.
Po otworzeniu opakowania uwalnia się bardzo ładny zapach, który towarzyszy przez cały zabieg.
Nakładania są od strony paznokci materiałowe, a z drugiej strony foliowe, co pozwala na swobodne korzystanie z telefonu, co przetestowałam. No bo ogólnie nic więcej nie można w nich robić, cały czas poprawiałam je, bo miałam wrażenie że za chwile spadną, ale żadnego nie zgubiłam. Mimo tego, zdecydowanie wolę maski na całe dłonie i raczej nie kupiłabym tych ponownie, ale napewno gdybym miała, to użyłabym ich, bo z efektów jak najbardziej jestem zadowolona.
Skórki zostały wygładzone (miałam miejscami zadziorki) i zmiękczone, bez problemu mogłam je odsunąć drewnianym patyczkiem. Paznokcie wyglądają na zdrowsze i zadbane.
Bardzo sie ciesze, ze mogłam przetestować coś nowego, a wybrałam je jako jedną z kilku rzeczy w swopie. I jak najbardziej polecam, choć tak jak pisałam wyżej, nie widzę sensu kupowania nasadek, kiedy można kupić maskę na całe dłonie i większą partia ciała skorzysta .
SheHand, Maseczka do paznokci i skórek w formie nakładek na palce, Wrażliwa skóra dłoni.
Maska do paznokci i skórek mieści się w saszetce, którą bardzo łatwo sie otwiera. Maska ma formę nakładek na palce. Łatwa aplikacja, niestety nakładki cały czas mi spadały z palcy i przekręcały się co było uciążliwe.
Kosmetyk ma ładny, przyjemny i bardziej delikatny zapach.
Skóra wokół paznokci po aplikacji była ładnie nawilżona.
Polecam .
She Hand Laboratories maseczka do paznokci i skórek to ostatni kosmetyk z mojego ostatnio wygranego swopa. Opakowanie ma ładną kolorystykę z nadrukiem dłoni. Maseczka jest w postaci małych nakładek wykonanych z takiego podobnego materiału z jakiego robi się niektóre maseczki do twarzy. W opakowaniu jest 10 sztuk więc po 5 sztuk na każdą dłoń. Nakładki mają uniwersalny rozmiar i w środku są nasączone pachnącą esencją. Zapach jest bardzo ładny i nie jest sztuczny. Nie wiem jak to jest w przypadku naturalnych paznokci ale w przypadku moich przedłużanych nakładki nie leżą idealnie. Bardzo się zsuwają, przesuwają i jakby 100% nie przylegają do palców. Nie da się z nimi normalnie funkcjonować. Zdecydowanie lepsza byłaby forma rękawiczek. Nie zauważyłam zbytnio poprawy jeśli chodzi o skórki. Nie były za bardzo zmiękczone. Bardzo szybko znowu zrobiły się suche.
Zobacz post
SHEHAND- maseczka do paznokci i skórek w formie nakładek na palce.
Produkt posiada 10 nakładek na palce. Nakładki wykonane są z dwóch materiałów.
Maseczkę znalazła w boksie kosmetycznym. Niestety maska w formie nakładek jest bardzo niewygodna. Gdy nałożymy nakładki na jedną z dłoni, ciężko je włożyć na palce drugiej dłoni. Drugi ich minus to wielkość, są one szerokie i ciągle się przekręcają oraz zsuwają z palcy. Ciężko wysiedzieć w nich, aż 30 minut. Ja niestety wytrzymałam tylko 10 minut. Efekt po aplikacji nie był zbytnio zadawalający. Stanowczo wygodniejszą opcją są dla mnie olejki, które masujemy w skórki. Sama nie kupię produktu ze względu za nie wygodną aplikację oraz cenę 17 zł.
Denko z października 2021.
W tym miesiącu udało mi się zużyć aż 21 produktów w tym tylko jedna próbka. Jednym z moich ulubionych produktów w tym miesiącu to żel pod prysznic z Avon oraz krem do ciała Fluff. Kolejnym produktem, do którego z chęcią wrócę to mgiełka do ciała marki Avon. W tym denku znalazł się również mój ulubieniec, czyli krem do twarzy BB z marki skin79. Dużym zaskoczeniem był dla mnie odżywczo-nawilżający żel do mycia twarzy figa z marki mokosh. Pozostałe produkty były w porządku. Nie znalazłam w tym miesiącu żadnego bubla.
TWARZ:
🔹Maska w płacie Soothing Selfie Mask (Skin79)
🔹 Hydrolat z róży damasceńskiej (Ala)
🔹 Odżywczo- nawilżający żel do mycia twarzy figa (Mokosh)
🔹 Próbka kremu do twarzy z witaminą C (Germaine de Cappucci)
🔹 Woda micelarna nawilżająco- rozświetlająca Eco Sorbet ( Bielenda)
CIAŁO:
🔹 Żel pod prysznic Hula Hula Hibiskus (Avon)
🔹 Krem do ciała Smoczy owoc (Fluff)
🔹 Krem do rąk Organic Arnica (Yves Rocher)
🔹Woda perfumowana Ouia L'amour (Yves Rocher)
🔹 Mgiełka do ciała Różowy grejpfrut i morela (Avon)
🔹 Woda toaletowa Summer white Maldives (Avon)
🔹 Antyperspirant Fresh Rose Touch (Nivea)
🔹 Antyperspirant Invisible Fresh (Fa)
🔹 Maseczka do paznokci i skórek (Shehand)
WŁOSY:
🔹 Szampon do włosów wzmacniający Fructis (Garnier)
🔹 Drożdżowa maska do włosów (Babuszka Agafi)
🔹 Balsam do włosów (Yves Rocher)
KOLORÓWKA:
🔹 Krem BB SPF50+ PA+++ (Skin79)
🔹 Podkład do twarzy Healthy Mix N 52 (Bourjois)
🔹 Maskara do rzęs Liloosh (Paese)
🔹 Paleta do kontynuowania twarzy The Cheeky Trio (w7)
Najdziwniejszy i najmniej praktyczny kosmetyk jaki miałam. Maska na opuszki palców i paznokcie.
Trudno jest je ogólnie wyciągnąć z opakowania, po tym jak w pocie czoła uda się je nałożyć na place i nie spadną z nich, nie dają absolutnie nic.
Wygląda to tak jakby posmarować jakims słabym kremem same opuszki palców.
Zdecydowanie nie polcem, za dużo zabawy a za mało efektów. 😐
Maseczka do paznokci i skórek firmy SheHand. Maseczka jest nakładek na palce. Przetestowałam to i według mnie jest to średni produkt ze względu na niewygodę. Nakładki trochę zsuwają się z palców. Nie można w nich zupełnie nic robić. Jeśli chodzi o efekte końcowy to fakt paznokcie są nawilżone i błyszczące. Produkt trzyma się 30-60 minut. Ja ze względu na niewygodę używania raczej do niego nie wróce. Otrzymałam to w pudełku Beglossy. 😊
Zobacz postPozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
