RITUALS

bow90

Kosmetyki Rituals z serii The Ritual Of Karma o zapachu kwiatu lotosu i białej herbaty. Kosmetyki te mamy dostępne w łazience w hotelu. Jestem pod ogromnym wrażeniem pierwszy raz mamy w łazience hotelu tak cudowne kosmetyki. W kabinie jest żel pod prysznic, szampon i odżywka do włosów a nad umywalką balsam do ciała i mydło do rąk. Niepotrzebnie brałam że sobą większość kosmetyków. Cała seria ma cudowny zapach. Balsam pachnie tak pięknie, że czułam jego zapach cały czas na skórze. Skóra była miękka i nawilżona. Żel świetnie się pieni I także cudnie pachnie. Mydełko świetnie oczyszcza dłonie i pozostawia je miękkie i pachnące. Kosmetyki można kupić w recepcji hotelowej.

gilgotka

Żel pod prysznic z serii The Ritual of Karma marki Rituals w wersji miniaturowej 30 ml, którą znalazłam w kalendarzu adwentowym tej marki. Uwielbiam miniaturki, więc takie opakowania, to dla mnie największa radość w testowaniu. Bardzo podoba mi się zapach tej serii, która jest połączeniem kwiatu lotosu i białej herbaty. Absolutnie cudowna gra kwiatowych nut ze słodyczą, a jednocześnie lekkością białej herbaty. Zapach jest kojący, a jednocześnie niesie za sobą pewne orzeźwienie, a wręcz oczyszczenie umysłu i przyznam, że mnie osobiście bardzo ten zapach podczas prysznica relaksował, W uroczej buteleczce mieścił się dość gęsty żel, który dobrze pienił się zarówno na myjce, jak i w dłoniach. Kosmetyk fantastycznie oczyszczał skórę, a przy tym jej nie wysuszał. Ja mam ją dość wymagającą, a mimo to delikatnie ją nawilżał. Po kąpieli była dobrze oczyszczona, z uczuciem świeżości i czystości, a dodatkowo miła w dotyku i piękna pachnąca. Nie ukrywam, że chętnie przygarnęłabym masło do ciała z tej serii, choć zapach moim zdaniem idealny do używania z początkiem wiosny. Niemniej jednak żel sprawdził się rewelacyjnie, a przy tym wypadł bardzo wydajnie. Niestety nie znalazłam produktu pełnowymiarowego w postaci żelu, a jedynie w formie pianki pod prysznic o pojemności 200 ml za 39 zł i jestem szczerze ciekawa jakby się sprawdziła, bo miałam już jedną pianką Rituals i była naprawdę boska. Żel świetnie pachnie, dobrze myje i pielęgnuje skórę, więc jak najbardziej polecam.

Jasia

Mąż przywiózł mi z podróży służbowej idealny podarek czyli zestaw kosmetyków Rituals. On dobrze wie, że od kiedy poznałam pianki tej marki, to zakochałam się w tych produktach. Spryciarz kupił mi zapach jakiego jeszcze nie miałam czyli 'Ritual of Karma' i równie inteligentnie wybrał cały zestaw z kosmetyczką. Kosmetyczka jest fajna. Uszyta z grubej bawełny w kolorze turkusowym. Jest zapinana na zamek i posiada podszewkę. Jej rozmiar wskazuje na sporą zawartość, niestety w środku znajdują się tylko 4 produkty w wersji travel:
olejek ze złotymi drobinkami 30 ml
pianka pod prysznic 50 ml
żel pod prysznic 50 ml
balsam do ciała 70 ml
Wszystkie produkty są z tej samej linii i mają ten sam cudowny zapach. 'Ritual od Karma' to lotos i biała herbata, dla mnie śliczny roślinno-kwiatowy aromat, który dość długo utrzymuje się na skórze. Opakowania w różnych odcieniach turkusu idealnie pasują do lata. Mam zamiar zużyć wszystkie te kosmetyki w czasie zbliżających się wakacji. Na pierwszy ogień testów poszedł olejek i muszę powiedzieć, że to świetny produkt. Drobinki pięknie wyglądają na opalonej skórze. Wszystkie kosmetyki przybliżę Wam oczywiście w chmurkach.

ania173

Kalendarz adwentowy - The Rituals - 13/24.
RITUALS - Żel pod prysznic, The Ritual of Karma.
W malutkiej buteleczce znajduje się 30 ml produktu i zostawiłam go specjalnie na jakiś wyjazd. Żel ma przyjemny zapach, świeży, przyjemny, ja wyczuwam w nim białą herbatę. Opakowanie delikatnie zielone, szata graficzna typowa dla produktów też marki, minimalistyczna, ale z klasą. Może to dziwnie, ale jak używam produktów takich świeżych to czuję się taka hmm.. pełna pozytywnej energii.

gilgotka

Zawartość okienek kalendarzy adwentowych z 13 grudnia. Przyznam, że byłam naprawdę miło zaskoczona tym dniem. W kalendarzu Rituals znalazłam żel pod prysznic o pojemności 30 ml w uroczej butelce. Pochodzi on z linii The Ritual of Karma. Zapach jest bardzo świeży i przyjemny, mamy tutaj holy lotus i organiczną białą herbatę. Buteleczka jest zakręcana, więc nic nie wyleje nam się w transporcie. W kosmetyczce zajmie mało miejsca i spokojnie wystarczy na weekendowy wyjazd. Niestety nie znalazłam nigdzie pełnowymiarowego produktu. Pianka z tej serii natomiast kosztuje 45 zł. Oprócz tego w linii jest na przykład scrub do ciała, czy krem. W kalendarzu Douglas była oczyszczająca pianka do twarzy marki one.two.free! Favourite Foaming Cleanser. Posiada między innymi w składzie sfermentowaną zieloną herbatę czy morele. Przeznaczona jest do każdego rodzaju skóry, nawet wrażliwej. Jej zadaniem jest oczyszczać, ale również odżywiać i zapobiegać wysuszaniu skóry. 100 ml tego produktu w cenie regularnej kosztuje 59 zł, a tutaj mamy miniaturkę o pojemności 10 ml. Jestem bardzo ciekawa tego produktu i już nie mogę doczekać się testowania. W kalendarzu Yogi herbatka Lime Mint, a w Lindt słodka, mleczna czekoladka.

taktojamarta

#13/2021

W dzisiejszym, trzynastym okienku kalendarza adwentowego Rituals znalazłam żel pod prysznic.
Małe, podróżne opakowanie 30ml. Idealnie sprawdzi mi się na wyjedzie i tegracyjnym, który mam w tym tygodniu.
Żel jest z serii Karma, który bardzo wpada w moje gusta zapachowe. Jest to seria z białą herbatą i lotosem. Ma lekki, kwiatowy i świeży zapach.

kruszynka0

Rituals 2021 - okienko numer 13.
The Ritual Of Karma, Shower gel, Holy lotus & organic white tea. Żel pod prysznic, lotos& biała herbata.

Miniatura żelu pod prysznic jest zamknięta w 30ml zakręcanej buteleczce. Opakowanie ma piękny, zielony zapach, który bardzo uspokaja i do tego pięknie wygląda. Największym atutem tego kosmetyku jest jednak zapach! Żel pachnie cudnie, baardzo świeżo, kwiatowo i orzeźwiająco.
Odżywcza moc białej herbaty, która stymuluje zmysły oraz łagodzące i pielęgnujące właściwości lotosu o słodko-kwiatowym zapachu zapewniają pozytywne wibracje po zastosowaniu. Całość zachwyca i ciało i ducha.

Zoey6

W taką pogodę produkty do mycia ciała idą jak woda . Tym razem zdenkowany żel pod prysznic marki rituals z serii the ritual of karma. Produkt miałam z zeszłorocznego kalendarza adwentowego i cieszyłam się mogąc go przetestować, bo jeszcze nic nie miałam z tej serii . Produkt miał tylko 30 ml pojemności, więc stwierdziłam, że pewnie starczy mi na jakieś góra 2 kąpiele. Jakież było moje zdziwienie, gdy starczył chyba na 6 użyć! Produkt jest niesamowicie wydajny. Gęsty, więc nie potrzeba go wiele, dobrze się pieni i myje ciało. Jeśli chodzi o zapach to takie bardziej świeży, ale mi się podobał tak jak każda wersja zapachowa tej marki . Zdecydowanie polecam za wydajność i działanie .

Zoey6

Trochę spóźniona, ale chciałabym pokazać nowości z kalendarza z 14 grudnia . W kalendarzu od rituals znalazłam mini żel pod prysznic z serii the ritual of karma. Od razu przez opakowanie widać, że żel będzie gęsty i bardzo wydajny. Pachnie pięknie, świeżo, kwiatowo i elegancko. Nuty przewodnie to lotus i organiczna biała herbata. Mimo małej pojemności wierzę, że starczy na kilka użyć, idealna opcja na wyjazdy . W kalendarzu nyx znalazłam przepiękną matową pomadkę w odcieniu natural. Jest to "lepszy kolor" moich ust. Kolor jest delikatny róż- nude. Bardzo mi się podoba i mega sie z niej cieszę. W kalendarzu od essie znalazłam bezbarwny lakier do paznokci w odcieniu 04 no chips ahead. Myślę, że będę go używała jako top, bo nie używam samych bezbarwnych lakierów .

NowWhat

RITUALS, Żel pod prysznic, The Ritual of Karma .

Okienko #14 z kalendarza adwentowego Rituals .

Jego składniki to kwiat lotosu i organiczna biała herbata. Zapach jest delikatny i świeży. Żel nie pieni sie zbyt mocno, ale dobrze myje i nie podrażnia. Malutka butelka idealnie się prawdzi jako format podróżny.