3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 04.07.2018 przez dastiina

denko blyszczyki pomadki palety

"DENKO" kosmetyków, które mi długo zalegały - w połowie są nie zużyte, zaschnięte, stare - po prostu przeterminowane.
Mają już dawno swoje lata świetności za sobą.
Chciałam je dodać do denka z kwietnia, ale jednak nie są to produkty do końca zużyte.
Ciesze się, ze w końcu zrobiłam porządki w kolorówce!
Patrzcie o ilu pomadkach zapomniałam! To jest jakaś masakra. Ciesze się, ze pozbędę się tak sporej ilości produktów, szkoda tylko, ze ich nie zdenkowałam.
Teraz postaram się częściej sprawdzać daty ważności i zużywać kosmetyki- których data się kończy.
Niektóre produkty są już tak "zjechane", ze dat nie widzę, ale wiem, ze na pewno już dawno temu się zestarzały.
Z palet - mam paletę róży i rozświetlaczy Makeup Revolution Sugar and Spice.
Palta jest tak wydajna, ze masakra, ale no- na pewno na buzi z powodu swoich lat mogłaby zrobić mi krzywdę.
Druga paleta to cienie Deni Carte - które były ok, ale o nich zapomniałam i już tyle razy mi spadły, ze jak widać są w opłakany stanie.
W kolekcji szminek są też błyszczyki - m.in. Neo Make Up - który nadawał super połysk ustom - ten akurat jest prawie zużyty także super.
Z pomadek znalazłam pomadkę ASTOR :o , cudną pomadkę Catrice w pomarańczowym kolorze, genialna Sensique - ale niestety - starość ich "zjadła".
Super produktem były też pomadki GR oraz Bourjois - które są w płynie i niestety mi zaschły.
Piękny kolor posiadała pomadka KOobo, która miała też oryginalne, ażurkowe opakowanie.
Ogólnie każda pomadka była wyjątkowa na swój sposób, niektóre mają naprawdę wiele lat, niektóre mniej.
Mam nadzieję, ze kolejne tego typu "denka" będą mniejsze a nawet, ze ich nie będzie.
Trzeba będzie kontrolować swoje kosmetyki!

Zobacz post

loral tusz do rzes unlimited mascara black

Taka niespodzianka , zapomniałam że jednak brałam udział w II etapie testów L'OREAL . Same wspaniałości, będą mega testy, i tyle gratisów . Dwie pomadki, mascara, puder i podkład takiego zestawu się nie spodziewałam. To długich testach muszę przyznać, że pomadka i podkład jednak nie były dla mnie. Pomadka zdecydowanie jest za ciemna choć jej aplikacja i trwałość były na plus. Podkład zaś z początku był ok a później jak zawsze inne pokłady wysuszał mi twarz . Do dziś dnia ogromnie cieszę się z tuszu, cudownie podkreśla moje rzęsy, nie skleja, idealnie rozczesuje i jest bardzo trwały. Jest bardzo poręczny i fajnie mi się z niego korzysta. Puder to cudo idealne na lato, kiedy moje sebum szaleje. Rewelacyjnie matuje, wygładza skórę - sprawia że jest gładka i super przygotowuje przed dalszą częścią robienia makijażu. Druga pomadka razem z błyszczykiem to totalne cudo . Sama pomadka jest w pięknym odcieniu, idealnie kryje i jest bardzo trwała. Błyszczyk ślicznie pachnie, nawilża usta i pogłębia kolor pomadki. Jestem tymi kosmetykami zachwycona i w przyszłości chętnie do nich wrócę . Polecam .

Zobacz post

-

W prezencie od L'Oreal otrzymałam również błyszczyk Infallible 24hr Lipstick w kolorze Timeless Rose . Z drugiej strony zaś znajduje się balsam do ust w sztyfcie (domyślam się, że nakłada się go przed albo zamiast błyszczyka). Na co dzień nie używam błyszczyków, więc będzie on na "od święta". Udało mi się zauważyć, że błyszczyk w sklepowej cenie około 33 zł, jest bardzo wytrzymały - nie schodzi nawet po pobycie w restauracji i klubie . Kolor został przypisany mi losowo, średnio trafili w mój gust, więc błyszczyk wyląduje pewnie w kosmetyczce mojej przyjaciółki, która zacierała ręce na niego.

Zobacz post

-

Tona miłości od L'Oreal Paris i wizaż.pl
Taki zestaw zgarnęłam do testów dzięki stronie wizaz.pl.
Jestem zachwycona tym jak potraktowali aktywne recenzentki wizaz.
W ramach akcji testerskiej miałam otrzymać zestaw dwóch kosmetyków: puder + podkład do twarzy.
Jednakże poza nimi w paczce znalazłam tusz do rzęs oraz dwie pomadki do ust.
Nie ukrywam, że każdy produkt, który w paczce znalazłam jest dla mnie nowością.
A co znalazło sie dokładnie w zestawie?
Infaillible total cover - podkład do twarzy w odcieniu Natural Rose 12 - który okazał się trafiony w 10. Już wypróbowałam go - co widać na zdjęciu i muszę Wam napisać, że sprawuje się świetnie. Przede wszystkim dobrze kryje, dobrze dopasowuje się do kolorytu skóry, a także matuje cerę. Nie tworzy efektu "ciasta" na twarzy, ładnie, równomiernie pokrywa cerę. Łatwo nakłada się go gąbeczką jak i dłonią.
Infaillible ultra-matte powder - ultra matujący puder do twarzy w odcieniu - Sand beige -160. Puder, który ma piękne, czerwone, eleganckie opakowanie. W środku znajduje się gąbeczka jak i praktyczne lusterko. Puder świetnie współgra z podkładem. Ładnie się go rozprowadza na twarzy. Poza tym nie zostawia plam i rzeczywiście matuje skórę.
Unlimited mascara - tusz do rzęs. Cóż - pozytywnie - zakręcony, a raczej wyginany tusz do rzęs. Po raz pierwszy spotkałam się z takim tuszem. Poza tym, że gwarantuje wygodę użytkowania to i pięknie podkreśla rzęsy. Nie kruszy się i nie skleja rzęs - cudo.
Infaillible 24hr lipstick - 110 Timeless Rose - dwustronna pomadka do ust. Cudo, które jest extra mocno- długotrwałe. Składa się z pomadki o pięknym, lekko mieniącym się brudno-różowym kolorze i bezbarwnego - pięknie pachnącego balsamu do ust. Duet, który jest nie do zdarcia, a i cieszę się, ze dotarł do mnie taki kolor, bo idealnie sprawuje się na co dzień.
Lip Paint - Lacquer - Dracula Blood - 110. lakier do ust, który gwarantuje wysoki połysk ustom. Szok- bo początkowo myślałam, ze nakłada się ten produkt jak błyszczyk, a posiada aplikator. Cieszę się, że dostałam ciemny produkt- który idealnie sprawdzi się okazjonalnie - natura została przełamana wampirzą krwią. Tego produktu jeszcze nie testowałam, ale zapowiada się ciekawie.
Na zdjęciu zaprezentowałam Wam makijaż, który wykonałam prawie wszystkimi produktami i muszę Wam napisać, że są cudowne. Niebawem pojawią się pierwsze recenzje.

Zobacz post
1