1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 03.07.2018 przez Reina

Revlon By Grow Luscious Lash Potion, Tusz do rzęs, Wodoodporny, nr 221 Blackest Black

Tusz do rzęs Revlon Lash Potion. Jest to jeden z lepszych tuszy na jakie ostatnio trafiłam. Ma on szczoteczkę po której raczej spodziewałam się, że nie będzie mi odpowiadać. Nie przeszkadza mi natomiast w ogóle. Dobrze rozdziela rzęsy i prawie ich nie sklejka. Ważne dla mnie jest to, że ta mascara jest wodoodporna i prawie w ogóle się nie rozmazuje. Przy tym niesamowicie wydłuża, pogrubia i zagęszcza rzęsy. Prawie nie prostuje podkręconych zalotką rzęs. Troszkę jednak mi się osypywał, zwłaszcza pod koniec używania.

Zobacz post

denko kosmetyczne mascara tusz do rzęs błyszczyk odzywka

Ostatnia cześć mojego styczniowego denka kosmetycznego. Są to głównie tusze do rzęs, które zalegały mi w szufladzie nieużywane. Tusz do rzęs Rimmel Scandaleyes Volume Flash Wodoodporny 001 Black jest pogrubiający. Nie lubię tuszy z taka wielka szeroka szczoteczką, ale jest on jednym z lepszych jakie używałam pod względem wodoodporności. Tusz do rzęs Loreal False Lash Wings Wodoodporny już tak dobry nie był, ale za to ma bardzo wygodną szczoteczkę, która łatwo się rozczesuje rzęsy. Bardzo fajny efekt, wydłużonych i pogrubionych rzęs dawał mi tusz do rzęs Revlon By Grow Luscious Lash Potion Waterproof Mascara 221 Blackest Black. Kupiłam go na kosmetyki z ameryki i niestety nie jest już tam dostępny. Też miał swoją wadę bo nieco odbijał się na powiece i trochę się kruszył, ale efekt jaki dawał był warty nawet poprawek w ciągu dnia. Ostatni z nich, czyli Eveline Cosmetics Million Calories Mascara zupełnie mi nie odpowiadał i co dziwne podrażniał mi oczy. Jest tu także bardzo przeze mnie lubiany błyszczyk do ust Lovely Maxi lips z kolagenem morskim. Jest on bezbarwny i optycznie powiększa usta. Black Diamond Hardener marki Golden Rose to naprawdę bardzo dobra odzywka wzmacniająca paznokcie. Niestety bardzo szybko wysycha w opakowaniu.

Zobacz post

-

Styczniowe denko kosmetyczne. Późno dodaję, ale i tak jestem już bardziej na bieżąco niż wcześniej . Pierwszy raz zdarzyło się tak, że tak dużo lubiany przeze mnie kosmetyków skończyło mi się w jednym miesiącu. Najbardziej szkoda było mi kremowego balsamu upiększającego z Golden Rose, BB Cream Beauty Balm. Miałam go w odcieniu 01 Light i teraz tez mam w tym odcieniu, bo oczywiście na okres wakacyjny musiałam go kupić ponownie. Lubię go przede wszystkim za to jak szybko się go nakłada, jak dobrze i naturalnie wygląda na twarzy, za jego całkiem niezłe krycie i trwałość. Z kosmetyków do makijażu pojawił się tu jeszcze tylko wodoodporny tusz do rzęs Revlon By Grow Luscious Lash Potion, 221 Blackest Black. Kupiłam go na kosmetykizameryki za 17,49. Niestety aktualnie jest on niedostępny. Jest on jednym z lepszych tuszy do rzęs jakie ostatnio używałam. Był on w miarę wodoodporny, ale w szczególności podobało mi się jak efekt dawał na rzęsach. Były one pogrubione, wydłużone a przy tym nie posklejane. Równie przykro mi było jak skończyło mi się kremowe mydło do rąk w płynie Linda Zimowa pielęgnacja z limitowanej zimowej edycji. W szczególności spodobał mi się jego zapach, bo jest bardzo subtelny, słodki i zimowy. Wykończyłam mały flakonik perfum Rise Beyonce. Flakonik zawierał tylko 15 ml wody perfumowanej. Zapach był całkiem fajny, ale nie wiem czy kupiłabym te perfumy ponownie. Ostatnim kosmetykiem wykończonym w styczniu była odżywka pielęgnująca do włosów suschych i łamliwych Nivea, Repair & Targeted Care. Ja bardzo lubię produkty do włosów Nivea i na tej odżywce też się nie zawiodłam.

Zobacz post
1