Neutrogena

Viki28

Krem Neutrogena zamknięty jest w eleganckim małym szklanym słoiczku. Ma żelową konsystencję, więc idealni sprawdzi się dla tych którzy lubią lekkie kosmetyki. Dla mnie latem jest to bardzo ważne. Przy nakładaniu trzeba trochę uważać, bo krem jest lejący, a potrzeba go naprawdę niewiele by posmarować całą twarz i szyję. Krem jest bardzo wydajny. Świetnie sprawdza się pod makijaż. Krem dobrze nawilża skórę, sprawia że jest miękka i wygładzona, a co najważniejsze nie zatyka porów. Jak dla mnie to numer jeden wśród kosmetyków na lato.

oewelina

Szukam kremu dającego kopa mojej tłustej cerze. Znalazłam dużo pochlebnych opinii i kupiłam. Jestem dopiero w fazie testów i mam na razie mieszane uczucia. Odstrasza mnie trochę plastikowy słoiczek, wolę jak kremy są umieszczone w szklanym słoiczku. Kolor kremu jest błękitny a konsystencja bardzo przyjemna i łatwo się go rozprowadza na buzi. Nie zostawia filmu, delikatny jakby morski zapach.

Zobaczymy co będzie dalej

Nipepsi

Czas na zregenerowanie naszego ciała po lecie, a szczególnie naszej twarzy, która w tym okresie często staje się przesuszona, odwodniona, podrażniona i niedotleniona 🧏🏼‍♀️🧖🏼‍♀️
Dzisiaj skupimy się na dobrym nawilżeniu oraz obalimy mit związany z kosmetykami mocno nawilżającymi, które podobno szkodzą zimą. ❄️

Ja posiadam dwóch faworytów dzisiejszej chmurki ☁️☁️
Jest to popularny 🇰🇷💚 koreański żel aloesowy z holiki oraz krem nawadniający neutrogena 🇳🇴💙
Oba te kosmetyki cenię sobie za żelową konsystencje ponieważ niezbyt podchodzą mi tłuste kosmetyki (chociaż Nivea krem będzie zawsze w moim sercu za zapach 😍)

💙Krem Neutrogena na pewno nie zapycha, jest bezzapachowy, intensywnie nawilża i chroni twarz, sprawdza się świetnie stosując na dzień
Polecam 💙

💚Holika holika żel przyjemnie chłodzi, ma ciekawa buteleczkę, jest wielofunkcyjny można stosować na twarz ciało a nawet włosy, idealny do dwuetapowego oczyszczenia skóry, łagodzi podrażnienia i oparzenia również godny polecenia 💚

Wracając do wątku związanego z intensywnym nawilżeniem w zimę... że niby podobno tych kremów nie powinno się używać, ponieważ przyczyniają się do powstawania odmrożeń i popękania naczynek... UWAGA to tylko mit 😄
Spokojnie można stosować kosmetyki na bazie wody, ponadto każda skóra powinna nawilżać ciało (nawet tłusta) szczególnie w zimę.
Otóż, woda w kremach odparowuje już po kilka minutach i nie przyczynia się do uszkodzeń, jak to mówi nasz mit.
Dla cery suchej warto sięgnąć po taki krem zaraz po kąpieli, natomiast dla cery tłustej spokojnie wystarczy 15 minut przed wyjściem z domu w trakcie zimy.

taktojamarta

Neutrogena, Hydro Boost, Gel - Cream. Produkt jest w cudownym niebieskim, plastikowym słoiczkiem. Zapach kremu jest bardzo lekki, orzeźwiający.
Bardzo mile jestem zaskoczona, że żel-krem ma bardzo lekką konsystencję i szybko się wchłania. Bałam się, że będzie się rolował co często się zdarza przy tego typu produktach. Od rozpoczęcia stosowania tego produktu zauważyłam, że moja skóra na twarzy jest bardziej nawilżona, dużo bardziej elastyczna i miękka w dotyku. Skóra jest gładka i miękka.
Krem idealnie się sprawdza za równo na dzień jak i na noc. Skóra jest nawilżona i zmatowiona. Nawet po nocy nie widzę nadmiaru sebum. Pod makijaż również bardzo dobrze się sprawdza. Czuje, że ten kremo-żel byłby bardzo fajny na lato, tylko brakuje mi w nim filtru, chociaż SPF10.

Reina

Nawadniający żel-krem do cery suchej Neutrogena, Hydro Boost, Aqua Gel. To krem o bardzo przyjemnej, nie tłustej lekkiej formule. Jest to w sumie żelowa formułą, co ja bardzo lubię, na co dzień. Przyjemnie się rozprowadza szybko wchłania i naprawdę dobrze nawilża. Od razu po nałożeniu skóra sprawia wrażanie nawilżonej, gładszej i przyjemniejszej w dotyku. Po za tym pachnie on bardzo przyjemnie i subtelnie. Ma fajnie wyglądające opakowanie o pojemności 50 ml.

Olaj

Mam słabość do kosmetyków od Neutrogena. Linia Hydro Boost to linia , która nawilża i nawadnia nasza skórę . Dzięki Neutrogena dbanie o nawilżenie skóry jest bardzo łatwe , przyjemne i skuteczne . Skóra po użyciu kosmetyków jest nawodniona , miękka, jędrna i gładka.
Oba kosmetyki są bardzo wydajne i starcza na bardzo długi czas 🙂

———-
Kosmetyki bardzo szybko się wchłaniają, pięknie pachną i są bardzo wydajne . Bardzo pubie balsamy do ciała z pompka , według mnie są one bardzo wygodne .

Po zastosowaniu kremu do twarzy zauważyłam , ze moja buzia jest gładsza , milsza w dotyku . Po nałożeniu kremu nie muszę czekać z nakładaniem podkładu bo krem bardzo szybko wchłania się w buzie .

Balsam również bardzo szybko się wchłania , według mnie balsam jest idealny na lato , na zimę jest trochę zbyt lekki , przynajmniej dla mnie .

Reina

Moje denko kosmetyczne z Lutego – cześć pierwsza. Wyjątkowo sporo kosmetyków dokończyłam w tym miesiącu.
1. Żel peeling do mycia twarzy, Wygładzenie z kokosem, Cien Food for Skin. Jest on przeznaczony do skóry normalnej, mieszanej i tłustej. Zawiera drobiny peelingujące z łupin kokosa. Dla mnie niestety te drobiny okazały się troszkę za duże i przy myciu musiałam być bardzo delikatna i ostrożna. Żel ma bardzo ładny delikatny i dość neutralny zapach. Moja skóra po nim była tak samo dobrze oczyszczona jak po żelu którego używam od lat. Jest natomiast droższy od „mojego” żelu i nieco mi przeszkadzały te drobiny. Tak więc, żel według mnie jest w porządku, ale jednak nie sprawił bym chciała go kupić ponownie.
2. Krem bionawilżający do cery tłustej i mieszanej biała herbata, Ziaja. Jest on lekki i nawilżający Ma całkiem ładny, dość neutralny zapach. Dobrze się u mnie sprawdzał zarówno na dzień jak i na noc.
3. Nawadniający żel-krem do cery suchej Neutrogena, Hydro Boost. To krem o bardzo przyjemnej nie tłustej lekkie formule. Przyjemnie się rozprowadza szybko wchłania i naprawdę dobrze nawilża.
4. Peeling enzymatyczny Ziaja Ulga dla skóry wrażliwej. Opakowanie zawiera 60 ml produktu, który jest dość lekkim jakby żelem w kolorze białym lekko przezroczystym. Peeling należy nałożyć na skórę twarzy równomiernie, wykonać delikatny masaż i zmyć ciepła wodą po około 5-10 minutach. Ma trochę dziwny zapach, ale mi za bardzo nie przeszkadza. Mi on niestety nie dawał wystarczającego efektu, ale może dlatego, że nie stosowałam go aż dwa razy w tygodniu. Ja jednak potrzebowałabym efektu już po jednym użyciu, tak jak mam w przypadku mechanicznych peelingów.
5. Krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie z bławatkiem, Ziaja. Ma on pojemność 15 ml i jest w wygodnej tubce. Jest to lekki nieperfumowany krem do codzienne pielęgnacji Niestety na noc nie mogłam go używać bo strasznie łzawiły mi od niego oczy. Jest on bardzo lekki i szybko się wchłania. Sprawdzał mi się pod makijaż. Nie zauważyłam jednak by moje cienie były jakoś rozjaśnione, ale jeśli nawet były to bardzo nieznacznie tak, że ja nie zauważyłam. Jego zapach nie jest zbyt ładny, ale nie jest tez zbyt wyczuwalny – jest ona naprawdę bardzo delikatny.
6. Antybakteryjny Żel Do Rąk Estetica Chlapu Chlap Arbuzowa Bitwa. Jest on o pojemności 30ml. Ma ładny zapach, słodki sztuczny arbuzowy. Zapach dość długo się utrzymuje na dłoniach. Opakowanie jest małe, wygodne i świetnie nadaje się do wrzucenia do torebki.
7. Płynny korektor Catrice Liquid Camouflage High Coverage Concealer, w odcieniu 010 Porcellain. Niestety kiedy on już ściemnieje to jest odrobinkę dla mnie za ciemny. Może jakoś się nie rzuca to w oczy, ale przez to nie rozjaśnia ani nie rozświetla okolicy pod oczami. Nie jest on idealny, ale do zwykłego dziennego makijażu może wystarczyć.
8. Puder do konturowania Kobo Professional, Matt Bronzing & Conturing Powder. To już moje któreś z kolei opakowanie, co oznacza, że dobrze mi się sprawdza. Ma łady odcień, odpowiednio chłodny – mój odcień to 311 Nubian Desert, czyli ten ciemniejszy. Trzeba z nim trochę uważać bo jest raczej ciemny i napigmentowany.
9. Mydło w płynie Isana, Tahiti o zapachu kokosa i egzotycznego zapachu liczi. Ma ładne zachęcające do kupienia opakowanie, które zawiera 500 ml produktu. Pachnie ładnie i słodko i może się ten zapach troszkę kojarzyć z mieszanka kokosa i liczi. Mi jednak jak czuje ten zapach to bardziej na myśl nasuwają mi się pudrowe cukierki. Mydło nie należy do tych gęstszych i kremowych, które ja wolę. Przez to trochę słabiej się pieni i szybciej się zużywa. Nie jest to moje ulubione mydło, ale nie wykluczam, że kupiłabym go ponownie, gdybym na niego trafiła.

Banna1989

Kiedy zaczyna robić się cieplej stwiam na kremy i lekkiej żelowej konsystencji. Krem Neutrogena Hydro Boost idealnie sprawdza mi się pod makijaż. Do tego ekspresowo się wchłania. Co najważniejsze nie lepi się na twarzy. Dodatkowo nie prowokuje mojeje strefy T do błuszczenie latem a to już ogromny sukces. Bardzo lublię go za przyjemny zapach. Wygodny słoiczek w pięknym niebieskim kolorze też cieszy moje oko. A więc czego chcieć więcej?Polecam go z czystym sumieniem zarowno dla cery suchej,mieszanej jak i normalnej.

Reina

Druga cześć mojego grudniowego denka kosmetycznego, czyli w końcu wykorzystane i przetestowane próbki. Ja próbek nie kolekcjonuję, tylko faktycznie je wypróbowuje, ale jednak w ostatnim czasie szło mi to słabo i dopiero w grudniu udało mi się trochę za nie zabrać. Fluid tonujący Madara Moon Flower w odcieniu rose beige okazał się dość ciemny i przez ten odcień i to, że nie nakłada się on równomiernie, na twarzy tworzy plamy. Kryje zaczerwienienia, wyrównując w ten sposób koloryt. Krem BB Missha Signature Complexion Coordinating BB Cream SPF43/PA+++ ma bardzo jasny, beżowy dopasowujący się odcień. Ma on średnie krycie, co według mnie jest zdecydowanie wystarczające w kremach BB. Wykończenie ma trochę matowe, może lekko satynowe. Matująca baza pod makijaż Make-up Primer Golden Rose, Mattifing & Pore Minimising. Wydaje się być tłusta, ale i sucha. Ładnie pachnie. Po nałożeniu od razu widać, że matowi, ale i podczas nakładania czuć jak wygładza skórę. Krem BB Missha, Signature Coordinating B.B Cream biały. Byłam zaskoczona, że krem okazał się być biały. Myślałam, że to oznacza, że jest bez koloru, ale mimo, że przy rozprowadzaniu był on biały całkiem ładnie się dopasował. Ładnie wyrównał koloryt, w znacznej części zakrył zaczerwienienia. Na skórze wyglądał bardzo naturalnie, nie był ani zbyt błyszczący ani zbyt matowy. Fluid tonujący przeznaczony do każdego typu cery Madara Sun Flower Golden Beige. Niestety po nałożeniu robią się plamy i przez ten odcień jest to szczególnie widoczne. W dodatku niezbyt ładnie pachnie. Antyoksydacyjny krem pod oczy przeciw oznakom zmęczenia Madara Smart Antioxidants Anti-Fatigue Eye Rescue Cream. Krem ma niezbyt ładny zapach, ale za to jest w miarę lekki i łatwo się go rozprowadza. Ja go wklepywałam pod oczy by szybciej się wchłaniał. Jest on lekko lepki i nie podrażnia oczu, ani nie powoduje u mnie łzawienia. Naturalny olej kokosowy w postaci jedwabistego kremu Nacomi, Coconut Oli Cresam. Niezbyt mi przypadł go gustu. Wypróbowałam go do ciała, rak i twarzy. Do twarzy według mnie jest on zbyt tłusty i nawet po wchłonięciu skóra pozostaje tłusta. Najchętniej używałam go do ciała po za rękoma, ale nawilżenie nie było zbyt długotrwałe. Kremowa kuracja przeciw zmarszczkom Bandi, anti agning z retinolem. Jest to bardzo gęsty, nieco tłusty biały krem do stosowania jako maskę na nic. W miarę łatwo się go rozprowadza, ale bardzo długo się wchłania. Krem ten bardzo ładnie pachnie i dobrze nawilża skórę. Krem na dzień do skóry suchej Neovadiol, Vichy, kompleks uzupełniający, Aktywna pielęgnacja odbudowująca dla skóry suchej. Jest to dość gęsty, ale niezbyt tłusty krem. Czułam, że skóra jest nawilżona i nie była ona tłusta. Krem intensywnie nawilżający Bandi, Hydro Care (próbka). Jest to krem o bardzo lekkiej i przyjemnej konsystencji. Bardzo łatwo się go rozprowadza i dość szybko się on wchłania. Po nałożeniu daje uczucie nawilżenia.

bow90

Krem ma bardzo lekką konsystencję wręcz wodnistą. Ma to swoje plusy gdyż kosmetyk szybko się wchłania oraz jest wydajny bo niewiele trzeba go użyć aby posmarować buzię i szyję.Krem ślicznie pachnie pozostawiając wyczuwalny zapach na skórze.Idealnie nadaje się pod makijaż i śmiało może zastępować bazę pod makijaż.Produkt bardzo fajnie nawilża skórę pozostawiając ją odżywioną i gładką.Wklepując krem w nocy nad ranem nadal czułam, że skóra jest nawilżona. U mnie krem sprawdził się w 100% moja skóra uwielbia kwas hialuronowy i bardzo dobrze na niego reaguje.

bow90

Kolejna paczka od kuriera i także z wizażu tym razem są to kosmetyki Neutrogena z serii Hydro Boost.Przyznam,że to moja pierwsza styczność z kosmetykami z tej firmy.Chciałam przetestować tę serię gdyż bardzo często szukam w kosmetykach w składzie kwasu hialuronowego gdyż świetnie nawilża skórę.Do testowania otrzymałam żelowy balsam do ciała o ślicznym delikatnym zapachu. Konsystencja jest rzeczywiście bardzo lekka wręcz wodnista a balsam szybko się wchłania. Drugi produkt to żelowy krem do twarzy.Także tak ładnie pachnie ima taką samą szybko wchłaniającą się konsystencję.W obu kosmetykach składy są krótkie i zawierają wspomniany kwas hialuronowy.Po dokładniejszych testach opiszę oba produkty oddzielnie.