1 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Malinowy olejek do ust #PocketHero pielęgnuje i regeneruje usta, dodając im aksamitnej miękkości. Odżywia usta i dodaje im naturalnego blasku. Zawiera regenerujący Olej Jojoba i wzmacniający naskórek Olej z Czarnej Porzeczki. Innowacyjna formuła non-sticky lips! Selfie Project to kosmetyki stworzone przez specjalistów dla wymagającej młodej cery. Usta odżywione, gładsze i pełne blasku – w każdej c ...

Malinowy olejek do ust #PocketHero pielęgnuje i regeneruje usta, dodając im aksamitnej miękkości. Odżywia usta i dodaje im naturalnego blasku. Zawiera regenerujący Olej Jojoba i wzmacniający naskórek ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 01.07.2018 przez icecold

Selfie Project olejek do ust

Malinowy olejek do ust
Olejek do ust prezentuje się bardzo ładnie w opakowaniu. Mocny, dziewczęcy kolor różu. Jest ono na tyle małe, że bez problemu zmieści się do torebki. Jednak mój olejek ma swoją wadę. Ściągacz nadmiaru olejku z pędzelka często lubi się przyssać do pędzelka i podczas wyjmowania wyciąga się, a cały pędzelek ocieka olejkiem. Tak o to olejek znalazł się na moich dłoniach oraz trochę na podłodze.
Ma słodki zapach, w którym można wyczuć sztuczność. W smaku także jest trochę sztuczny (po posmarowaniu ust zawsze trochę zjadam), ale nie słodki, jednak ani w smaku, ani w zapachu nie ma maliny. Olejek jest klejący. Lekko barwi usta. Po nałożeniu cały czas czuć go na ustach, bo jest dość ciężki. Daje efekt mocnego błyszczenia jak po posmarowaniu błyszczykiem.
Nie wchłania się przez co trzeba go zjeść z ust, albo zetrzeć. Całkiem dobrze radzi sobie z przesuszonymi ustami. U mnie są takie przy zbyt dużym słońcu. Często także zaczynają wtedy pękać i widać na nich milion skórek, więc muszę stosować coś nawilżającego. Trochę nawilża usta, jednak nie jest to efekt długotrwały, ale całkiem zadowalający. Nie podoba mi się w nim jego sztuczny zapach i smak.

Zobacz post

-

Selfie Project, malinowy olejek do ust
Skusiłam się na ten olejek podczas ostatnich zakupów w PL. Lubię konsystencję olejku w kosmetykach , więc pomyślałam że warto spróbować na ustach. Olejek po nałożeniu na usta sprawia, że wyglądają one na wilgotne , nadaje im lekki kolor . Niestety też szybko znika. Co do kuszącego zapachu to akurat mi on nie odpowiada, miałam nadzieję na soczystą malinkę, ale jest to bardziej chemiczna malinka. Na plus że rzeczywiście lekko nawilża i regeneruje usta . Używam go głównie jako wykończenie na szminkę aby nadać ustom blask.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem