Natu Handmade

Każda firma lubi zmieniać formuły znanych produktów, który każdy używa. Dlatego jak tylko głębiej się zainteresowałam pielęgnacja to odkryłam dezodorant w kremie. Od razu wiedziałam, że chce spróbować i porównać z klasycznymi formułami i takim sposobem sięgnęłam po dezodorant w kremie od Natuhandmade "Cytrusowa świeżość" 🍋
Produkt ma naprawdę zbitą formułę, bardziej jak masełko i nieco tłustej konsystencji niż krem. Zapach jest naprawdę piękny i orzeźwiający, ale jednak zbyt przytłaczający, gdy się chcę użyć perfum, ale w sumie też mówimy o dezodorancie, który ma maskować nieprzyjemny zapach - czyli coś za co 🤷‍♀️ Efekt blokowania przyjemnego zapachu jest długi, nawet bym powiedziała, że 12 h spokojnie daje radę 👍
Produkt nie wysusza skóry, nie wpływa negatywnie na jej kondycję, ale też nie czuję by zwiększono nawilżenie. Czy skóra jest przyjemnie miękka po nałożeniu? Nie wydaje mi się, aby ktokolwiek to sprawdzał po użyciu.
Kwestia zapobiegania poceniu, no i tutaj mam problem, bo moim zdaniem nie zapobiega. Pocę się tak jak i bez użycia go, żadnej różnicy nie widzę. Dodatkowo z racji na żółty kolor produktu odznacza się to niestety na ubraniach i jasnych i ciemnych - co jest wielkim minusem dla mnie ❌ Ale tak jak wspominałam, dezodorant nie mają też na celu blokowania potliwości od tego są antyperspirant i blokery, ale jeśli firma o tym informuje to biorę to pod ocenę.
Wielkim atutem jest wydajność, produkt ubywa bardzo powoli, więc jest to inwestycja na kilka ładnych miesięcy.
Co prawda mi ta forma babrania paluchami w konsystencji nie przypadła do gustu i raczej prędko nie sięgnę po jakikolwiek dezodorant w kremie, zostaje przy klasycznych formach 😃 Ale jeśli ktoś szuka Dezodorant do niwelowania przykrego zapachu to jest to ciekawa opcja do wzięcia pod uwagę.

Zobacz post