Makeup Revolution

I Heart Makeup, Chocolate Elixir, Eyeshadow Palette

Wieki nie dodawałam żadnej chmurki, więc czas nadrobić zaległości
Jest to moja druga paletka z serii czekoladek MUR. Pierwszą była Chocolate and Peaches, która w porównaniu z Chocolate Elixir wypada znacznie gorzej. Nowsza paletka wyróżnia się lepszym napigmentowaniem cieni i większą łatwością w ich rozcieraniu. Dodatkowo moim zdaniem ma o wiele ładniejszą kolorystykę, która inspirowana jest paletą ABH Modern renaissance. Moim ulubionym cieniem jest Roastet, który jest idealnym kolorem do delikatnego podkreślenia załamania i zewnętrznego kącika oka. Lubię go na tyle, że już zaczyna być w nim widoczne denko, co bardzo mnie martwi . Za minus palety uważam cienie o błyszczącym wykończeniu, które są dość suche i nie prezentują się zbyt ładnie, nawet nałożone na mokro. Mimo to używam tej czekoladki najczęściej ze wszystkich swoich paletek i jestem bardzo zadowolona z jej zakupu.

Zobacz post

Paletka Chocolate Elixir firmy I♥makeup. Dostałam ją w prezencie od przyjaciółek na urodziny. Idealnie trafiły, bo szukałam odpowiedniej dla mnie paletki. Moje wymagania co do paletek są takie, że muszą być one bardzo uniwersalne, w stonowanych kolorach. No i oto jest. Brązy, beże, bordo. Idealne dla mnie. Nie mogę się doczekać aż wypróbuje te cienie. Szczególnie, że słyszałam, że ta firma produkuje palety w dużo lepszej pigmentacji niż poprzednie wersje czekoladek. Co więcej, uważam, że cienie z tej palety można wykorzystać zarówno do delikatnego dziennego makijażu oraz do bardziej odważnych, wyjściowych makijaży. No chyba nie muszę wspominać, że opakowanie również ma urocze.

Zobacz post