Dermika

Maseczka, która pachnie ogrodem różanym . I choć nie przepadam za tym zapachem w kosmetykach, tutaj bardzo mi odpowiada . Nałożyłam ją wieczorem, a rano moja buzia wyglądała tak promiennie i zdrowo, jakbym miała za sobą najlepszy sen w życiu . Bardzo spodobał mi się efekt takiej wypoczętej buzi i od tamtej pory kupowałam ją jeszcze kilkakrotnie, a nawet teraz mam w łazience jeszcze dwie saszetki . To naprawdę dobra maseczka w przyzwoitej cenie i zdecydowanie warto się za nią rozglądać w drogeriach . Szkoda, że nigdzie nie spotkałam jej w większej wersji

Zobacz post

Dermika Nocne Życie maseczka bankietowa pod makijaż

Cena około 14zł

Nawilżenie:
Odżywienie:

Uwielbiam maseczki w tubkach, ponieważ daje mi to możliwość sprawdzania ich przez dłuższy czas. Tej maseczki używam jako zastępstwo bazy pod makijaż, stosuję ją okazjonalnie. Producent zapewnia że kosmetyk ma działanie liftingujące, ale ja zauważyłam inne właściwości tego produktu . Po pierwsze działa kojąco na skórę i niweluję podrażnienia czy przesuszenia. Dobrze wygładza pory, może nie w takim zakresie jak dobra baza wygładzająca ale jak na maseczkę super spełnia swoje zadanie. Również po wielogodzinnych spotkaniach z użyciem mocnego makijażu skóra jest mniej zmęczona na następny dzień.

Zobacz post

DERMIKA baza pod makijaż . - Dostałam w urodzinowej paczuszce od @jednafiga .
Zużyłam jedną na sobotę , i muszę powiedzieć , że jestem zadowolona .
Konsystencja kremu nie zaszkodziła fluidowi , czego się obawiałam . Dodatkowo łatwiej zmywał się makijaż na koniec dnia , z czym zwykle miałam problem . Jedynym minusem dla mnie był zapach tej maseczki ..

Ogólne wrażenia pozytywne .

Zobacz post

Dermika, Nocne życie, Maseczka pod makijaż, Ekspresowo Liftingująca Maseczka bankietowa.
Pierwsza tego typu maska w moich rękach, nigdy wcześniej nie nakładałam maseczki bezpośrednio przed wykonaniem makijażu. Opakowanie zawiera dwie saszetki, każda o pojemności 5ml. Maska świetnie się rozprowadza i ma leciutką konsystencję. Jednak jeżeli nie chcecie się błyszczeć, to odradzam. Po starciu pozostałości maski błyszczałam się nie tylko na twarzy, ale i na dłoniach. No powiem szczerze, nie na taki efekt liczyłam, troszkę poczułam się jak choinka. Nie jest to delikatne muśnięcie, a bardzo widoczne błyszczenie. W dotyku buzia jest super, ale jeżeli chcecie poprawić wygląd cery przed wyjściem do pracy, nie polecam . To nie Sylwester.

Zobacz post