4 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 30.07.2020 przez pinkowaangel

MBeauty Cosmetics Gold Hydrogel Lip Patch, Maseczka do ust

Maseczka w formie żelowego płatka na usta i ich okolicę. Zelowy płatek ma złoty kolor i jest sporawych rozmiarów, więc z pewnością sprawdzi się na każde usta. Używałam go gdy moje usta były trochę spierzchnięte i suche, ale nie były w tragicznym stanie. Maska bardzo dobrze przylega do buzi, nie odchodzi i nawilża. Usta po użyciu widać, że są nawilżone i gotowe na przyjęcie pomadki. Z pewnością sprawdzi się przed większym wyjściem.

Zobacz post

MBeauty Cosmetics Gold Hydrogel Lip Patch, Maseczka do ust

Luksusowa maseczka hydrożelowa na usta. Maska ma za zadanie intensywnie nawilżać, wygładzać i ujędrniać spierzchnięte i suche usta. Posiada w sobie 24 - karatowe złoto. Złoty płatek w kształcie ust jest umieszczony w dodatkowym plastikowym opakowaniu. Jest nasączony delikatnie pachnącą esencją. Płatek nałożony na oczyszczoną skórę dobrze się trzyma, czasami trzeba było go dociskać by równo przylegał. Maskę trzyma się na ustach 15-20 minut. Po zdjęciu skóra jest gładka i miła w dotyku, jednak spodziewałam się lepszego efektu, już po nie długim czasie czułam potrzebę nałożenia balsamu na usta. Według mnie ta maska działa niewystarczająco i raczej już do niej nie wrócę. 💛

Zobacz post

MBeauty Cosmetics Gold Hydrogel Lip Patch, Maseczka do ust

MBeauty Cosmetics Gold Hydrogel Lip Patch, Maseczka do ust, która wg mnie nie robi nic. Miałam nieco wysuszone usta to mówię użyje, może będzie lepiej. Niestety, nie czułam po jej użyciu żadnych efektów. Dzień, czy dwa wcześniej robiłam peeling ust.
Jak na moje to maska nie bardzo też mogła się dopasować do moich ust, miałam wrażenie, że wciąż się unosi, a nie dolega do ust. Nie dla mnie takie bajery.
Mam ją bodajże z BeGlossy. No u mnie się kompletnie nie sprawdziła. 😭

Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post

Denko grudzień 2020

Oto denko grudniowe Łącznie zużyte 29 produktów

- Maska w płachcie na oczy Marion - Fajny wzór, świetnie pachnie. Nawilżyła skórę wokół oczu, ale ja nie kupię jej ponownie, ponieważ nie używam tego typu produktów.

- Maseczka peel-off ogórkowa Purederm - Maseczka ma plusy i minusy. Plusem jest działanie, ponieważ buźka jest po niej cudowna, ale minusem jest mocny zapach podobny do farby, który szczypie w oczy, oraz ściąganie maski, które boli.

- Plasterki punktowe na wypryski Niuqi - Bardzo je lubię i mam kilka opakowań w zapasie. Plasterki kosztują 3 zł, a są naprawdę fajne. Nie mówię, że działają cuda, ale gdy widzę, że pojawia się wyprysk (np bolący i czerwony) to przyklejam plasterka na noc i rano gdy ściągam to wyprysk jest o wiele mniejszy. Przy małych wypryskach działa najlepiej, ponieważ powoduje, że są ledwo widoczne.

- Maska poziomkowa Czyste piękno - Jest to pozytywne zaskoczenie, ponieważ od taniej maski nie spodziewałam się niczego wow, a tutaj niespodzianka. Piękny zapach, fajna konsystencja, która idealnie starczyła oraz dobre nawilżenie twarzy

- Hydrożelowe płatki pod oczy beau green - Sporadycznie używam płatków pod oczy, a te nie zachwyciły mnie niczym szczególnym. Lekko napięły skórę wokół oczu i nic więcej.

- Hydrożelowa maska na usta MBeauty - Nie zauważyłam żadnego efektu..

- Maseczka Peel-off Planet Spa Avon - Bardzo ją lubię. Dobrze się ją nakłada oraz ściąga. Lekko rozświetla i powoduje że twarz wygląda promiennie, szkoda, że nie nawilża mocniej.

- Maska bąbelkowa - Była okej, ale nic więcej.

- Maska bambusowa g-synergie - Ładnie pachnie, lekko nawilża, ale nic więcej.

- Krem pod oczy Planet Spa AVON - W porównaniu do maseczki to krem niezbyt się sprawdził, lekko rozjaśnił, ale nie był to super efekt.

- Chusteczki do demakijażu Seacret - Zmywanie bolało. Miałam wrażenie jakby chusteczki miały coś w sobie peelingującego. Trzeba trzeć skórę, przez co była czerwona, a zmywanie oczu to już wgl tragedia. Nie radziły sobie z makijażem mocnym, a co dopiero wodoodpornym.

- Maseczka masło orzechowe Czyste piękno - Kolejne zaskoczenie! Maseczka przepięknie pachniała prawdziwym masłem orzechowym, a nie jakąś chemią. Dobrze się zmywała. Nawilżała i wygładzała twarz.

- Maseczki z glinką 7th heaven - Jestem w miesięcznym cyklu tych maseczek. Już po pierwszym użyciu skóra była fajnie nawilżona. Nie ma problemu z zmywaniem glinki, co jest rzadkością jeśli chodzi o takie maseczki.

- Sól do kąpieli bebeauty - ładny zapach, dobrze rozpuszcza się w wodzie

- Mydło Isana - dobrze się pieni, ładnie pachnie, nie wysusza rąk

- Płyn do kąpieli AVON - kolejny produkt, który bardzo ładnie pachnie uwielbiam płyny z AVON

- Balsam do ciała Barnangen - Lekko wodnista konsystencja, niestety nie zauważyłam żadnego działania.

- Chusteczki złuszczające Tołpa - Miały działać coś na zasadzie peelingu, jednak nie czułam nic.

- Peeling kawowy Mr Scrubber - Jak to peeling kawowy - bardzo brudzi wannę. Dobrze złuszcza skórę i ładnie pachnie. Pozostawia ją lekko tłustą. Nie wiem sama czy bym kupiła ponownie.

- Maska do włosów John Masters Organics - Ta maska jest genialna! Będzie o niej osobny wpis Jedyny minus jest taki, że ma małe opakowanie

- Maska Vianek - Sama w sumie nie wiem. Trochę coś tam działała na włosy, ale nie był to spektakularny efekt. Dobra na co dzień dla włosów bezproblemowych.

- Krem do rąk AVON - Kolejny bardzo dobry kosmetyk z serii Planet Spa. Krem bardzo dobrze się wchłania i nawilża skórę.

- Krem do rąk Cztery Pory Roku - Nie był zły, dobrze się wchłaniał, ale co się wchłonął to było trzeba smarować na nowo, ponieważ ukojenie było tylko wtedy, gdy krem był na dłoniach.

- Fluid kryjacy Bielenda - Zużyłam go, ale mi niestety nie przypasował. Nierówno się nakładał i powodował "ciastkował" się.

- Lakier Balneo kosmetyki - Musiałam go wyrzucić bo już zaschnął. Ogółem nie był zły. trzymał około 5 dni i ładnie wyglądał, ale trzeba było malować na co najmniej 3 warstwy.

- Mgiełka czereśnia - Zapach był w porządku, ale zdecydowałam, że już nie będę kupowała mgiełek. Są super na lato by się schłodzić, ale nic poza tym, ponieważ zapach utrzymuje się bardzo krótko.

- Mgiełka Kokosowa - Ta sama sytuacja co wyżej

Zobacz post


MBeauty Cosmetics Gold Hydrogel Lip Patch, Maseczka do ust

Maseczka do ust w kolorze złota. Prezentuje się świetnie. Doskonale przywiera do warg oraz okolic, a co najważniejsze nie zsuwa się podczas noszenia. Maseczka nawilża oraz regeneruje delikatną skórę ust. Rzadko sięgam po tego typu produkty ale z tej jestem bardzo zadowolona. Otrzymałam ją w którychś z pudełek subskrypcyjnych BeGlossy. Raczej sama sobie jej nie kupię ale cieszę się, że miałam możliwość jej przetestowania.

Zobacz post

MBeauty Cosmetics Gold Hydrogel Lip Patch, Maseczka do ust

Nawilżająca maseczka hydrożelowa na usta firmy MBeauty. Jest to maseczka z 24-karatowym złotem. Bardzo dobrze regeneruje spierzchnięte i suche usta. Trzymałam ją na ustach około 20 minut. Po zdjęciu maseczki moje usta były bardzo dobrze nawilżone, miękkie oraz gładkie w dotyku. Maska idealna jest na zimę, kiedy usta są wysuszone i popękane. Super się u mnie sprawdziła. Lubię od czasu do czasu przetestować kosmetyk tego rodzaju. Otrzymałam ją w pudełku beglossy. Polecam 😊

Zobacz post

MBeauty Cosmetics Gold Hydrogel Lip Patch, Maseczka do ust

Hydrożelowa maseczka do ust z 24-karatowym złotem. Jest ona w formie hydrożelowego płatka w kształcie ust. Nie jest jakoś super mocno nawilżona, ale czuć esencję. Dla mnie jest to koszmar w użytkowaniu, dlatego, że przez 20 min trzeba leżeć i się nie odzywać. Dla mnie jest to niekomfortowe. Po 15-20 min usta mają być nawilżone, ale prawdę mówiąc nie zauważyłam żadnego efektu. Jedynie dziwny posmak w buzi. Na pewno nie wrócę do tego typu produktu, bo dużo lepiej sprawdza się balsam o treściwej konsystencji.

Zobacz post

MBeauty Cosmetics Gold Hydrogel Lip Patch, Maseczka do ust

Maseczka na usta firmy MBeauty, którą znalazłam w pudełku BeGlossy.
Nigdy wcześniej nie stosowałam tego typu produktów, więc z chęcią przetestowałam.
Maseczkę bardzo łatwo się aplikuje. Producent zaleca trzymanie maseczki około 20 minut. Maseczkę musiałam poprawiać kilka razy bo ześlizgiwała się z ust. Podczas aplikacji odczuwałam delikatny chłód. Jednak nie jest to nic nieprzyjemnego. Po zdjęciu usta są nawilżone i jędrne.

Zobacz post


MBeauty maseczka na usta złota

Maseczka na usta od MBeauty, którą dostałam w lipcowym BeGlossy. Wcześniej już używałam tego typu maseczki, ale z innej firmy. Niestety ta jest chyba najgorsza jaka miałam do tej pory. Ciagle się odkleja, zamiast zrelaksować się to denerwuje się. Odkleja się, zsuwa i nawet całkowicie mi spadła. Jak już złapały to miałam nieprzyjemne uczucie ściągania ust. Plus jest taki że dobrze nawilżyła mi usta i ma przyjemny zapach.

Zobacz post

MBeauty Cosmetics Gold Hydrogel Lip Patch, Maseczka do ust

Wczoraj użyłam hydrożelowa maseczkę na usta GOLD HYDROGEL LIP PATCH MBeauty cosmetics. Otrzymałam ją w lipcowym boxie od Beglossy❤️.
💋 💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋

💋 Jak dotychczas tylko raz testowalam tego typu produkt na usta i nie byłam zadowolona z efektu. Sceptycznie nastawiona do maseczek na usta, po nałożeniu tej od MBeauty pozytywnie się zaskoczyłam 😍😁.
💋 Maseczka zawiera w swoim składzie 24karatowe złoto, Kolagen, adonezyne oraz ekstrakty roślinne. 👌
💋 Dodatkowo zapakowana jest i zabezpieczona w plastykowej formie. Kolor złoty maski symbolizuje jej główny składnik. 😁
💋 Należy najpierw dokładnie oczyszcic buzię z zanieczyszczeń, makijażu. Maseczkę łatwo się nakłada, bardzo dobrze przylega do ust. 👌(zdjęcie nr 2 ukazuje jak wygląda nałożona na ustach). Nie ześlizguje się, prawie jej nie czuć.
💋Maseczka fajnie, delikatnie chłodzi. Po 15 minutach można ją ściągnąć. Zauwazylam że wygładziła skórę ust, delikatnie ją przy tym nawilżając. 😍
💋 Jak dla mnie fajny produkt, który świetnie się sprawdzi gdy ma się spierzchniete usta. Dobrze jej uzyc przed ważnym wyjściem. Po jej użyciu szminka się lepiej trzyma 👌😁💋.
💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem