1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Masło do ciała-waniliowe crème brulee
Kuszący aromat wanilii i migdałów oraz intensywne nawilżanie skóry wrażliwej...
Balsam dzięki swojej jedwabistej konsystencji może być z powodzeniem stosowany do masażu całego ciała, jednak jest szczególnie polecany w kuracji zmniejszającej istniejące rozstępy i zapobiegającej powstawaniu nowych. Naturalny kosmetyk z masłem shea o zapachu wanilii j ...

Masło do ciała-waniliowe crème brulee
Kuszący aromat wanilii i migdałów oraz intensywne nawilżanie skóry wrażliwej...
Balsam dzięki swojej jedwabistej konsystencji może być z powodzeniem s ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 01.06.2020 przez lichee

Próbka nacomi vanilla creme brule

Próbka masła do ciała od Nacomi, jaką miałam w jednej z urodzinowych paczek. Żałuję, że próbka była malutka, bo zapach miała cudowny! Do tego fajnie nawilżała skórę i pozostawiała ją gładką i miłą w dotyku. Bardzo fajny pomysł na opakowanie próbki - wygląda jak słodka pralinka.

Zobacz post

zestaw kosmetyków nacomi, nature queen

Zamówienie z Cocolity maj .

Złożyłam je podczas trwającej wyprzedaży na polskie marki, zdecydowałam się na Nacomi oraz nową dla mnie markę - Nature Queen. Praktycznie wszystkie produkty, które kupiłam dla siebie (część na prezent) już testowałam, ale pojawią się w osobnych .

Nacomi Olej z pestek winogron. Wszystkie olejki Nacomi znajdują się w szklanych, ciemnych opakowaniach, za co duży plus. Ten dodatkowo ma pipetkę, więc zdecydowanie ułatwia dozowanie produkty. Kupiłam go z myślą o mamie, oby jej się sprawdził .
Nacomi, Olej ze słodkich migdałów. Jako wielbicielka olejków w pielęgnacji, musiałam go kupić, bo jeszcze nigdy go nie miałam .
Nacomi, Olej z nasion bawełny, Podobno działa cuda na włosach, także regularnie go na nich testuję .
Nature Queen, Olej z pestek malin. W nim pokładałam największe nadzieję, ale niestety nie zachwycił mnie. Kupiłam go z zamiarem stosowania na twarzy, nie mam cery problematycznej, czasem coś wyskoczy, mam również popękane naczynka, a ten olej ma działać zbawiennie na cerę. Zdecydowanie bardziej wolę lej awokado, jak na ten moment, to mój nr 1 w pielęgnacji twarzy.
Nature Queen, Hydrolat z kwiatu gorzkiej pomarańczy neroli. Również liczyłam na wiele, ale nie jestem zachwycona, można nawet rzec, ze trochę rozczarowana. Poza brzydkim zapachem, mam wrażenie, że trochę podrażnia jakieś problematyczne miejsca, wypryski, jak się pojawiają. Meh .
Nacomi glinka Ghassoul. Kupiłam ją, bo w momencie składania zamówienia, ktoś podkupił mi błoto z morza martwego, więc stwierdziłam, że te glinka to będzie mój zamiennik. To samo błoto z morza martwego dostałam kilka dni później od przyjaciółki na urodziny . Zobaczymy, co sprawdzi się lepiej . Jak na razie jest to całkiem spoko produkt, lubię go mieszać z hydrolatem z róży .
Nacomi, Savon Noir - czarne mydło. Również klasyk pośród kosmetyków Nacomi. Testuje je dzielnie mimo przykrego zapachu, oraz tego, że meega szczypie w oczy .
Nacomi, Oh my butter, masło do ciała o zapachu waniliowego creme brulee. Mi pachnie kokosem, ja maseł do ciała nie używam, kupiłam je dla moje mamy. Jest mega zbite, więc to zabawa dla cierpliwych, zanim rozgrzeje się w dłoniach i będzie można je rozprowadzić po skórze . Ale dzięki temu na pewno będzie wydajne .
Za całość zapłaciłam ok 100 zł .

Zobacz post
1