40 na 43 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maliny i piwonie uwielbiają promienie śródziemnomorskiego słońca. Malina jest owocem szczególnie cenionym za apetyczny, pełen aromatu zapach. Wiosną piwonie rozświetlają ogrody swymi dużymi kwiatami o niezwykle charakterystycznej woni.
Wyjątkowa delikatność - formuła, jakiej pragnie Twoja skóra
Le Petit Marseillais Malina i Piwonia delikatnie oczyszczają Twoją skórę. Aksamitna, łatwa d ...

Maliny i piwonie uwielbiają promienie śródziemnomorskiego słońca. Malina jest owocem szczególnie cenionym za apetyczny, pełen aromatu zapach. Wiosną piwonie rozświetlają ogrody swymi dużymi kwiatami o ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 22.06.2018 przez Thalie

kosmetyki denko colgate

Właśnie zauważyłam, że jeszcze nie prezentowałam listopadowego denka! Nadrabiam szybko zaległości, bo trochę kosmetyków udało mi się zużyć. Na początek żel pod prysznic Le Petit Marseillais o zapachu piwonii i maliny. Wygrałam go w moim drugim swopie i trochę na niego ponarzekałam, bo z wymarzonego kosmetyku o cudownym zapachu stał się bardzo przeciętnym (nawet poniżej średniej). Na początku zapach był okropny, ale po pewnym czasie przyzwyczaiłam się i było lepiej. Nie wysuszał, nie podrażniał, ale nie wrócę do niego. Żel do mycia twarzy z Ziaji, oczyszczanie liście manuka. Był bardzo fajny, świetnie współpracował z olejkami i moja cera go lubiła. Wrócę do niego na pewno. Balsam z Neutrogeny był dobry, nie miałam zarzutów co do jego jakości. Za to olejek z Bielendy jest dla mnie bublem totalnym i oprócz ładnego opakowania nie ma więcej plusów. Pasta do zębów Colgate była okej, ale mam wrażenie że była mało wydajna. Raczej nie wrócę do większości produktów, ale znalazł się jeden ulubieniec, więc jestem zadowolona.

Zobacz post

Denko

Kosmetyki do ciała wykończone w maju - same żele pod prysznic (balsamów mam otwartych pięć i żadnego nie mogę skończyć). LPM zapach piwonia i malina- uwielbiam ten żel pod prysznic, jest słodki i jednocześnie orzeźwiający, z taką słodko-kwaśną nutką. Swedish SPA od Oriflame - mleczna kąpiel był bardzo fajnym dodatkiem do kąpieli. Doskonale natłuszczała ciało, aczkolwiek późniejszym problemem było domycie wanny z tłustego osadu. Uwielbiałam także żel do kąpieli/pod prysznic z Avon Planet SPA o zapachu marokańskiej róży- małe cudeńko, które umilało kąpiel. Żel różany z Cien był także fajnym dodatkiem, ładnie się pienił i miał piękny zapach. Troszkę mało wydajny.

Zobacz post

zele pod prysznic

Jakiś czas temu tak wyglądał mój zapas żeli pod prysznic.
Dwa z nich to Adidas, biały pachnie bardzo kremowo, niebieski zaś orzeźwiający. Według mnie wersja niebieska jest idealna na lato. Oba kosmetyki dobrze oczyszczają skórę, a zapach długo się utrzymuje.
Kolejny żel to dla mnie całkowita nowość malina i piwiona. Ma mnóstwo pozytywnych opinii, a po powąchaniu zapachu sama się w nim zakochałam.
Ostatni kosmetyk to pianka Bilou, kosztuje 27 zł i jest produktem naturalnym. Jest delikatna dla skóry i ładnie pachnie. Niestety zapach trn nie utrzymuje się na skórze.

Zobacz post

Zakupy

Wtorkowe zakupy kosmetyczne z małymi dodatkami. Z rzeczy tutaj zebranych dla mnie jest tylko mleczko do demakijażu Ziaja oraz płyn do higieny intymnej Isana. Reszta powedruje do paczek. Jestem zachwycona płynem do demakijażu. Jest to seria kozie mleko. Płyn jest dwufazowy, tłusty i świetnie radzi sobie z demakijażem oczu. Wydaje mi się tylko, że nie jest zbyt wydajny. Kubeczek mnie zauroczył i nie wiem, czy nie kupię takiego dla siebie - mimo, że kawy nie pijam. Żel LPM jest boski i na pewno sprawi komuś taka radość, jak mnie, gdy go używam. Malina i piwonia to wspaniałe zapachowe połączenie.

Zobacz post

Le Petit Marseillais Żel pod prysznic, Malina i piwonia

Aktualnie używam tego oto żelu pod prysznic Jest to żel Le Petit Marseiliais Malina i Piwonia. Zapach jest cudowny aż mam ochotę schrupać go jak ciasteczka. Wyczuwalne są maliny i kwiaty, które przypominają mi o cieplejszych miesiącach. Produkt ma kremową konsystencję, bardzo dobrze się pieni i myje. Nie wysusza i nie podrażnia. Zapach jeszcze przez jakiś czas po użyciu jest wyczuwalny. W buteleczce jest 250 ml produktu. Nie miałam jeszcze żelu tej firmy i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Na pewno jeszcze nie raz po niego sięgnę.

Zobacz post

Le Petit Marseillais Żel pod prysznic, Malina i piwonia

Żel pod prysznic Le Petit Malina i Piwonia. Lubię go bo ma bardzo przyjemny zapach i kremową konsystencję. Dobrze się rozprowadza i pieni dlatego wystarczy niewielka ilość, żeby umyć ciało. Od kilku miesięcy zużywam jedno opakowanie więć myślę, że jest wydajny chociaż używam kilka żeli na przemian. Po umyciu skóra nie jest przesuszona ani podrażniona, ale poza tym nie wyróżnia się wśród innych żeli. Jest dobry, ale nie niesamowity

Zobacz post


-

Że pod prysznic Le petit Marseiliais, który należy z pewnością do moich ulubieńców! Żele z tej serii są na równi z żelami marki Yves Rocher, które też uwielbiam mocno. Tym razem skusiłam się na słodki zapach malin i piwonii. Myślę, że ta piwonia podbija zapach malin, bo to one są najbardziej wyczuwalne w tym żelu. Konsystencja żelu jest kremowa, bardzo łatwo wydostaje się z opakowania. Żel znakomicie się pieni i pozostawia skórę nawilżoną i przepięknie pachnącą. Dodatkowo żel ma pH naturalne dla skóry i nie kosztuje milionów! W Rossmanie często są promocje i za ten duży, czyli 400 ml zapłaciłam chyba niecałe 8 zł. Uwielbiam te żele i z pewnością to nie ostatnie opakowanie

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow blendamed

Moje drugie zakupy na promocji 2+2 z Rossamna. Tym razem skusiłam się na dwa żele pod prysznic, pastę do zębów i antyperspirant.
Kremowy żel pod prysznic Palmolive Berry Delight z ekstraktem z jeżyn. Produkt o pojemności 500 ml. Jest to dla mnie nowość. Zapach ma obłędny. Bardzo autentyczny, intensywny zapach jeżyn. Przypomina mi zapach słodkiego ciasteczka.
Kolejny żel pod prysznic tym razem Le Petit Marseiliais malina i piwonia. Produkt o pojemności 250 ml. Zapach kwiatowy, równie piękny. Także jest to dla mnie nowość i mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Antyperspirant Dove Original. Produkt nie zawiera alkoholu. Opakowanie jest duże, zawiera 250 ml. Miałam już ten antyperspirant ale w innej wersji zapachowej i byłam bardzo zadowolona.
Pasta do zębów Blend-a-med Complete Protect fresh. Bardzo lubię te pasty do zębów. Dobrze myją i chronią zęby. Nie podrażniają i bardzo dobrze odświeżają.

Zobacz post

-

Żel pod prysznic od Le petit Marseillais. Jest o zapachu Maliny z Piwonią i jest to jeden ze śliczniejszych zapachów żeli jakie miałam, mogłabym go ciągle otwierać i wąchać. Żel dobrze myje, a skóra jest po nim miękka. Niestety zapach nie utrzymuje się na skórze, co jest dużym minusem. Ogólnie polecam .

Zobacz post

-

Żel pod prysznic Le Petit Marseillais o zapachu maliny i piwonii, który mam z mojego drugiego wygranego swopa. Mam co do niego mieszane uczucia. Jak tylko zobaczyłam go na dostawie stwierdziłam że to coś dla mnie, zakochałam się w tym zapachu. Trochę słodki, trochę kwiatowy, bardzo tajemniczy i nietypowy. Jednak po aplikacji na ciało zapach staje się mniej przyjemy, na początku tak strasznie śmierdział amoniakiem, że nie mogłam się przemóc żeby go używać. Po kilku razach jest lepiej, nie wiem czy się przyzwyczaiłam czy jakoś ten zapach się zmienił, ale jest poprawa. Mimo wszystko to nie jest to, czego oczekiwałam. Co do pozostałych właściwości, nie mam zastrzeżeń - nie przesusza, ładnie się pieni, jest wydajny. Pewnie go wykończę, ale zapach dla mnie bardzo na nie.

Zobacz post

-

Żel pod prysznic Le Petit Marseille kupiony na ezebra za 4,99 zł - jak na butelkę 200 ml to cena naprawdę przyzwoita. Żel pięknie pachnie piwoniami, choć jak na tak popularną markę to szału nie ma, zapach jest lekko chemiczny, co jest dziwne zwłaszcza że LPM chwali się naturalnymi produktami. Dobrze się pieni, ma odpowiednią konsystencję i wygodne opakowanie, może jak jeszcze kiedyś będzie w promocji to znowu się skuszę tylko na inny zapach. Jednak na pewno nie zostanie jednym z moich faworytów bo uważam że w tej cenie można kupić dużo lepsze a nawet tańsze produkty.

Zobacz post

-

Żel do kąpieli, który skończył mi się zanim się obejrzałam . Cechą Marseillas nie jest wydajność tych żelowych kosmetyków. Przyjemnie pachną na skórze, jednak porównując mój niegdysiejszy test o zapachu truskawki - wybrałabym zdecydowanie ten drugi wariant. Malina i piwonia jest bardzo kobiecym, delikatnym zapachem, ja z kolei wolę odżywcze owoce i cytrusy ,szczególnie latem. Standardowe opakowanie wystarczyło mi na miesiąc korzystania

Zobacz post
1 2 3