Lactacyd

Lactacyd Prebiotyc + - prebiotyczny płyn do higieny intymnej.
Płyn ma perłowa konsystencję która delikatnie się pieni, ma przyjemny zapach. Płyn dobrze odświeża skórę i delikatnie ją nawilża. Myślę że ma pozytywny wpływ na skórę w okolicach miejsc intymnych. Jest bardzo wydajny a jego koszt to około 10/15 zł. Lubię go I chętnie wracam do niego ponownie. Płyn nie podrażnią ani nie uczula. Polecam.

Zobacz post

Lactacyd prebiotyczny płyn do higieny intymnej 😊 jest to nowość i chętnie testuje 🙂 zazwyczaj używam ginekologiczny lub w czerwonym opakowaniu. Dostępne są w rossmanie za ok 12-15 zł. Nie posiadają zapachu jeśli już jest to delikatny i apteczny zapach. Kolor perłowy, konsystencja dosyć rzadka mimo wszystko wydajny. Dobrze oczyszcza miejsca intymne, nawilża i pozostawia świeżość. Delikatny, nie podrażnia, chroni naturalną mikroflore miejsc intymnych.

Zobacz post

Płyn do higieny intymnej z prebiotykiem - Lactacyd. 🌸 Wygrany standardowo w formie testowania na stronie wizaz.pl . Nie spodziewałam się testu, a tu taka niespodzianka.

Testowany przeze mnie już jakiś czas, sprawdza się świetnie. Nie podrażnia, nie uczula. Jest bezzapachowy, w delikatnej, mlecznej konsystencji. 🌸 Sprawdza się idealnie na co dzień, pielęgnując I chroniąc miejsca intymne. Jedyna wada, jaką zauważyłam podczas stosowania to opakowanie. Szkoda, że nie jest na pompkę, bo ciężko wydobyć z opakowania odpowiednią ilość produktu. Czasem wypływa mi go po prostu zbyt dużo.

Zobacz post

Lactacyd to moje ulubione płyny od lat. Nie kupuję żadnego innego, a zazwyczaj wybieram też tę samą, klasyczną wersję. Tym razem wzięłam wersję prebiotic +, ponieważ tylko ona była dostępna bez dozownika. Jeśli mam taką możliwość, staram się kupować jak najmniej plastiku, a tutaj raz zakupiona pompa świetnie sprawdza się przekręcana do nowych pojemników .
Sam płyn jest bardzo delikatny i w stu procentach spełnia swoje zadanie, choć przyznaję, że zdecydowanie wolę wersję klasyczną .

Zobacz post

Jakoś wielka promocja na kolorówkę w Rossmannie przeszła koło mnie bokiem . Zazwyczaj kupuję wtedy tanie marki, bo wtedy rzeczywiście ceny są bardzo korzystne. Droższe kosmetyki są dostępne online w lepszych cenach. No i nigdy nie kupuję żadnych ciekawostek, nowości, bo tanie, bo ładne, bo może się przyda.
Zakupy zrobiłam online, w większości składało się ze środków czystości, ale wrzuciłam do koszyka kilka sprawdzonych produktów, które na pewno zużyję. Kupiłam:
Tusz do rzęs, bo akurat mój się kończy. Wzięłam jakikolwiek, bo i tak noszę sztuczne rzęsy, więc tusz nie jest dla mnie jakimś najważniejszym kosmetykiem. Na razie trudno mi coś o nim powiedzieć, bo otworzyłam i czekam aż trochę podeschnie .
Plastry do depilacji Joanna to moje ulubione narzędzie do czyszczenia obszaru pod łukiem brwiowym. Te są naprawdę banalne w obsłudze. Chyba zmieniła się ich szata graficzna, ale liczę, że w środku jest ten sam produkt co zawsze
Czarna konturówka od dawna była na mojej liście i ciągle o niej zapominałam. Ta jest całkiem okej, chociaż ma dość grubą końcówkę i trudno narysować nią cieniutką kreskę.
Rozświetlacz Lovely to mój hit, daje cudowną taflę na buzi, wygląda naturalnie, jest tani jak barszcz - same zalety
Niedawno skończyłam odżywkę do paznokci, więc kupiłam kolejną. Lubię te z Eveline bo dobrze się u mnie sprawdzają również jako bazy pod lakier .
Wzięłam również dwa korektory pod oczy z Lovely. Jumbo znam i bardzo lubię, ale ten dedykowany pod oczy na razie jest dla mnie zbyt ciemny . Spróbuję ponownie po sesji z samoopalaczem .
W koszyku wylądował też płyn do higieny intymnej, zawsze wybieram tę samą markę, ten sam model, a teraz skusiłam się na jakąś inną wersję. Jakoś dziwnie mi się go używa, bo przez lata przywykłam do zapachu mojego standardowego płynu .

No i to tyle Same niezbędniki, żadnych szaleństw .

Zobacz post