Syoss

byKadia

Maska żelowa jest zamknięta w plastikowym słoiczku z nakrętką. Konsystencja żelowa i przezroczysta o ładnym zapachu. Używałam na trzy różne sposoby, tak jak było napisane na opakowaniu i za każdym razem miałam na głowie masakrę! Włosy ciężkie do rozczesania, wyglądały ciągle na tłuste. Do tego maska je posklejała i sprawiła, że chciało mi się płakać... Tragedia dla włosów!

Zagmatwana

Żelowa nawilżająco-wygładzająca maska firmy Syoss którą dostałam od Dagmary @frambuesa. Na początku byłam mocno zachwycona maską, ale przy kolejnych użyciach zachwyt mijał. Maskę na początku nakładałam po umyciu włosów, ale potem miałam je skołtunione, dlatego teraz nakładam maskę, myję włosy i nakładam inną maskę i ten sposób jest dobry. Produkt nie jest wydajny, ale ma ładny zapach. Po jej użyciu włosy były klejące, lepkie od produktu, szorstkie, no dziwne w dotyku, ale bardziej błyszczące...

byKadia

Oto moje denko z maja:

1. Twarz:
- Maseczka miodowa - pachniała miodem, trochę nawilżyła. Nie była zła, ale też nie była super
- Żel myjący do twarzy Biolaven - Fajny żel, dobrze myje i dobrze się pieni
- Woda różana Maroko - Woda jak każda inna, nie będę jakoś szczególnie jej szukała
- Peeling AVON - dość średni kosmetyk
- Maseczka L'biotica - Średnia, nic specjalnego
- Marion Perłowe odmłodzenie - Kompletnie żadnego efektu
- Maseczka korean beauty - Piekła mnie w twarz, tak więc nie kupię ponownie
- Maseczka dyniowa - rozjaśniła buzię, lekko nawilżyła
- Plastry na wypryski - to już moje kolejne opakowanie, mi te plastry sprawdzają się super!
- Maseczka peel-off - jak dla mnie ok Sprawiła, że buzia była gładka i przyjemna w dotyku.

2. Kąpiel:
- Żel do mycia ciała Biały Jeleń - nie odpowiada mi zapach oraz konsystencja
- Płyn do kąpania AVON - Pięknie pachnie, kupię ponownie
- Balsam Tołpa - jest ok, szybko się wchłaniał
- Balsam Naturativ - delikatny zapach, szybko się wchłaniał
- Sól do kąpieli Cien - Ekstra zapach i niska cena
- Balsam w kostce - Bubel nad bublami. Ciężko się go używało i pozostawiał na ciele pestki (?) przez co czułam się bardzo niekomfortowo.
- Peeling do ciała AA - Jako żel byłby super, jako peeling - nie poczułam nic

3. Do włosów
- Szampon fioletowy do włosów blond - sprawdził się, jak nie znajdę innego lepszego to ten będę kupować
- Szampon Biotanical L'oreal - Ziołowy zapach, bardzo gęsty i bardzo wydajny. Dobrze my włosy, ale nie działał jakoś wow
- Galaretka Syoss - Używałam na 3 różne sposoby. Na pewno odradzam ten po umyciu włosów, ponieważ włosy potem ciężko doczesać bo się kleją.

4. Do rąk
- Dyniowy The Body Shop - Świetny krem! Na pewno kupię inne warianty zapachowe
- Orphica Touch - Mimo, że próbka to już po pierwszym widać fajne efekty.
- Krem Olive - Nie widziałam żadnego efektu

5. Makijaż
- Podkład Rimmel - kiedyś mój ulubiony, teraz nie wiem czy sięgnę po niego ponownie

6. Inne
- Perfumetka Maxima - Ładny zapach, kupię w większym flakonie
- Pasta do zębów - Wolę jednak wybielające pasty do zębów
- Zapach nr 6 Bi-es - ładny zapach, ale szybko wietrzeje i jest mało wydajny
- Próbka Life - Być może kupię kiedyś pełną wersję

dominisia

Żelowa nawilżająco-wygładzająca maska firmy Syoss. Maska jak dla mnie jest średnia, głównie przez swoją żelową konsystencję. Trzeba ją dobrze spłukać, żeby włosy po niej nie lepiły się, nie plątały oraz nie były przetłuszczone. U mnie znacznie lepiej sprawdziła się przed nałożeniem szamponu. Plusem jest to, że włosy po jej użyciu błyszczą się oraz maska ma ładny zapach. Opakowanie jest wygodne w użyciu. Maskę otrzymałam w pudełku Beglossy.

GirlOnFire

Muszę z całą przykrością stwierdzić, że to najgorszy badziew do włosów z jakim miałam do czynienia. Ta "kuracja" powoduje, że z włosów robią się dosłownie strąki. W żadnym wypadku nie zauważyłam poprawy stanu włosów a co najgorsze to jeszcze ich pogorszenie. Formuła typowej galaretki, bardzo skleja włosy. Nie nawilża ani nie ułatwia rozczesywania w żaden sposób a nawet rzekłabym, że jeszcze to utrudnia. Dla mnie ten produkt to jakaś porażka. Jestem niemiłosiernie zawiedziona. Próbowałam różnych metod na używanie tego produktu i wszystkie zakończyły się fiaskiem.

nana37

Po raz pierwszy w życiu miałam styczność z maską do włosów o takiej formule. Mowa tu o Syoss moisture treatment, 2 sposoby- dwa efekty. Według opisu jest to kuracja dla wypielęgnowanych i wygładzonych włosów. Jeśli zastosujemy ją przed myciem, będzie działać jak 1-minutowa maska wygładzająca, zastosowana po umyciu ma działać jak kuracja przeciw puszeniu się.
Maska ma proste i praktyczne opakowanie, przezroczysty plastikowy pojemniczek z czarnym wieczkiem. Świetnie widać zawartość. Konsystencja maski jest lekka, żelowa, dobrze się ją nabiera. Maska łatwo rozprowadza się na wlosach, chociaż odniosłam wrażenie, że,, oblepia " je tylko z zewnątrz. Stosowałam ją już przed myciem i również po i za każdym razem wrażenie że włosy są sztywne i matowe w dotyku, takie,, tępe". Po wysuszeniu włosów oczywiście to uczucie znika, włosy są dobrze dociążone. Produktu używam na włosy od ucha, więc na szczęście włosy nie są przyklapnięte u nasady. Maskę kupiłam w Biedronce w promocyjnej cenie 6.99.

LadyFlower

Moja ósma już paczuszka urodzinowa, która dotarła idealnie w moje urodziny od @Animozja. Kochana bardzo dziękuję Ci za cudowny prezent. Prawie wszystkie kosmetyki są dla mnie nowością, a jeżeli już je miałam lu b używałam to różnią się wariantami zapachowymi co bardzo mnie cieszy. Co znalazłam w środku cudownej, srebrnej paczuszki?:
* Nacomi, mgiełka do ciała i twarzy o zapachu brzoskwini, miałam ten produkt w wersji arbuzowej i bardzo go lubiłam, a że zapach brzoskwini lubię to ten wariant z pewnością również przypadnie mi do gustu,
* Avon, upiększający spray ochronny UV do włosów, przed nami ostatnie ciepłe dni, więc trzeba z nich korzystać, ale nie można zapominać o ochroni UV, więc z chęcią przetestuję,
* Syoss, kuracja dla wypielęgnowanych i wygładzonych włosów, nowość dla mnie, markę syoss znam i lubię, więc mam spore oczekiwania wobec tego produktu,
* Fluff, sorbet do rąk nawilżający o zapachu dzikich jagód, w kolejce czeka jeszcze wariant arbuzowy, ale jagody ubóstwiam, więc ten również chętnie zużyję,
* L'biotica, Regenerująca maska do włosów w formie czepka, intensywnie nawilżająca z mlekiem kokosowym, maliną i jedwabiem w ślicznym różowym opakowaniu ze wstążeczką,
* Eos, super miękki balsam z masłem shea wariant truskawka brzoskwinia, również super, słodko różowy, zapach jak najbardziej dla mnie trafiony,
* Maseczka Lirene, Fruit Power, arbuzowe nawilżenie, uwielbiam arbuzowe kosmetyki, więc ekstra,
* Marion, Egg-Press, Bąbelkująca maska do twarzy z sodą oczyszczoną i ekstraktem z piany morskiej, nie miałam okazji testować,
* Śliczny, prosty kubeczek z kwiatowym, delikatnym motywem od H&M Home,
* herbatki owocowe Irving,
* próbki: body boom ujędrniająco masło do ciała, Bielenda Vegan Muesli, krem na dzień i na noc z owsem, pszenicą i mleczkiem kokosowym, Vianek krem BB z SPF 15,
* karteczkę z życzeniami.

Bardzo dziękuję Ci kochana za tak piękny prezent. Z przyjemnością potestuję wszystko co dla mnie przygotowałaś.

pinkowaangel

Syoss Moisture Treatment Jelly - to żelowa maska do włosów, która otrzymałam w majowym pudełku Beglossy. Zdjęcie jeszcze z bzami, bo zrobiłam je w maju i do dziś dawałam jej szanse bo myślałam że coś źle robię, miałam mieszane uczucia 😅.

➕ Duży plusik za zapach, ślicznie pachnie, troszkę podobnie jak żele do włosów, a zapach utrzymuje się długo na włosach 😍.
➕ Zaintrygowała mnie konsystencja maski w formie Żelu, jest jak galaretka, fajnie się nakłada na włosy 😊 Pudełeczko też śliczne, różowy akcent w sam raz 😍
➕ Można ją stosowac na 2 sposoby: przed użyciem szamponu jako 1-minutową maske Nawilżającą, lub po umyciu włosów jak Kurację ekspresową.
➖ Nakładałam ją na różne sposoby, próbując dać jej szanse 😅. Gdy Nakładałam ją przed umyciem włosów, to nie dawała żadnego efektu, była bo była... Nie lubię wyrzucać kosmetyków, więc tak ja właśnie wykorzystam do końca - przed myciem włosów.🙄
Natomiast po umyciu włosów konieczne jest najpierw użycie innej odżywki, by potem łatwiej było je rozczesać. Po jej użyciu włosy stają się klejące, lepkie od produktu, szorstkie, no dziwne w dotyku 😨. Odkryłam taki sposób, że suszyłam je suszarką, wtedy efekt klejących włosów znikał, ale za to pojawiał się kolejny problem: z rozczesywaniem, bo włosy stały się sianowate i sztywne 😔. Plus za to jedynie, że trochę się błyszczą po jej uzyciu..
🙆‍♀️ Nigdy czegoś podobnego nie używałam, dziwny produkt.

Bolebcia

Syoss Moisture Jelly - galaretowata maska do włosów, którą można używać na dwa sposoby: nakładamy maskę na zwilżone włosy przed umyciem lub po umyciu. Producent zapewnia nas, że maska intensywnie nawilży, wygładzić nasze włosy i będzie zapobiegała puszeniu.

Moja opinia:
Pudełeczko urocze, różowe. Zaraz po odkręceniu unosi się piękny słodki zapach, który od razu zachęci nas do użycia produktu. Galaretowata formuła, lekko gęsta dobrze rozprowadza się na włosach. Niestety maska nie spełnia naszych oczekiwań, o których producent zapewniał. Bardzo ciężko jest ją zmyć z włosów. Włosy stają się sztywne, wysuszone, na głowie powstaje siano! Włosy jest bardzo ciężko rozczesać, podatne są na łamanie się. Jedyny plus, że na włosach pozostaje przepiękny zapach. Miałyście już tę maskę? Jak wasze wrażenia?
Ja ją dostałam w pudełku beglossy, ale można ją nabyć w drogeriach.
19.99 zł/200 ml

Bolebcia

Zaczęłam swoją przygodę z BeGlossy!
Świetny zestaw kosmetyków, w okazyjne cenie. Przychodzi do was różowe pudełeczko, a w nim przepięknie zapakowane produkty. W majowym pudełeczku dostałam:
*Szampon detoksykacyjny do włosów firmy Biokap - czarny szampon, który sprawdza się dla osób przebywających w zanieczyszczonych środowiskach (znaczna ilość smogu).
Serum nawilżające firmy tołpa - rewelacyjny skład, działanie, zapach ❤
*Chusteczki węglowe do demakijażu i oczyszczania firmy Lbiotica - wykonane są z bardzo dobrego materiału, radzi sobie ze zmywaniem nawet tuszu na rzędach
*Maseczkę oczyszczającą w płacie firmy Selfie project - tkanina dobrej jakości, średni zapach, działanie - pozostawia skórę miękką w dotyku 🙄
*Kuracja do włosów - maska w formie galaretki marki syoss. Pachnie przepięknie, działanie ma bardzo słabe, wysusza włosy, stają się sztywne i ciężko się rozczesują. Jest to jedyny produkt, z którego jestem niezadowolona.
*Miniatura pasty do zębów bez fluoru firmy Niyok - cytrynowo miętowa na bazie oleju kokosowego. Przyjemna w użytkowaniu, zapach, smak, zęby oczyszczone.
Polecam pudełeczka! Można je zakupić poprzez link:
https://www.beglossy.pl/referal?CI=MTA3NDk0

Anielka

Jest to naprawdę bardzo dziwny produkt. Pierwszy raz miałam problem z poprawnym jego użyciem. Na opakowaniu jest napisane, że można go nakładać na dwa sposoby: pierwszy to przed myciem włosów a drugi po myciu. I tu zaczął się problem nałożyłam maskę na suche włosy zamiast na wilgotne oraz przy drugim sposobie nałożyłam kurację jak zwykłą maskę i spłukałam zamiast zostawić. Dopiero informacje na stronie pokazały mi, jak powinno się prawidłowo stosować ten produkt. Osobiście uważam, że te informacje jednakże powinny być zawarte w instrukcji na opakowaniu. Maska ma bardzo mocny, perfumowany zapach, co jednak zupełnie mi nie przeszkadza. Forma żelu jest dla mnie nowością, już jego niewielka ilość starczy by pokryć całe włosy. Niestety zamiast nawilżyć i wygładzić pasma żel sprawia, że są suche i matowe. Dla mnie ten produkt jest kompletną porażką.

byKadia

Majowe pudełko beGlossy pod nazwą "Make M(a)y Day", a w środku znalazło się:
- Chusteczki węglowe do demakijażu i oczyszczania od L'biotica - Jak dla mnie fajny produkt, używam teraz chusteczek do demakijażu lecz z Biodermy
- Kuracja w formie galaretki od Syoss, którą można nałożyć minutę przed umyciem włosów lub po umyciu Lub dwa w jednym
- Maseczka oczyszczająca na tkaninie #SoHappy od Selfie Project - Maseczek jak dla mnie nigdy za wiele!
- Pasta do zębów z oleju kokosowego Mięta i Cytryna od Niyok - Bardzo ciekawy produkt! W pudełku jest miniaturka
- Nawilżające serum od Tołpa (wymiennie z serum na pierwsze zmarszczki) - Coś podobnego było już kiedyś w pudełku, co dostałam produkt na pierwsze zmarszczki
- Szampon do włosów (jeden z trzech) od firmy Biokap

Jak dla mnie zawartość pudełka jest bardzo fajna i zróżnicowana! Za pudełko zapłaciłam 60 zł, a kosmetyki są warte 109,55 zł

Animozja

Moje pierwsze pudełeczko beglossy. Do zakupu zdecydowałam się z powodu kremiku do stop od shefoot który dostałam dodatkowo. Od dawna chciałam przetestować kosmetyk z tej firmy więc to była dobra okazja (co prawda tylko 2 miesiące do końca ważności) . Co do samej zawartości pudełka - mnie się bardzo podoba. Wszystkie produkty to dla mnie nowości. Najmniej mnie ucieszył produkt od tolpy jak przeczytałam 30+ 😂 ale po chwili stwierdziłam że to może być fajny produkt a 30+ to tylko nazwa, a od tej firmy nic nie miałam. Pudełko zawiera szampon który mnie ucieszył, wegańską pastę do zębów, która także mnie ciekawi, maseczkę, kuracje dla włosów syoss. Z tą firmą miałam styczność tylko z szamponami które u mnie się nie sprawdzaly, ale jestem ciekawa mimo tego jak się sprawdzi ta żelowe maska. Ostatni produkt to chusteczki węglowe lbiotica które na pewno się przydadzą.

Dla mnie udany zestaw, pudełeczko jest porządne

Anielka

Dziś dotarło do mnie pudełko subskrypcje Beglossy i naprawdę jestem zadowolona z jego zawartości. Otrzymałam chusteczki węglowe do demakijażu, jest ich 30 sztuk w opakowaniu, jestem fanką tej marki dlatego cieszę się, że je dostałam. Kolejny produkt jest bardzo ciekawy, gdyż jest to kuracja do włosów w formie galaretki, która można stosować albo przed myciem włosów albo po ich umyciu. Miałam już inną wersję maski w płachcie, taj jest oczyszczająca, lubię maseczki więc na pewno się nie zmarnuje. Zaciekawiła mnie niezmierni próbka pasty do zębów, która jest naturalna, stworzona z oleju kokosowego. Najmniej cieszy mnie szampon do włosów ale przynajmniej nigdy nie miałam okazji go jeszcze testować. Ostatni produkt, według mnie najlepszy to głęboko nawilżające serum-booster z tołpa, uwielbiam ich produkty.