Jestem osobą, która wieczne zapomina o używaniu kremu do twarzy. Późnej mocno cierpię z tego powodu, bo mam cerę naczynkową, skłonną do podrażnień. Przy kremie PP z Cafe Mimi wyrobiłam sobie nawyk, bo kremu używało się całkiem przyjemnie - ma lekką konsystencję, przez co wszystko się wchłania nawet, kiedy się spieszę. Tubka bardzo wygodnie sie odkręca i wyciska. Krem zostawia skórę promienną, jakby lekko muśnietą wilgocią, ale na dłuższą metę nawilża dość słabo, zwłaszcza zimą.
Zobacz post
1
Podobne produkty