Max Factor
Miracle Second Skin Foundation, Podkład do twarzy, SPF 20, nr 01 Fair
1 na 1 Użytkowniczkę poleca
Max Factor, Miracle Second Skin Hybrid Foundation czyli podkład nawilżający oczywiście kupiony na promce Rossmanna. W internetach był polecany praktycznie wszędzie. Skusiłam się więc na odcień nr 01 Fair. Nie jest to kolor dla bladziochów u mnie tylko lekko się odcina. Konsystencja jest lekka coś w stylu kremów BB. Podkład nie wtapia się w cerę zachowuje się dziwnie tak jakby ''przyklejał się do skóry''. Lepi się bardzo na skórze przez co nałożenie pudru jest utrudnione. Czasem przy dokładaniu warstwy robi plamy i ściera się. Bardzo świeci się na skórze więc nałożony bez pudru wygląda fatalnie. Trwałość jest średnia. Na plus, że jest to lekki podkład bardziej krem BB bo nie ma mowy o ukryciu niedoskonałości czy o jakimś zmatowieniu cery. Chociaż myślę, że na lato nie dał by rady spływał by z buzi. Nie rozumiem zachwytów nad nim jak dla mnie najsłabszy podkład z Max Factor jaki miałam.
Zobacz post
Jeżeli, ktoś jeszcze jakimś cudem nie słyszał to w Rossmanie trwa promocja -55% na kolorówkę! Ja osobiście zawsze mimo korzystania nie do końca byłam fanką tej promocji. Niestety rzeczy, które kupowałam korzystając z rabatu wychodziły najtaniej bo i większość jak i tym razem oprócz jednego produktu to są raczej nisko półkowe produkty.
Jako uzupełnienie zapasu zakupiłam puder Wibo z kolekcji #wibomood, korektor Lovely no more dark circles w odcieniu 01 i małą wersję kremu BB od Missha w odcieniu 13.
Sięgnęłam jednak dodatkowo po nowości.
Błyszczyk Lovely z kolekcji kolekcji Summer Nude w odcieniu 03,
puder pod oczy z Wibo, którego jestem mega ciekawa bo jednak wygrał on jako pierwszy przed pudrem z Paese i to jeszcze takie urocze różowe opakowanie jak z kolekcji #wibomood mimo iż nie posiada on takiej nazwy,
no i na koniec perełka czyli podkład z MaxFactora Miracle Second Skin, w odcieniu 01 i to jest chyba dla mnie największa niespodzianka, bo podkłady Maxfactora jako jedne z nielicznych się mi sprawdzały jednak nie trafiały w kolorystykę a tutaj mam i kolor i cudowną obietnicę. Dodatkowo podkład z tego co zdążyłam zauważyć jest mało gdzie dostępny jako świeżaczek.
Produkty, które zakupuję zawsze najpierw sprawdzam czy gdziekolwiek na promocji nie wychodzi i tak taniej szczególnie jeżeli mam testować coś nowego, bo wtedy ból gdy nie polubimy się jest mniejszy.
A jak widać na zdjęciu, nawet dwulatkom podobają się urocze opakowania kosmetyków!
Podobne produkty