9 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Wyczuwalna świeżość i całodniowe poczucie perfekcyjnie wypielęgnowanej skóry. Żele pod prysznic Isana dostarczają skórze tego, czego potrzebuje. Doznaj fantastycznych chwil podczas kąpieli pod prysznicem stosując aromatyczne żele pod prysznic Isana. Pobudzający i świeży zapach czerwonej pomarańczy i mięty ożywia zmysły i pozwala zapomnieć o stresie dnia codziennego. Skóra jest wyczuwalnie gładka i ...

Wyczuwalna świeżość i całodniowe poczucie perfekcyjnie wypielęgnowanej skóry. Żele pod prysznic Isana dostarczają skórze tego, czego potrzebuje. Doznaj fantastycznych chwil podczas kąpieli pod pryszni ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 21.06.2018 przez Julinek

Denko sierpień 2020

Początek września więc pora na sierpniowe zużycia. 🙂
W tym miesiącu udało mi się zużyć dość sporo produktów w saszetkach.
Oprócz maseczek, o których wspominałam w chmurce z podsumowaniem zużyć maseczkowych w sierpniu udało mi się zużyć dwa peelingi jeden do twarzy, a drugi do ciała i zarówno jeden jak i drugi był w porządku.
Zdenkowałam rownież cztery sole do kąpieli.
Uwielbiam tego typu produkty i każda z nich była całkiem przyjemna. Barwiły wodę, wytwarzały piankę i ładnie pachniały więc czego chcieć więcej.
Udało mi się rownież zużyć dwie miniaturowe wersje produktów.
Balsam do ciała marki tołpa oraz peeling do ciała z pestek moreli od Yves Rocher.
Oba te produkty bardzo fajnie się u mnie sprawdziły i mimo małej pojemności byłam z nich zadowolona.
Dodatkowo zużyłam jeszcze balsam do ciała w większej wersji o ładnym, morskim zapachu. Nawilżenie było raczej niewielkie, ale szybko się wchłaniał więc idealnie się spisał podczas letnich dni.
Bardzo się cieszę, że udało mi się zużyć aż trzy pełnowymiarowe żele pod prysznic w fajnych, cytrusowych typowo letnich zapachach.
Wykończyłam rownież dwa kremy do rąk i dwa produkty do włosów co rownież bardzo mnie cieszy bo produktów do włosów mam spore zapasy, a kremy do rąk zużywam jak sobie o nich przypomnę. 😄
Balsam do włosów od Nature box i krem do rąk od Yope były fantastyczne i są to zdecydowanie produkty do których chętnie bym wróciła. Natomiast krem do rąk od Clinique, który mam z kalendarza adwentowego był poprawny, ale bezzapachowy, a ja jednak lubię jak tego typu produkty pachną.
Serum do włosów od Schwarzkopf się u mnie nie sprawdził i nie byłam z niego zadowolona tak samo jak z antyperspirantu z Lady Speed Stick, który miał strasznie drażniący zapach.
Oczyszczający żel do mycia twarzy od Korean Energy i normalizujący peeling do twarzy od Under Twenty były w porządku i fajnie mi się je zużywało.
Oczywiście zużyłam moje ulubione płyny do płukania jamy ustnej od Vitis i dodatkowo wersje podróżną z Listerine.

Wiem, że mogłoby być lepiej, ale mimo to jestem zadowolona z tego miesiąca. 😊

Zobacz post

Isana Żel pod prysznic, Aroma Dusche, Czerwona pomarańcza i mięta

Drugim nowym żelem pod prysznic jest żel pod prysznic i zapachu czerwonej pomarańczy i mięty. Bardzo podoba mi się ten zapach, jest bardzo ładny, słodki. Bardzo dobrze się pieni, dobrze myje włosy. Jest poręczny, dobrze się aplikuje, wystarczy tylko troszkę, żeby umyć całe ciało.

Zobacz post

Isana płyny do kąpieli

Ostatnio kupione żele pod prysznic z Isana od Rossmanna, które kosztują mniej niż 5 zł. Już miałam wiele żeli z tej firmy i wszystkie się u mnie sprawdziły, więc cieszę się, że mam możliwość przetestować kolejne. Żele te bardzo fajnie się pienią, pachna i dobrze myją ciało. Cieszę się, że często można zakupić nowe zapachy.

Zobacz post

Isana Żel pod prysznic, Aroma Dusche, Czerwona pomarańcza i mięta

Żel pod prysznic marki Isana o zapachu czerwonej pomaranczy i mięty.
Produkt znajduję się w plastikowej butelce, zamykanej na klik o pojemności 300ml. Szata graficzna jest przyjemna dla oka. Żel ma dość gęstą konsystencję i dobrze się pieni. Nie wysusza skóry, a wręcz po jego użyciu jest delikatnie miękka. Zapach jest przyjemnie orzeźwiający. Kolejny fajny żel tej firmy.

Zobacz post

denko 11

#DENKO 11/2018
Osiemnasta chmurka z denkiem. Jest to denko z listopada, udało nam się zużyć 22 następujących produktów:
1. Avon true colour, podkład matująco-antystresowy, zapewniał dobre krycie oraz nie tworzył efektu maski oraz ciasteczka na twarzy.
2. Under Twenty Anti! Acne, Matujący krem BB o działaniu antybakteryjnym, krem dobrze wyrównywał kolory skóry, przez co dobrze sprawdzał się na lato.
3. Nivea anti-perspirant stress protect, bardzo dobrze chronił przed potem oraz brzydkim zapachem.
4. Isana, żel pod prysznic o zapachu czerwonej pomarańczy i mięty, dobrze domywał i nawilżał skórę.
5. Isana, Przytul mnie, kremowy żel pod prysznic, dobrze domywał i nawilżał skórę.
6. Emoji, Candy Love, dezodorant w sprayu, miał przyjemny zapach dobrze chronił przed potem i brzydkim zapachem.
7. BeBeauty, Orzeźwiająca sól do kąpieli, skóra po jej użyciu byłą gładka, miękka oraz nawilżona.
8. Woda toaletowa Scent essence Sparkly citrus, miała ona ładny zapach, który przez jakiś czas utrzymywał się na skórze. Idealnie sprawdzała się na lato.
9. Krem Nivea, idealnie sprawdzał się do pielęgnacji ciała, twarzy, ust oraz dłoni.
10. Linteo, Nawilżane chusteczki do codziennego użytku z jonami srebra, które były bardzo mocno nawilżone.
11. Ziaja, Maseczka nawilżająca z zieloną glinką, dobrze nawilżała i regenerowała skórę, która po jej użyciu była miękka i gładka.
12. Marion, Tropical Island, Pina Colada żelowa maseczka do twarzy, dobrze nawilżała, odżywiała oraz odświeżała skórę.
13. Marion, Tropical Island, Banana żelowa maseczka do twarzy, dobrze nawilżała, odżywiała oraz odświeżała skórę.
14. Marion, Tropical Island, Mango&marakuja żelowa maseczka do twarzy, dobrze nawilżała, odżywiała oraz odświeżała skórę.
15. Wegańska maseczka CV „Różowy flaming, wata cukrowa”, skóra po jej użyciu była nawilżona, odżywiona oraz gładka.
16. BeBeauty, maska nawilżająca do włosów, włosy po jej użyciu były nawilżone oraz miękkie w dotyku.
17. BeBeauty, maska odbudowująca do włosów, włosy po jej użyciu były nawilżone oraz miękkie w dotyku.
18. Isana, Maseczka oczy i usta `Pielęgnacja przeciwzmarszczkowa`, odżywiała i nawilżała skórę okolic ust i oczu.
19. Bebeauty multi zabieg do twarzy 2w1, skóra po użyciu maski oczyszczającej jest bardzo dobrze oczyszczona, natomiast maska nawilżająca bardzo dobrze ją nawilża oraz wygładza.
20. Próbka zapachu Woman Calvin Klein, przyjemny oraz delikatny zapach.
21. Próbka wody toaletowej Percive Soul dla niej, miała ona przyjemny zapach, który był przez jakiś czas wyczuwalny.
22. Farmona, Tutti Frutti, Krem do dłoni i paznokci, dłonie po jego użyciu są miękkie, gładkie oraz dobrze nawilżone.

Zobacz post

denko

Denko, denko! Tym razem z 2 miesięcy - września i października.
włosy
Herbal Essences Argan Oil of Morocco shampoo - kupiłam go bez większych oczekiwań, zgarnęłam z półki pierwszy lepszy pasujący do moich włosów i to był super strzał. Szampon był bardzo fajny, dobrze mył i oczyszczał, nie podrażniał skóry głowy, nie powodował szybszego przetłuszczania się włosów. A same włosy wydawały się być miękkie i odżywione. Będę wracać!
/ Palette, Intensive Color Creme, krem trwale koloryzujący, Szkarłatna Czerwień RV6 - dawno nie miałam tak mieszanych uczuć.. Jest to farba, która dała mi najładniejszy, najintensywniejszy kolor i dodatkowo bez większych problemów pokryła moje ciemne odrosty. Jednak jest to też farba, która śmierdziała najbardziej i zniszczyła moje włosy mocno.. Z efektów jestem zadowolona, ale przez tą bardziej negatywną część - nie wrócę do niej.
/ Organic Shop, Grape & Honey, Soft Shampoo - z innych wariantów tego szamponu byłam bardziej zadowolona, ten nie jest zły, ale też nie zrobił na mnie większego wrażenia. Mam mocno mieszane uczucia, bo raz moje włosy wydawały się być zadowolone, innym mniej. Dodatkowo opakowanie nie posiada żadnego dozownika, cokolwiek, mamy tylko duży otwór z którego korzysta się nie do końca komfortowo.

Pielęgnacja ciała
Balea Moonlight Fever, pianka do golenia - producent mówi, że jest to zapach nocy letniej. Trochę się zgadzam, w każdym razie jest to zapach mocno perfumowany, który do złudzenia przypomina mi zapachy playboya - kobiecy, słodki, zmysłowy. Myślałam, ze w kosmetyku do depilacji będzie to zapach na dłuższa metę drażniący, jednak pianka skończyła się na tyle szybko, że zapach nie zdążył mi się znudzić. Całokształt na plus.
Balea, Born to be Lazy, Duschgel - bardzo przyjemny żel pod prysznic w uroczym opakowaniu. Zapach był bardzo przyjemny, przypominał mi trochę owocowe żelki. Nie wysuszał skóry, nie miał większych właściwości pielęgnacyjnych.
Isana, Aroma Dusche, Duschgel mit Blutorange - żel pod prysznic o zapachu czerwonej pomarańczy i mięty. Bardzo żałuję, że zapach był tak słabo wyczuwalny, bo jest piękny. Sam żel podobnie jak powyższy - ładnie pachnący przeciętniaczek.
/ Yope, Naturalne mydło do rąk `Kokos i mięta`- jestem trochę zawiedziona. Bardzo słabo się pieniło, zapach kompletnie nie trafił w mój gust, znacznie przeważał kokos, mięty nie czułam w ogóle. Nie wysusza rąk, zapach na szczęście utrzymuje się krótko. Tutaj podobało mi się chyba tylko opakowanie, niczym innym nie zostałam zaskoczona i spodziewałam się czegoś więcej.

paznokcie
Hi hybrid, folie do usuwania lakieru hybrydowego - długo się zastanawiałam czy jest to niepotrzebny gadżet czy coś bardzo przydatnego. Na co dzień używam gumowych nakładek wielorazowego użytku, jednak gotowe kompresy przydały się przy grubszych palcach, na które nakładki się nie mieściły. I w sumie to tyle. Folia jest dobrej jakości, ale myślę, ze zwykła folia aluminiowa daje taki sam efekt za znacznie niższą cenę.
Hi hybrid nail cleaner - zwyczajny, po postu. Dobrze odtłuszczał, wygodne opakowanie.
Delia, zmywacz do lakieru hybrydowego - mój hit, który pojawia się tu bardzo często.

kolorówka
Rimmel, match perfection, podkład do twarzy - używany przez długi czas przeze mnie jak i aktualnie przez moją siostrę. Dobry dla bladziochów ze względu na jeden z jaśniejszych odcieni na półce drogeryjnej. Lubi podkreślać suche skórki, krycie ma całkiem fajne, nie zapycha.

woski
Yankee candle, Riviera escape - przez producenta opisywany jako elegancki zapach nadbrzeżnej promenady, wzdłuż której ciągną się połyskujące w słońcu ukwiecone wzgórza. W znacznej części się zgadzam. Obawiałam się tu zapachu typowo łazienkowego, a dostałam coś cudownego, żal było mi go kończyć i z chęcią będę do niego wracać.
Busy bee candle, harvest moon - 'Początkowe nuty świeżej gruszki, soczystych jagód, oraz intensywny aromat ananasa dopełniają szyszkojagody i eukaliptus, a wszystko to wykończone bazowymi nutami cedru, daglezji zielonej, świerku i egzotycznego białego piżma' - faktycznie tak jest i jak dla mnie chyba za dużo się tu dzieje. Wosk bardzo intensywny, polecam używać w małych ilościach.

Zobacz post

Isana Żel pod prysznic, Aroma Dusche, Czerwona pomarańcza i mięta

Isana, żel pod prysznic o zapachu czerwonej pomarańczy i mięty, który kupiłam w Rossmannie. Zapłaciłam za niego 3,49zł. Żel jest z edycji limitowanej, ma on przyjemny zapach pomarańczy i mięty, który jest wyczuwalny podczas kąpieli. Żel bardzo dobrze się pieni, więc wystarczy jego niewielka ilość, aby dokładnie umyć całe nasze ciało. Skóra po jego użyciu jest miękka, gładka oraz dobrze nawilżona. Żel nie uczula oraz nie podrażnia. Ma on pojemność 300ml i jest wydajny.

Zobacz post

isana el pod prysznic aroma dusche czerwona pomarancza i mieta

Isana, Aroma Dusche, Duschgel mit Blutorange- & Minze-Duft - Żel pod prysznic o zapachu czerwonej pomarańczy i mięty. Kolejny produkt do zakupu którego skusiły mnie chmurki. Bardzo lubię kosmetyki z miętą jak i cytrusy, więc połączenie wydawało się być idealne. Zapach nie jest mocno wyczuwalny, ale jednak go czuć i jest przyjemny. Sam żel sprawdza się bardzo fajnie. Nie należy do zbyt wydajnych, ale jego cena to wynagradza. Dobrze myje, neutralizuje wszelkie zapachy, nie przesusza skóry.

Zobacz post


-

Isana, Aroma Dusche, żel pod prysznic z czerwona pomarańcza i mięta. Bardzo lubię żele pod prysznic z Isany, szczególnie te pojawiające się w limitowanej edycji, głównie za stosunek ceny do jakości (ok. 4zl za 400ml) i piękne, kreatywne zapachy. Ten żel ma typowa delikatnie pomarańczowa i przezroczysta konsystencje która lekko się leje, ale nie rozlewa. Żel łatwo się pieni. Robi to co powinien robić każdy żel pod prysznic, myje i oczyszcza skore. Nie nawilża, ale tez specjalnie nie wysusza. Główną zaletą tego żelu pod prysznic jest piękny zapach trwający podczas kąpieli, według mnie idealny na lato. Pachnie świeżością, daje uczucie odświeżenia i orzeźwienia, pachnie głównie pomarańcza, lecz w zapachu przebijają się delikatne nuty mięty. Zapach niestety nie utrzymuje się długo na skórze.

Zobacz post

-

Już od jakiegoś czasu gości w moim domu, ale nie mogłam się zebrać na wystawienie opinii. Żel od ISANA, czyli kupiony w Rossmannie. Zapłaciłam za niego 3.49 zł. Początkowo myślałam, że zapach to grejpfrut i mięta, a nie czerwona pomarańcza, ale pachnie naprawdę ładnie i orzeźwiająco. Głównie idzie wyczuć właśnie pomarańcze. Poza tym żel ma fajną niezbyt gęsta konsystencję, dobrze się pieni i ładnie rozprowadza po ciele oraz z niego spłukuje. Zapach dłużej unosi się w powietrzu niż na skórze. Żel pochodzi z edycji limitowanej i w opakowaniu możemy liczyć na 300 ml orzeźwiającej przyjemności. Poza tym nie podrażnia i nie wysusza skóry. Polecam.

Zobacz post

-

Dawno nie byłam w Rossmannie, więc postanowiłam to zmienić i właśnie dziś się wybrałam na małe zakupy. Na chwile obecną mam jeszcze końcówki zapasów, więc nie potrzebuję więc. Kupiłam 2 pachnące cuda z Isany - od jakiegoś czasu nie używam innych mydeł do rak, chyba że coś wpadnie przypadkiem, a do zeli bardzo często wracam - tanie i dobre. Podpaski i box chusteczek to coś co kupuje ciągle i w sumie nie wyobrażam sobie jak mogłoby być inaczej, tak więc dziś też się znalazły. Maska wpadła do koszyka bardziej z inicjatywy siostry niż mojej - t ona jest włosową maniaczka, ja tylko korzystam z tego co ona wybierze, ale maska fajnie się sprawdza, a jest to już kolejne opakowanie w naszej łazience. Pozostałe kosmetyki to dla mnie zupełne nowości. Kremik z Eveline wygląda przesłodko i musiałam go kupić, jednak będzie zaplombowany czekał na swoją kolej. Glitterowe maseczki zostały dzis juz wypróbowane, rewelacji się nie spodziewałam, ale były całkiem fajne. No i 2 lakiery hybrydowe - Eveline i Wibo, jako hybrydomaniaczka musiałam w końcu przetestować. Z eveline wybrałam kolor biały, bo mój Rosalind sięga już dna, a z Wibo - ciemne bordo.

Zobacz post

-

Żel pod prysznic o zapachu czerwonej pomarańczy i mięty od Isany to idealna propozycja na poranny, letni prysznic. Zapach tego żelu jest niesamowicie orzeźwiający. Idealnie sprawdzi się pod prysznicem w upalne dni. Żel dobrze oczyszcza skórę. Oczywiście tak jak wszystkie żele pod prysznic od Isany nie wysusza oraz nie podrażnia mojej skóry. Jak najbardziej polecam!

Zobacz post

-

Jeżeli od czegoś jestem w życiu kosmetycznie uzależniona, to od żeli pod prysznic i maseczek do twarzy

Przechodząc dzisiaj obok Rossmanna musiałam zajrzeć, czy nie pojawiły się jakieś nowe egzemplarze żeli pod prysznic z Isany. I oto są! Chociaż obiecywałam sobie, że do końca lipca mam detox zakupowy, to tutaj uległam. Pomysł detoxu wyniknął z planowanego wyjazdu do Niemiec i napadu na niemieckie drogerie Te żele też bym kupiła, więc w sumie żadna różnica czy teraz, czy w lipcu Mniej noszenia na przyszłość

Limitowana edycja zapachów na lato rzeczywiście pachnie latem - aż chce się żyć Są słodkie, owocowe, lekko kwaśne w zapachu - szczególnie ten z czerwoną pomarańczą i miętą jest bardzo orzeźwiającym zapachem. Żele są kremowe, dobrze się pienią i co najważniejsze, nie przesuszają skóry. Sprawdzają się zarówno przy częstych prysznicach, jak i przy długiej kąpieli w wannie, kiedy to zostają zdegradowane do roli płynu do kąpieli

Moje zapasy non stop się powiększają Jeszcze miesiąc - dwa i się przeprowadzam na swoje, stąd to ciągłe odkładanie. Póki mieszkam z rodzicami, używam tego, co wszyscy, a moi rodzice też mają całkiem niezły zapach różnokolorowych żeli

Zobacz post
1