Olivia Plum

Jasia

Serum GLOW to kolejny świetny kosmetyk marki Olivia Plum w moich rękach. Znalazłam je oczywiście w swopie. Używam serum regularnie od momentu kiedy je otrzymałam. Sprawdza się w porannej i wieczornej pielęgnacji, nakładam je w zależności od potrzeb skóry. Ja lubię nałożyć dwie porcje serum, pierwszą na twarz a drugą na szyję. Czasem stosuję je nawet dwa razy dziennie. Tylko podczas pierwszej aplikacji poczułam delikatne mrowienie skóry, obecnie nie czuję go na skórze po nałożeniu.
Serum ma świetną lekką konsystencję i super się wchłania. Kosmetyk ma ładny beżowy kolor i fajny zapach. Mam szklaną buteleczkę o pojemności 15 ml. Jest ona wyposażona w nakrętkę z pompką, która dozuje idealną ilość produktu. Pompka ma przezroczysta zatyczkę, ale można ją też zamknąć przez przekręcenie w bok (wygodne, bo małe zakrętki lubią znikać).
Czy serum działa? Myślę, że tak i szczerze je Wam polecam. Moja cera jest wyraźnie rozjaśniona, a przebarwienia są zdecydowanie mniejsze. Na to właśnie liczyłam wybierając produkt z wit. C. Oprócz niej w składzie serum znajduje się acerola, zielona herbata, dzika róża i skwalan.

Bambo

Serum rozjaśniające.
Jest to produkt który przywędrował do mnie z swopika.
Jego pojemność to 15 ml jest zapakowane w szklane opakowanie.
Posiada przyjemną dla oka szatę graficzną minimalna oraz estetyczna.
Ma bardzo wygodny aplikator Dzięki czemu możemy wydobyć tyle produktów Ile potrzebujemy.
Należy go stosować 2 razy dziennie rano oraz wieczorem.
Swoim składzie może się pochwalić witaminą C dziką różą z zieloną herbatą.
Dodatkowo serum pachnie obłędnie! Zapach od pierwszego użycia przypadł mi do gustu.
Produkt świetnie nadaje się za również jako krem.
Jestem bardzo zadowolona z tego produktu zdecydowany spełnia moje oczekiwania.
Po zużyciu całego opakowania napewno sięgnę po kolejne efekty jakieś zauważyłam na mojej twarzy są zdecydowanie zadowalające buzia jest dobrze nawilżona, koloryt ładnie się wyrównał.

Syll

Serum, które ostatnio bardzo często używam, szczególnie w porannej pielęgnacji. Jest to serum rozjaśniające od Olivia Plum. Jest bardzo lekkie i szybko wchłania się w skórę, co w kosmetykach bardzo lubię. Sprawia, że skóra jest nawilżona, wygładzona i faktycznie po dłuższym czasie używania go, jest rozświetlona. Serum jest wydajne i ma przyjemny zapach.

alicja166

Próbkę serum od Olivia Plum otrzymałam już jakiś czas temu, ale zupełnie o tym zapomniałam.
Osttanio jednak gdy tylko ja znalazłam, wiedziałam że muszę od razu przetestować.

Serum to zastosowałam to wieczór pielęgnacji i pierwsze co zauważyłam, to na pewno szybkie wchłanianie się w skórę. A moja skóra natychmiast doznała przyjemnego uczucia jakby tzw. Kołderki.
Jednak co ważniejsze następnego dnia faktycznie moja twarz była lekko rozjaśniona i taka żywsza. Oprócz tego zauważyłam nawilżenie i wygładzenie twarzy.
Ciężko jest mi mówić o jakimś innym jeszcze działaniu bo uzylam tego dosłownie dwa razy.
Ale mimo wszystko zachęciło mnie żeby kupic pełnowymiarowy kosmetyk, bo zapowiada się super.

skakanka

💫 Let's Glow!

Nie będę owijała w bawełnę, serum GLOW zrobiło na mnie ogromnie dobre pierwsze wrażenie, ale co najważniejsze, utrzymało to uczucie przez następne dwa miesiące, sprawiając, że teraz kiedy już prawie sięgnęłam denka, jest mi serio przykro, że to koniec.

Wiem, że wiele z was reaguje na witaminę C w kosmetykach, tak jak ja 🍋, myślą "muszę to mieć"! To pożądany składnik, o właściwościach przeciwzapalnych, antyoksydacyjnych, rozjaśniających. Ale jak pewnie wiecie witamina C, witaminie C nierówna 🧚🏻‍♀️. W serum Olivia Plum nasz ulubiony składnik występuje nie tylko pod postacią naturalnego oleju z dzikiej róży, czy ekstraktu z aceroli, ale również w formie bardzo stabilnej pochodnej witaminy C (Ascorbyl Tetraisopalmitate). Ta witaminka łatwo wnika w głąb skóry, jest odpowiednia dla wrażliwych cer i oferuje nam cały wachlarz pozytywnych właściwości. Poczytajcie, bo nie zamieszczę się tutaj.

Serum GLOW jest kremowe, gęste, szybko się wchłania i zostawia na skórze aksamit! Za pierwszym razem skóra była tak miękka i przyjemna w dotyku, że nie mogłam przestać jej głaskać 😳, później to wrażenie nieco się zmniejszyło, może to ja się przyzwyczaiłam, a może moja cera. Niemniej gładkość i poziom nawilżenia, idealne! Serum śmiało może występować solo, ono właściwie zastępuje krem.
Jakie efekty zauważyłam? Cera na pewno zyskała ładniejszy koloryt, bardziej wyrównany, jest rozjaśniona i wygląda zdrowo 😉. Byłam ciekawa, czy taki kosmetyk może faktycznie wpłynąć na naczynka, a u mnie jest na czym testować i wnioski są takie - typowo pęknięte pajączki przy nosie nawet nie drgnęły, natomiast rumieńce na policzkach się wyciszyły. Myślę, że to dobry wynik!

Przyczepię się jedynie do buteleczki, w moim odczuciu przy takiej formule pipeta nie jest najlepszym rozwiązaniem, serum jest gęste i wypływa na boki, przy wkładaniu pipety do środka, nie łatwo też je wybrać do końca. Myślę, że tutaj lepiej sprawdziłaby się pompka, ale to tylko moja sugestia. Oprócz tego nie ma wad, spisywało się u mnie wzorowo, chętnie wrócę!
Edit: informacja od marki, latem opakowanie będzie zmienione

Używałaś już? A może masz ochotę? Serum występuje też w mniejszej pojemności ✨, a na moim profilu możecie poczytać też o wersji Drip.