Joanna

Malinowa92

Joanna Multi Blond Intensiv. Rozjaśniacz do włosów 4-5 tony.

W opakowaniu znajdziemy:
- utleniacz 9%
- proszek rozjaśniający,
- maseczkę do włosów rozjaśnianych,
- parę rękawiczek,
- instrukcję.

Proszek bez problemu łączy się z utleniaczem. Zapach nie jest przyjemny, jak to w przypadku wszelkich rozjaśniaczy. Efekty widać dosyć szybko. Włosy stają się jaśniejsze i to faktycznie o kilka tonów. Jest to rozjaśniacz na wodzie 9%, więc nie pali włosów aż tak jak te 12%, ale na pewno nie pozostawia ich w idealnej kondycji i z tym trzeba się liczyć.

Joanna1984

Dawno, dawno temu rozjaśniłam włosy, po czym bardzo je zniszczyłam niestety. Od tamtej pory unikałam rozjaśniaczy jak ognia, aż do niedawna, gdy chciałam delikatnie rozjaśnić włosy przed nałożeniem czerwonej farby.
Zaryzykowałam kupując rozjaśniacz z Joanna Multi Blond Intensiv. Jest to rozjaśniacz do całych włosów, który prawdopodobnie rozjaśnia włosy nawet do 5 tonów. Rozjaśniacz trzymałam krócej na włosach i użyłam mniejszą jego ilość, tym samym krzywdy nie zrobił moim włosom.
Produkt nawet fajnie się spisał, rozjaśnił delikatnie moje włosy troszkę mocniej u nasady. dużo o nim nie mam do powiedzenia, gdyż szybko zastapiony został czerwonym kolorem. Rozjaśniacz nie uczulił ani nie podrażnił skóry głowy, jak również nie uszkodził włosów.

terii

Joanna Multi Blond, rozjaśniacz do włosów. Jest to chyba mój ulubiony rozjaśniacz, bo po nim zawsze efekt jest taki jaki chcę.
Świetnie rozjaśnia, nawet ciemne jak moje włosy. Na dodatek jest nie drogi i szeroko dostępny. Jak działa pokażę Wam przy najbliższym farbowaniu włosów
Kupiłam go za 9.40 więc cena całkiem ok.
Mam tylko jeden problem, czy to jest ta wersja co zawsze kupuję bo wydaje mi się, że zawsze były te tony wyższe.... hmmm... zaryzykuję albo poszperam czy to bylo to.

Magari91

Według instrukcji w przypadku wszelakich farb do włosów, szukamy miseczki w której mieszamy ze sobą wybrane saszetki produktu, do uzyskania konsystencji kremu. Kolor wychodzi taki błękitny/niebieski, po prostu ładny, a jak z efektem na włosach?

Do tego typu zadań niestety nie wystarczą dwie pary rąk, a niestety kolejne dwie, więc takim oto sposobem do tej inwencji twórczej dołączyła koleżanka która mi tę farbę nakładała, według instrukcji należało zostawić górę i skronie bo tam farba szybko łapie czego koleżanka nie uwzględniła w swoim malowaniu.

Taki oto sposobem miałam całą głowę w farbie, jednak zanim została nałożona na całą głowę, nie minąwszy nawet dziesięć minut włosy w szybkim tempie na górze zaczęły się rozjaśniać, w efekcie czego były praktycznie już blond, nawet bardzo blond. Z tego faktu byłam lekko przerażona, więc szybkim pędem zaczęłam farbę zmywać, nie zaczekawszy na kolejne efekty.

Chciałam minimalne rozjaśnienie, dostałam mega blond włosy, faktycznie farba działa cuda i włosy zostały rozjaśnione. Myślę, że jakby nie fakt, że koleżanka zaczęła też malować górę, efekt byłby mega zadowalający, a tak zostałam z mega ombree od góry a na dole z lekkim fajnym blondem.

Zdjęcia 'po' na mokrych włosach, bo efekt mnie przeraził, zwłaszcza czubek głowy który był iście szatańsko blond, dół wyszedł idealnie a góra zawiodła, dzięki czemu w ten sam dzień zaczarowałam głowę szamponetką.

Włosy po rozjaśniaczu są suche, nawet deczko bardzo, ale nie widać większych szkód. Farba okazała się bardzo dobra i myślę, że jak ktoś chce rozjaśnić włosy to ta będzie idealna. Oczywiście jeśli się będzie postępować według instrukcji.

ksanaru

Denko #1 / 2019
Pierwsze denko w tym roku uważam za całkiem udane. Jest niewielkie, ale pojemność produktów jest już zdecydowanie większa. Znalazły się tu takie rzeczy jak :

Avon Bubble Gum - płyn do kąpieli o zapachu gumy balonowej. Poza wydajnością, która była kiepska - był super. Fajnie się pienił, zapach był obłędny,przypomniał mi różowe orbitki, myślę że do niego wrócę.

Elseve arginine resist, wzmacniający szampon do włosów. Kolejny fajny szampon, moje włosy nie są bardzo wymagające. Dobrze się pienił, nie obciążał, włosy były po nim miękkie.

LPM, kremowy żel pod prysznic o zapachu kwiatu pomarańczy. Był spoko. Zapach nie przypadł mi do gustu aż tak bardzo jak przy innych produktach tej firmy, ale nie mam mu nic do zarzucenia. Nie przesuszał skóry, dobrze się pienił.

Joanna, rozjaśniacz do włosów multi blond - rozjaśnił włosy, nie pogorszył jakoś bardzo ich stanu - jestem zadowolona. Śmiało mogę powiedzieć, że będę do niego wracać, szczególnie że kosztuje nie cale 10 zł.

chusteczki nawilżone, perfumowane - nie wiem nawet co to za firma, ale były fajne. Nie podrażniały skóry, sprawdzały się i do rąk i do twarzy. Zapach był bardzo ładny, chętnie bym do nich wróciła.

Isana, mydełko kuchenne o zapachu pomarańczy i tymianku. W zasadzie to nie jestem z niego zadowolona głównie ze względu na zapach. Był strasznie cytrusowo-chemiczny, isana ma wiele świetnych zapachów i ten na ich tle wypada jak dla mnie tragicznie, raczej do niego nie wrócę.

SPN Nails ekskluzywny balsam do dłoni i ciała. Był fajny, zapach jest inspirowany zapachami VS i jeśli ktoś lubi mocno perfumowane kremy/balsamy to produkt dla niego. Nie sprawdziło mi się to mini opakowanie, strasznie ciężko było wydostać z niego produkt. Ale sam produkt był fajny.

L'oreal preference, odżywka upiększająca kolor - pochodzi z farby,której swoją drogą zapomniałam umieścić w denku,ale jeszcze się pojawi. Zadziałała cuda po farbowaniu - włosy były mięciutkie i sypki - CUDO.

Marion, maseczki z zestawu beauty week - norwegia, hioszpania, hawaje. Wszystkie 3 maseczki były super - jestem pozytywnie zaskoczona różnorodnością, konsystencjami. Żadna mnie nie uczuliła, nie podrażniła mojej twarzy. Z chęcią przetestuje pozostałe maseczki z tygodniowego zestawu i dam znać jak się sprawdzą.

ksanaru

Zdecydowałam się w końcu zrobić ten krok i rozjaśnić włosy. Postawiłam na rozjaśniacz z Joanny Multi Blond Intensiv. Producent obiecywał ochronę włosów już podczas zabiegu i w zasadzie się sprawdziła. Nie potrzebowałam mocnego rozjaśnienia, a zejścia w rudy, bo własnie taki jest końcowy zamysł. Nie śmierdział tam mocno jak inne rozjaśniacze, nie był zbyt drastyczny dla włosów, więc ostatecznie jestem zadowolona. Zakupiony w Rossmanie za nie całe 10 zł, na cała długość włosów zużyłam 3 sztuki.

Syll

Pomimo tego, że moje włosy nie rosną zbyt szybko, od miesiąca zdążyły mi urosnąć tak, że widać już brzydkie odrosty, dlatego trzeba było się ich pozbyć. Niestety nie było rozjaśniacza w sprayu z Joanny, nie wiem dlaczego wycofują go już ze sprzedaży. Był bardzo dobry, bo nie trzeba było wykorzystywać go na raz całego. Ale cóż zrobię, wzięłam ten i rozjaśniłam sobie włosy, dzięki czemu całe są w miarę w takim samym odcieniu

joszi

Hejo. Postanowiłam ostatnio rozjaśnić odrost, który denerwował mnie już od miesiąca. Widać go na ostatnim zdjęciu.
Poprzednio za każdym razem byłam zadowolona z firmy Joanna Multi Blond Intensiv, dlatego tez zasięgnęłam po te markę i tym razem.
Na moje średniej długości włosy potrzebuję 2 farby.
Rozjaśniacz nałożyłam na włosy jak na zdjęciu powyżej.
Co prawda po chwili od nałożenia na skórze wyskoczyły mi duże plamy od przebarwienia na skórze, ponadto skóra stała się w tych miejscach chropowata, zrobiło się ciasteczko w dotyku. Jednak po chwili zniknęły a całość rozjaśniania była bez szczypania, pieczenia i innych problemów.
Rozjaśniacze kupiłam w Rossmannie za około 11 zł za sztukę.
Efekt rozjaśniania taki jak na zdjęciach powyżej.
Dodam, że nie jest to mój efekt końcowy i zaraz zabieram się wstawienia chmurki tuż po farbowaniu
Przepraszam również za zdjęcie no makeup - by aż tak nie ranić oczu moja okropną cerą nadużyłam troszkę wygładzania twarzy.