5 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 19.06.2018 przez aporanek

Makeup Revolution Paleta cieni, Re-Loaded, Iconic Division data-recommend=

Paleta cieni Make up Revolution Re-loaded iconic division, która zawiera w sobie zarówno cienie matowe, jak i błyszczące. Pomyślałam, że posiadanie w swojej kolekcji cieni tych kolorów, zieleni, to konieczność, ale użyłam jej może ze dwa razy. Ewidentnie nie pasują do moich oczu, a też mam po prostu inne, lepsze cienie. Trafiłam jakiś niewypał, nieprzyjemnie mi się z nimi pracowało. Oddałam koleżance zaczynającej przygodę z cieniami.

Zobacz post

Cienie Revolution

Paleta z Revolution kupiona na promocji w hebe za około 15 zł, bardzo na spontanie. Jak się okazało bardzo słusznie zrobiłam. Cienie jak za tą cenę są bardzo dobrej jakości. Jeśli się osypują to w bardzo małej ilości, maty są bardzo dobrze napigmentowane i aksamitne w dotyku. Odcienie cieni sa bardzo chłodne wiec nie kazdemu moga sie podobac lub pasowac. Są w środku 3 błyski szczególnie wpadł mi w oko limonkowy i miedziany, przepięknie dopełniają każdy makijaż. Bardzo polecam

Zobacz post

Makeup Revolution Paleta cieni, Re-Loaded, Iconic Division

Paletkę Makeup Revolution Reloaded Iconic Division kupiłam w drogerii Laboo.
Jest to 15 mocno napigmentowanych idealnie do siebie dobranych cieni do powiek, zarówno błyszczących jak i matowych. Delikatna konsystencja łatwo się rozprowadza, doskonale przylega do skóry i długo utrzymuje się na powiece.
Świetnie nadają się do codziennego makijażu jak i na specjalne okazje.
Jest to cudowna paletka z pięknymi kolorami, które dobrze się blendują i nie osypują się.
Szczerze polecam.

Zobacz post

paczuszka świąteczna od ksanaru

Już u mnie! Moja piękna paczuszka świąteczna od kochanej @ksanaru Przyszła do mnie już w piątek ale listonosz nie dostarczył mi jej do mieszkania ani nie zostawił awizo więc musiałam czekać na nią przez cały weekend bo nie chcieli mi jej wydać wcześniej. No ale dziś dostała się w moje ręce i od razu ją rozpakowałam. Wszystko było pięknie zapakowane w ozdobny papier a do tego w pudełku znalazłam całą masę złotych gwiazdek , cukierki i słodycze Milka, które po prostu uwielbiam. Paczka naprawdę bardzo mi się podoba, wszystkie kosmetyki są dla mnie nowością a akcesoria i dodatki strasznie mi się podobają. W mojej paczce znalazły się:
Ciepłe świąteczne skarpety (jestem z tych, którym wiecznie zimno więc coś idealnie dla mnie)
Metalowa foremka w kształcie ludzika do wycinania ciasteczek w tym roku koniecznie muszę zrobić pierniczki!
Pędzel do rozcierania granic między cieniami z Hebe - jest taki mięciutki, że aż miałam ochotę się pomalować żeby móc go użyć
Świeczka w pięknym brokatowym słoiczku Wygląda tak pięknie, że szkoda ją wypalać ale i zapach ma bardzo przyjemny, taki świeży i czysty
Paletka cieni Makeup Revolution Reloaded Iconic Division
Głęboko oczyszczający plaster na nos marki Marion
Maseczka nawilżąco-kojąca z cannabidiolem marki Bielenda
Metaliczna maseczka peel-off także marki Bielenda
Odżywka do włosów Timotei. Kiedyś bardzo lubiłam szampon tej marki więc z chęcią wypróbuję i tę odżywkę
Oczyszczająca pianka do mycia twarzy Soraya
Żel pod prysznic jabłkowo-melonowy od Orginal Source. Pachnie naprawdę świetnie, owocowo i słodko! Akurat kończy mi się obecny żel pod prysznic więc za kilka dni ten powędruje do łazienki b

Jeszcze raz dziękuję Magdzie za piękną paczuszkę i mnóstwo nowości do testowania. Dziękuję też @mysweet i @dastiina za przeprowadzenie akcji Paczuszki – Christmas Time Dzięki niej już teraz czuję atmosferę świąt

Zobacz post

palety cieni do powiek

Cały zbiór moich paletek cieni do powiek!
Uwielbiam cienie i dlatego też często nie potrafiłam się powstrzymać przed zakupem kolejnej paletki i tym sposobem w mojej kolekcji mam aż 10 paletek. Za mało czasu, aby się wszystkimi malować.

Paletka cieni do powiek Cherry my Cheri L'oreal - ma ona piękne kolory idealne do codziennych makijażu, można nią wyczarować również coś wieczorowego, w paletce znajdują się matowe i błyszczące cienie, ich pigmentacja jest bardzo dobra.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/717921-loral-paleta-cieni-do-powiek-cherry-my-cheri/?img=1134598

Paleta cieni do powiek Division Makeup Revolution - jest to paletka inspirowana paletą Subculture z Anastasia Beverly Hills, ostatnio wróciłam znów do używania tych kolorów, ponieważ są idealne na jesień i niestety zauważyłam, że pracuje mi się z tymi cieniami trochę gorzej niż kiedyś, przyzwyczaiłam się do jakości cieni ABH (ostatnio prawie cały czas się nią malowałam) i musiałam trochę dłużej popracować nad makijażem. Mimo wszytko cienie są dobre, paletkę kupiłam w bardzo niskiej cenie i jestem z nich zadowolona.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/623240-makeup-revolution-paleta-cieni-reloaded-iconic-division/?img=950680

Paletka Renaissance Palette Day Makeup Revolution - bardzo uniwersalna paletka, można powiedzieć, że jest taką bazową paletką. Zawiera tylko 5 kolorów, 4 z nich są matowe a jeden perłowy. Niestety jestem zawiedziona, bo wykorzystałam już cały beżowy cień z niej. Jakość cieni jak i wygląd paletki na ogromy plus.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/552923-kosmetyki-paletki-cien/

Paleta do twarzy Create&Transform Essence - jest to niby paleta do twarzy, ale znakomicie sprawdza się również jako paleta cieni. Kolory w niej są świetnie, tutaj również beżowy cień zaczyna się powoli coraz bardziej kończyć, najbardziej uwielbiam błyszczące odcienie w niej.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/661699-essence-paleta-do-twarzy-createtransform/

Paletka cieni do powiek NYX Love In Paris 08 Let Them Eat Cake - do tej paletki mam straszny sentyment, jest to jedna z moich pierwszych paletek i byłam tymi cieniami pomalowana właśnie na różne okazje, które są dla mnie bardzo ważne. Z cieniami pracuje mi się świetnie, kolory są dość romantyczne, w 3 cieniach widać już dno, z jednej strony cieszy mnie a to, a z drugiej znów nie..
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/549709-kosmetyki-paletki-makeup-revolution/

Paleta cieni do powiek Norvina Anastasia Beverly Hills - moja ulubiona paleta cieni, da się nią zrobić makijaż na każdą okazję, cieniami pracuje się tak łatwo, że makijaż praktycznie sam się tworzy. Odcienie w niej są bardzo ciekawe, błyszczące cienie są idealnej pigmentacji, wyglądają super i utrzymują się przez cały czas na powiekach. Opakowanie jest bardzo solidne, jednak trzymam paletkę dalej w kartonowym opakowaniu, podobnie jak Zoevę.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/666443-y/?img=1026890

Paletka cieni Zoeva Opulence - kolejna świetna paletka, bardzo ją lubię, ma ciekawe kolory, jeden z dziesięciu kolorów jest matowy, więc potrzebuję przy jej użyciu innych palet, które mają w sobie beżowy matowy odcień. Pigmentacja cieni jest świetna, większość błyszczących kolorów jest taka perłowa. Podoba mi się również opakowanie, jest ono zachowane w takim mrocznym i romantycznym klimacie.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/599766-zoeva-paleta-cieni-do-powiek-opulence/

Paleta cienie do powiek Rose Brown Kobo - w tej paletce występuje ciekawe połączenie kolorów, mamy 3 odcienie jasnych liliowych fioletów, 3 odcienie brązu/rudości oraz 3 odcienie bordowego koloru. Cieniami da się wyczarować ciekawe makijaże. Cienie w tej paletce są dość suche, jednak po dłuższym używaniu ich można się przyzwyczaić.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/664277-kobo-paleta-cieni-do-powiek-rose-brown/

Paleta cieni do powiek Flawless 4 Makeup Revolution - ta paleta zawiera tyle kolorów, że nigdy nie wiem którego mam akurat użyć, można znaleźć w niej i matowe, i perłowe cienie, jest idealna do każdego makijażu, jej pigmentacja jest w porządku, w paletce można znaleźć duże lusterko, które jest bardzo przydatne.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/713343-makeup-revolution-paleta-cieni-32-eyeshadows-flawless-4/

Paletka cieni do powiek Makeup Revolution Essential Shimmers - w paletce znajdują się same błyszczące odcienie, nie korzystam dlatego z niej zbyt często, mimo to lubię ją. Cieniami bardzo dobrze się pracuje.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/paletki/504242-kosmetyki-paletki-cien/

Zobacz post

Makeup Revolution Paleta cieni, Re-Loaded, Iconic Division

Postanowiłam jeszcze raz podejść do tej chmurki i stwierdziłam, że jednak już teraz napiszę recenzję palety 'Reloaded, Iconic Division' od Makeup Revolution, bo i tak zamierzałam to zrobić w najbliższym czasie.
Tą paletę jest bardzo ciężko opisać, mimo że przetestowałam ją bardzo rzetelnie przez ostatnie kilka miesięcy (po prostu każdy cień/kolor jest inny i inaczej się zachowuje np. Pierwszy biały cień opalizuje na różowo i jest twardy; błyszcząca zieleń to bardziej brokat połyskujący w tym kolorze; brąz opalizujący w złoto jest świetnie napigmentowany, miękki i trwały; czerń jest głęboka).

Opakowanie palety wykonane jest ze słabej jakości plastiku (jest lekki, łatwo się zarysowuje) ale przecież nie to jest najważniejsze. Niestety nie ma w nim lusterka.
Zawiera ona 15 cieni (3 połyskujące i 12 matowych) w pięknych jesiennych kolorach (swatche na kolejnych zdjęciach; wszystkie "na sucho" bez bazy).
Cienie są dobrze napigmentowane (kilka matów ma słabszą pigmentację). Większość kolorów utrzymuje się na oku cały dzień, jednak niektóre maty lubią znikać w ciągu dnia, nie chcą się łączyć przez co robią się plamy, a podczas blendowania po prostu znikają.
Co do aplikacji to niestety cienie lubią się osypywać.
Produkt jest łatwo dostępny i tani (14-20zł).

Moim zdaniem ta paleta jest dobra dla początkujących i na codzień (na wieczorne/ważniejsze wypady użyłabym raczej czegoś innego).
Zaskoczyła mnie pigmentacja tych cieni, bo jak za taką cene to jest serio dobra.

Bardzo lubię kosmetyki Makeup Revolution, a zwłaszcza palety, ponieważ mają dobrą jakoś w niskiej cenie ❤
A jak to jest u Was? Znacie tą paletę? Jesteście z niej zadowolone czy raczej nie?
Miłego dnia ☀



Zobacz post


Makeup Revolution Paleta cieni, Re-Loaded, Iconic Division

Paleta cieni Makeup Revolution Reloaded w wersji "iconic division"
Kosmetyk, który można dorwać już za 15 złotych! 😏 Jest to niewielka kwota biorąc pod uwagę, że w palecie znajduje się 15 cieni do powiek (12 matów i 3 folie)... Paleta porównywana jest do jednej ze słynnych palet Anastasia Beverly Hills zapewne ze względu na butelkowe zielenie. 😍

Cienie są dobrze napigmentowane i fajnie się z nimi pracuje. Nie robią plam i chętnie się ze sobą łączą… Lekko się osypują, ale ja im to wybaczam. ☺️ Jedyne co to maty są trochę suche, ale nie ma co narzekać przy takich pieniądzach. Zieleń może robić prześwity, ale już nie raz mówiono, że kolor zielony to trudny kolor w produkcji.. No i te kolory! 😍

Znacie te palety cieni? Chcecie zobaczyć jakiś makijaż nią wykonany?

Zobacz post

palety

Wszystkie moje paletki cieni do powiek! Każdej z nich używam, jednych mniej drugich więcej. Mam aż 9 palet!
Norvina Anastasia Beverly Hills - mój ostatni ulubieniec, paleta jest po prostu cudem. Dostałam ją od mojego chłopaka i cieszę się z niej ciągle tak samo. Od pierwszego użycia pokochałam te matowe cienie, są one idealne. Brokaty w palecie świetnie się trzymają, łatwo można wszystkie kolory blendować. Jest ona idealna do codziennych i okazyjnych makijaży. Zawiera też świetny pędzelek i lusterko. Trzymam ją nadal z pudełkiem.
Create&Transform Essence - jest to paleta do twarzy, jednak dobrze sprawdza się też jako paleta cieni do powiek. Zawiera ona idealny matowy beż
NYX Love In Paris 08 Let Them Eat Cake - paleta zawiera głównie różowe odcienie, jest bardzo fajna i cienie długo utrzymują się na powiekach, zrobiłam nią swój studniówkowy makijaż, z którego jestem bardzo zadowolona.
Makeup Revolution Essential Shimmers - kolejna paleta do codziennych makijaży, ta zawiera tylko błyszczące odcienie brązów, jest idealna na lato i jesień.
Division Makeup Revolution - paleta ma ładne kolory, pasuje mi ona bardziej do wieczorowych makijażu, ponieważ posiada kilka ciemnych kolorów, dobrze się nią pracuje.
Renaissance Palette Day Makeup Revolution - kolejne cudo do codziennych makijaży, w paletce znajduje się tylko 5 cieni, z czego jeden jest brokatowy/satynowy. Są to typowe brązy i beż. Jest świetna, ponieważ można łatwo nią wykombinować ładne makijaże.
Zoeva Opulence - piękna paleta, używam jej do wielu makijaży, niestety posiada tylko jeden matowy cień, więc zawsze trzeba łączyć ją z innymi paletkami, pigmentacja jest świetna, zdecydowanie lepiej pracuje mi się błyszczącymi cieniami niż matem w tym przypadku. Kolory są mocne i często sięgam po złoty cień z niej. Niestety nie posiada ona lusterka. Tak samo jak ABH trzymam tą paletę w pudełeczku.
Makeup Revolution Death by Chocolate - jest to paleta, po którą mimo wszystko sięgam najczęściej, ma ona odcienie idealne do codziennych makijaży. Zawiera matowe i takie perłowe/satynowe odcienie. Jestem z niej bardzo zadowolona. Z racji, że najwięcej jej używam to ma już 3 cienie z widocznym dnem, pęknięte lusterko i z jednej strony uchwyt się nie trzyma.
Rose Brown Kobo - jest to wymienna paletka, jak się jakiś cień skończy można kupić inny lub taki sam i go włożyć na puste miejsce. Zawiera ona fioletowe, brązowe i bordowe cienie. Dobrze się nią pracuje po jakimś czasie dopiero, na początku było mi dość ciężko, ponieważ cienie są bardzo mocno napigmentowane.
Na chwilę obecną wystarcza mi taka ilość cieni do powiek.

Zobacz post

-

MAKEUP REVOLUTION RELOADED ICONIC DIVISION- paleta zawiera 15 cieni zarówno matowych jak i błyszczących. Na pierwszy rzut oka widać, że kolory są mocno inspirowane paletą Anastasia Beverly Hills Subculture. Paleta zamknięta jest w lekkim, ale przeciętnym jakościowo plastikowym opakowaniu. Gdy pierwszy raz zrobiłam swatche na dłoni to sobie pomyślałam- o matko masakra, pigmentacja słaba, no ale cóż kupiłam ją za 20 zł więc pewnie cena idzie za jakością. Nic bardziej mylnego, gdy przetestowałam ją na oku to się po prostu zachwyciłam! Co prawda cienie przy nabieraniu pędzlem w palecie mocno się osypują ale na oku tego kompletnie nie zauważam. Pigmentacja wygląda o wiele lepiej niż na ręce, cienie blendują się bardzo łatwo, w dodatku widoczny jest bardzo dobrze każdy kolor, nic nie zlewa się na powiece w jedną całość. Cień znajdujący się na samej górze po lewej stronie wygląda jakby był biały, natomiast nałożony na powiekę pięknie opalizuje na różowy kolor. Bardzo ciekawił mnie również cień znajdujący się w drugim rzędzie- błyszczący selendyn. Na ręce prezentował się tragicznie, zero koloru, same kropki brokatu, aaaale na powiece jest petarda. Co prawda nakładam go palcem w dwóch-trzech warstwach (na sucho, a nie na żadne wspomgacze) ale efekt jest naprawdę cudowny. Tworzy się piękna tafla, kolor jest bardzo oryginalny. Co do trwałości cieni nie mam żadnych zastrzeżeń. Nakładane na bazę czy korektor utrzymują mi się cały dzień. Pomimo niezbyt dobrego pierwszego wrażenia stała się moim ulubieńcem i używam jej codziennie.

Zobacz post

makeup revolution paleta cieni reloaded iconic division

Paleta cieni do powiek Division Makeup Revolution.
Jakiś czas temu stwierdziłam, że mogę mieć maksymalnie 5 paletek, jednak przy pierwszej możliwej okazji zamówiłam tą paletkę. Zastanawiałam się między nią a paletą Vitality, jednak wybrałam tą. Ma ona świetne kolory, zainspirowane paletą Subculture z Anastasia Beverly Hills, zawiera ona jeszcze czarny kolor. Pigmentacja jest bardzo dobra, kolory wyglądają świetnie na powiekach. Moje ulubione kolory to ten najjaśniejszy, jest on delikatnie holograficzny i wygląda świetnie, podoba mi się też żółty, jest on bardzo oryginalny i moim ulubionym jest jeszcze ten kawowy, który znajduje się w prawym górnym rogu. Kolory łatwo się rozprowadza świetnie spisują się wraz z bazą pod cienie, nie osypują się i są po prostu śliczne. Za paletkę zapłaciłam około 17 złotych,

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem