Huhu

Perełki do kąpieli, które zakupiłam w Lidlu, oczywiście na promocji. Perełki były dostępne normalnie na półce, ale na tej w wyprzedażami leżało jedno opakowanie przecenione o ok 75 procent. Z niecałych 3 złotych zapłaciłam wiec jakieś 80 groszy, a co najlepsze produkt nie był ani uszkodzony, ani przeterminowany, więc nie wiem dlaczego akurat ta paczka się tam znalazła. Perełki znalazłam o zapachu maliny. Po otwarciu saszetki, dosłownie się zakochałam, nie spodziewałam się takiego zapachu - czyli woni gumy balonowej, jest to zapach bardzo intensywny, słodki, jakby przeszywa nos na wskroś na długi czas, tak jakby żuło się gumę balonową. Perełki szybko się rozpuszczają, pozostawiając wodę w kolorze dosłownie kisielu truskawkowego, jest to taki lekko pomarańczowy róż. Perełki zawierają olej z awokado i pestek winogron i da się to wyczuć, bo nawet po zamieszaniu wody ręką, czułam delikatnie tłusty, nawilżający film, ale bardzo przyjemny. Skóra po wymoczeniu w takim roztworze wydaje się być odczuwalnie gładsza i taka milutka po prostu. Bardzo polecam posiadaczkom wanny, dobrze sprawdzają się też do wymoczenia nóżek w misce, bardzo relaksujący zabieg. Myślę, że warto kupić te perełki nawet w regularnej cenie.

Zobacz post