4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 17.03.2020 przez martaako

kalendarz adwentowy rituals 2023

Podsumowanie kalendarza adwentowego Rituals 2023 😊.

Nie jest to moja pierwsza styczność z tą firmą - kilka lat temu również zdecydowałam się na ich kalendarz. Wybrałam tę najbardziej podstawową wersję, bo nie zależało mi na opakowaniu 3D, a zawartość bardziej mi przypadła do gustu w tańszej wersji.
Opakowanie dosyć standardowe jak na ich kalendarze, okienka które raz otwarte nie zamkną się już drugi raz - za tym średnio przepadam, bo nie da się tego potem użyć. Jednak wizualnie opakowanie jest śliczne - tym razem przedstawiało domek z oknami, utrzymany w kolorystyce biało-czerwono-złotej, czyli bardzo świątecznie.
Kalendarz zawierał tylko sześć produktów niekosmetycznych - cztery z nich to świece adwentowe, które są w tych kalendarzach co roku. Piątym był brelok zapachowy z najnowszej wydanej wtedy linii. Szóstym zaś był płyn do płukania tkanin, który chętnie zużyłam. Bardzo mnie to ucieszyło, bo pamiętam że w kalendarzu sprzed kilku lat znalazły się "zapychacze" typu pilnik czy rękawica do peelingu. Kosmetyki prawie w całości były dla mnie nowością - tylko jeden powtórzył się z kalendarzem, który kiedyś posiadałam, a drugi dostałam kiedyś w ramach prezentu. Linie zapachowe w większości nie były mi już obce, ale i tak miło było je testować w innych rodzajach kosmetyków, niż dotychczas.

Produkty, które sprawdziły się u mnie najlepiej:
- The Ritual od Sakura, płyn zmiękczający i zapach do tkanin 2w1,
- The Ritual Of Mehr, Pianka do ciała zmieniająca się w olejek, Body Mousse-to-Oil,
- Private Collection, Orris Mimosa, mała świeca adwentowa,
- Amsterdam Collection, Mgiełka do ciała i włosów, Tulip & Japanese Yuzu,
- The Ritual of Karma, Mgiełka do ciała,
- Private Collection, Smooth Violet, mała świeca adwentowa.

Produkty, z których jestem umiarkowanie zadowolona:
- The Ritual of Hammam, Pianka pod prysznic,
- The Ritual of Namaste, Glow, Serum do twarzy, Rozświetlające, Przeciwstarzeniowe,
- Elixir Collection, Keratin Recovery, Maska do włosów, Z keratyną i olejem arganowym,
- The Ritual of Mehr, Mydło do rąk w kostce,
- The Ritual of Karma, Krem do rąk,
- The Ritual of Jing, Olejek pod prysznic,
- The Ritual of Sakura, Krem do rąk,
- The Ritual of Namaste, Oczyszczająca maseczka węglowa do twarzy,
- The Ritual of Sakura, Peeling do ciała,
- The Ritual of Ayurveda, Olejek do ciała,
- The Ritual of Dragon, Pianka pod prysznic,
- The Ritual of Jing, Krem do ciała,
- The Ritual of Karma, Olejek do ciała, Body Shimmer Oil,
- Private Collection, Wild Fig, mała świeca adwentowa.

Produkty, które u mnie nie do końca się sprawdziły:
- The Legend of Dragon, zawieszka zapachowa,
- Private Collection, Savage Garden, mała świeca adwentowa,
- The Ritual of Namaste, Myjący krem do twarzy, Velvety Smooth,
- The Ritual of Samurai, Szampon-żel do mycia ciała i włosów, 2w1.

Mimo, że to mój drugi kalendarz tej marki, to nadal jestem bardzo zadowolona z zakupu. Nie czułam ani przez chwilę, że tracę cokolwiek ze względu na to, że już testowałam ich kosmetyki poprzez kalendarz. Myślę, że będę w stanie rozważyć zakup po raz trzeci, jeśli zawartość będzie dla mnie wystarczająco interesująca .

Zobacz post

RITUALS Olejek pod prysznic, The Ritual of Jing

RITUALS, Olejek pod prysznic, The Ritual of Jing .

Okienko nr 13 z kalendarza adwentowego Rituals .

Choć jest to olejek pod prysznic, to postanowiłam go wykorzystać do kąpieli w wannie. Wylałam zawartość buteleczki o pojemności 30 ml do wanny pod strumień wody, aby lepiej spienić produkt. Rzeczywiście olejek dostarczył trochę piany, jednak nie była to ogromna ilość. Kąpiel w nim była bardzo przyjemna. Zapachy tej serii odznaczają się niezwykłą delikatnością, głównie dzięki nucie lotosu. Po kąpieli skóra była mięciutka i dobrze odżywiona.

Zobacz post

RITUALS Olejek pod prysznic, The Ritual of Jing

W czasie swoich ostatnich zakupów w Rituals dostałam olejek pod prysznic w gratisie. Wybrałam (trochę przypadkiem bo myślałam, że to inna seria) Rytuał Jing, który ma pomagać w zasypianiu. Zapach opiera się na świętym drzewie oraz lawendzie. Pokładałam w nim spore nadzieje, ale szczerze mówiąc trochę mnie zawiódł. Lawenda jest naprawdę bardzo wyczuwalna co dla mnie jest troszkę uciążliwe. Może gdyby było jej dosłownie o 1% mniej. Przez to nie mogę stwierdzić, czy rzeczywiście pomaga mi zasypiać.
Ten cały zapach kojarzy mi się z herbatą, nie mam pojęcia dlaczego.
Jeśli kiedyś będę jeszcze zaopatrywać się w olejki z Rituals to na pewno postawię na inny zapach. Mimo wszystko wolę balsamy bo zapach utrzymuje się znacznie dłużej i po prostu bardziej się opłacają.

Zobacz post

Zestaw kosmetyków The Ritual of Jing Rituals

Zestaw kosmetyków The Ritual of Jing od Rituals. Seria ta jest po prostu nieziemska. Naprawdę polecam wam testy, bo zapachy są po prostu cudowne. Cała seria opiera się o rytuały relaksu oraz spokojnego snu. Nuty zapachowe wykorzystane do stworzenia tej kolekcji to kwiat lotosu oraz głożyny pospolitej jeśli chodzi o podserię Relax, natomiast do podserii Sleep wykorzystano lawendę i nuty drzewne. Obie serie są ze sobą bardzo kompatybilne i uwielbiam łączyć ze sobą te produkty. Płyn do kąpieli tworzy super pianę i zmiękcza wodę, dzięki czemu nasza skóra jest odżywiona po kąpieli. Tak samo olejek pod prysznic odżywia naszą skórę i pielęgnuje ją podczas mycia. Świeca pachnie bardzo delikatnie, ale przyjemnie jest wziąć relaksującą kąpiel przy świecach. Sól do kąpieli również tworzy lekką pianę i ma tym razem mocny zapach, który można poczuć w całej łazience. A przed snem spryskuję poduszkę mgiełką do pościeli oraz nakładam na dłonie maskę na noc, która mocno odżywia skórę dłoni.

Zobacz post

RITUALS Olejek pod prysznic, The Ritual of Jing

Olejek pod prysznic od marki Rituals, pochodzący z ich nowej serii The Ritual of Jing. Seria ta skupiona jest wokół relaksu i prawidłowym zasypianiu. Zapach tej serii jest po prostu obłędny - niesamowicie przypadł mi do gustu . Jego nuty przewodnie to drzewo i lawenda. Lawenda tutaj faktycznie jest mocno wyczuwalna. Wcale mnie jej obecność nie zdziwiła bo często pojawia się w wszelkiego rodzaju seriach aromaterapeutycznych, których zadaniem jest ułatwienie zasypiania. Olejek jest mocno odżywiający. Pozostawia skórę bardzo przyjemną w dotyku i gładką. Na pewno jest to jedna z moich ulubionych serii, ale bardzo ciężko jest mi wybrać moją ulubioną serię, bo wszystkie zapachy mają coś w sobie . Olejku tego nie używam tylko pod prysznicem, ale również w często dodaję go do kąpieli jako olejku kąpielowego do wanny.

Zobacz post
1