The Ordinary

Jeśli tak jak ja uwielbiacie kosmetyki naturalne o iście wzorowym składzie, wegańskie i nie testowane na zwierzętach, a do tego tanie i przede wszystkim efektywnie działające to koniecznie spróbujcie ten peeling. Czasy kiedy peelingi chemiczne wykonywali się tylko u kosmetyczki przechodzą do lamusa! Produkt jest bezzapachowy, nie uczula ani nie podrażnia. Ja swoją przygodę z kwasami zaczynalam właśnie od niego - tu stężenie kwasu jest na takim poziomie, że nikomu nie zrobi krzywdy. Produkt nakładam na noc, a rano budzę się piekniejsza! Skóra jest wygładzona, drobne zmiany zniwelowane, a i zmarszczki jakby mniejsze. Zawartość kwasu hialuronowego sprawia, że peeling poprawia nawilżenie skóry. Peeling kupiłam w sklepie internetowym cossibella. Niestety za chwilę wyjdą wiosenne promienie słońca i będę musiał a to odstawić. Kolejny kupię nieco mocniejszy. Zaznaczam, że peeling nie powodował szczypania, ani mrowoenia.

Zobacz post

Peeling The Ordinary z kwasem mlekowym i kwasem hialuronowym. Jest to lagodniejsza z wersji dostępnych w sklepach, którą wybrałam na początek, po moim dłuższym odpoczynku od kwasów. Ta wersja polecana jest dla cer nieprzyzwyczajonych do kwasów i delikatnych. U mnie sprawdza się jako delikatny peeling twarzy, którego używam ok. 1x w tygodniu. Pipeta ułatwia aplikację, a kwas mlekowy w połączeniu z hialuronowym maja dodatkowo fajne, lekkie działanie nawilżające.

Zobacz post