The Ordinary

mayusiaa

Serum do twarzy z niacynamidem 10% i cynkiem 1% || The Ordinary

_ _ _
Świetny kosmetyk do walki z problematyczną skórą. Niweluje i zapobiega tworzeniu się nowych niedoskonałości, zwęża pory, wygładza i poprawia elastyczność skóry. A dodatkowo cynk i witamina B3 reguluje prace gruczołów, wyrównuje koloryt i zmniejsza zaczerwieniania skóry. Póki co zużyłam 2 opakowania ale po okresie letnim znowu do niego wracam. Serum najlepiej stosować w połączeniu z lekki kremem nawilżającym. Można jak najbardziej używać rano pod makijaż, dobrze się rozprowadza (świeża, płynno-żelowa konsystencja), nie pozostawia lepiej powłoki. Mój top!

Pojemność 30ml.

monikove

The Ordinary, Niacinamide 10% + Zinc 1%, serum do twarzy.
Ten kosmetyk dostałam.
W sumie sama bym raczej bym go nie kupiła,ale że dostałam, to przetestowałam.
Serum jest zamknięte w szklanej, matowej butelce o pojemności 30 ml.
Zapach nie jest szczególny.
W sumie jest taki,, szpitalny ''.
Konsystencja żelowa o odpowiedniej gęstości, dzięki czemu produkt łatwo się nakłada.
Serum szybko wsiąka w skórę, ale pozostawia lekką warstwę.
Kosmetyk niestety szału nie zrobił.

Cera była lekko wygładzona i nieco szybciej zaczęły znikać niedoskonałości.
No i w sumie tyle.
Spodziewałam się nieco więcej.
Miałam nadzieję, że serum zmniejszy pory, ale tego nie zauważyłam.
Kosmetyk nie wysusza skóry, ale delikatnie zwiększa jej wrażliwość.

Inspiracjm

Serum marki The Ordinary - Niacinamide 10% + Zinc 1%, czyli Witamina B3 i Cynk. Bardzo dobre serum, które jest pomocne w walce z trądzikiem. Jest wydajne, nie wysusza skóry, szybko się wchłania i niweluje niedoskonałości. Plus za wygodny aplikator z pipetą i przezroczyste opakowanie. Myślę że jeszcze wrócę do tego produktu.

Anja174

W końcu udało mi się dorwać moje ulubione serum z cynkiem z The Ordinary ❤️ Kiedy przez długi czas nie było nigdzie dostępne, to kupiłam serum do cery problematycznej Miya, które jest dobre, w nie tak dobre jak to. Dlatego kiedy tylko się pojawiło w sklepie cosibella to od razu złożyłam zamówienie. Serum świetnie sprawdza się przy mojej cerze skłonnej do niedoskonałości. Pisałam już tutaj jego recenzję Przy okazji kupiłam też to serum dla siostry i dla siebie również polecane serum po czy z kofeiną. Mam problem z cieniami i często przesuszoną skóra pod oczami, więc postanowiłam go wypróbować. Serum ma zmniejszać puchliznę, pobudzać mikrokrążenie, redukować cienie i ujędrniać skórę pod oczami. Kosmetyki The Ordinary w sklepie cosibella są w bardzo korzystnych cenach. Serum z cynkiem kosztowało ok 26 zł, a z kofeiną 29.

Hinami

Kultowe serum The Oridinary z niacynamidem 10% i cynkiem 1%. Serum ma regulować sebum oraz minimalizować pory. Kupiłam go ze względu wielu pochlebnych opinii w internecie. Buteleczka z serum padnie prezentuje się w łazience. Posiada pipetke, która ułatwia wydobycie serum. Na cała twarz zużywam zazwyczaj 3-4 kropli. Serum jest przeznaczone na dzień i na noc, ale ja używam je tylko na noc. Serum nie posiada żadnego zapachu.

Syll

Kolejny przetestowany przeze mnie produkt firmy The Ordinary to serum do twarzy Niacinamide 10% + Zinc 1%. Wybierając te kosmetyki, które chciałam przetestować kierowałam się głównie tym, co potrzebuje moja skóra i również opiniami na internecie. Jest to serum do cery problematycznej, czyli takiej, którą mam ja. Po jego regularnym używaniu zauważyłam, że przebarwienia faktycznie są mniej widoczne, a niedoskonałości nie pojawiają się już tak często. Cynk, który jest w serum sprawia, że proces gojenia się ran jest szybszy. Dzięki niemu skóra również jest zmatowiona. Obawiałam się, że podrażni moją skórę, ale nic złego się z nią nie stało, a skóra w ogóle mnie nie piekła ani nie szczypała.

ElenaGrb

Cała moja procedura pielęgnacji skóry na jednym zdjęciu. Chciałbym zacząć od poklepania mojej twarzy wodą Micelarną Garniera, a następnie mleczkiem do demakijażu Vichy. Zaraz po dwóch pierwszych krokach myję twarz za pomocą żelu oczyszczającego Effaclar, który w połączeniu z serum The Ordinary i kremem Effaclar Duo + uratował mnie od torbielowatej trądziku. Peeling Avene pomaga w czyszczeniu i otwieraniu porów przed czyszczeniem twarzy.

Natosu

The Ordinary serum do twarzy z witaminą B3 i cynkiem. Produkt ten zawiera 10% witaminy B3 i 1% cynku. Ma działanie nawilżające, pomaga w leczeniu trądziku, zmniejsza nadmiarną produkcję sebum. Preparat nakładam rano i wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy przed nałożeniem kremu. Ma konsystencję bardziej zbliżoną do żelowej. Po wtarciu w skórę od razu się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy co jest dla mnie dużą zaletą. Kiedy zaczęłam go używać zauważyłam, że moja twarz w ciągu nią mniej się świeci, a blizny są mniej widoczne. Również niedoskonałości jest znacznie mniej. Ten produkt poleciła mi kosmetyczka, u której byłam w sprawie moich problemów z cerą. Jestem bardzo zadowolona z tego serum, tym bardziej, że nigdy nie stosowałam takich a ten od razu przypadł mi do gustu. Opakowanie jest bardzo wygodne, zwierające pipetę. Buteleczka zawiera 30 ml produktu.

Bastet

O marce The Ordinary słyszałam bardzo dużo dobrego i zdecydowałam się na kilka kosmetyków na przykład serum do twarzy z 10% witaminą B3 i 1% cynkiem. Bardzo fajne serum które nakładam pod krem. Serum pięknie uspokaja i zmniejsza niedoskonałości oraz sprawia że są mniej zaczerwienione. Bardzo szybko po zastosowaniu widać fajne efekty kosmetyku. Opakowanie serum jest bardzo poreczne a szklana pipeta która znajduje się w opanowaniu jest bardzo wygodna w użyciu.

kokosia29

Dla fanek The Ordinary na pewno znane serum do twarzy Niacinamide 10% + Zinc 1%. Produkt przeznaczony jest do cery tłustej z niedoskonałościami. Czy u mnie się sprawdził? Średnio, ponieważ najbardziej liczyłam, że zmniejszy świecenie się twarzy a tego niestety nie zauważyłam. Na samym początku w ogóle miałam wysyp, jednak po 2-3 tygodniach twarz się uspokoiła i wszystko ładnie się goiło.

teenmoony

♡ Niacinamide 10%+ Zinc 1% The Ordinary ♡
Silna formuła witaminowa i mineralna na przebarwienia. Zawiera 10% czystego niacynamidu i 1% cynku.
Serum w wygodnym opakowaniu z pipetką, które jest godne polecenia. Po tygodniu stosowania zaczęłam zauważać pierwsze efekty, przebarwienia zaczęły być mniej widoczne, tak samo jak zaskórniki. Kosmetyk jest bardzo wydajny, jego konsystencja przypomina mi lekko zagęszczona wodę. Po nałożeniu na twarz lekko szczypie ale nie jest to bardzo przeszkadzające. Zapach niestety nie należy do moich ulubionych, ale da się go przeżyć.
Ocena: 4/5

Chloreek

The Ordinary, Niacinamide 10% + Zinc 1%, Serum do twarzy, które używam od dłuższego czasu i jestem bardzo z niego zadowolona. Lubię markę the ordinary za to, ze ma w swojej ofercie bardzo dużo serum, i można je dopasować idealnie do swoich potrzeb. Używam również serum z kwasem hialuronowym. Na twarz wystarczają 2-3 kropelki i na serum nakładamy cięższy krem lub inne serum, a później krem. Produkt ma za zadanie m.in. zapobiegać powstawaniu przebarwień, przyspieszać proces regeneracji skóry i skracać czas gojenia ran. Idealny do cery trądzikowej, ja takiej nie mam, ale mam cere wrazliwa i podatna na zaczerwienienia na policzkach. Dodatkowo zaczerwienienia powstają łącznie z suchymi plackami i mini uczuleniem. Także produkt sprawdza się idealnie do „wyciszenia” tych zmian.
Nie ma żadnego zapachu, ani koloru.
Trzeba uważać z ilości, ponieważ potrafi się rolowac. Ja używam go na noc, 2-3 razy w tygodniu pod krem z nacomi i jestem bardzo zadowolona z efektów

Inspiracjm

Czas podzielić się z Wami recenzją serum The Ordinary Niacinamide 10% + Zinc 1% (serum z witaminą B3 i cynkiem). Produkt ten zamówiłam pod koniec września, ubiegłego roku. Od tamtej pory serum nakładam raz lub dwa razy dziennie. Ma za zadanie m.in. zapobiegać powstawaniu przebarwień, przyspieszać proces regeneracji skóry i skracać czas gojenia ran. Jeśli posiadasz skórę tłustą, mieszaną, zanieczyszczoną lub zmagasz się z trądzikiem, to jest to produkt dla Ciebie. Na początku nie miałam pojęcia o konieczności nakładania mniejszej ilości serum, aby skóra mogła nabrać tolerancji. Nakładałam sporą ilość, co wiązało się z wysypem. Na ten moment wystarczają mi dwie kropelki na całą twarz. Po serum na twarzy powinien wylądować krem lub olej. U mnie niestety tak się nie dzieje, ale nie polecam Wam tego robić. Na szczęście nie kończy się to podrażnieniem ani przesuszeniem. Jedynie na początku skóra na nosie była odrobinę sucha. Czy jestem zadowolona z tego produktu? Przez pierwsze dwa/trzy miesiące moja skóra bardzo się uspokoiła. Trądzik na chwilę odpuścił (praktycznie zero nowych wyprysków), a skóra mniej się przetłuszczała. Z pewnością zawdzięczam to temu serum i wykluczeniu hydrolatów z pielęgnacji na jakiś czas. Niestety po włączeniu kwasów i serum hialuronowego, znów mam armagedon na twarzy i tłustą strefę T. Podsumowując, za ok. 30zł, otrzymujemy 30ml dobrego i wydajnego produktu, który nie zawiera silikonów. Nie wykluczam, że po "zdenkowaniu", sięgnę po kolejną buteleczkę. Tani i skuteczny, warto go wypróbować. Wcześniej koniecznie zapoznajcie się z zaleceniami, a także sprawdźcie z którymi produktami nie należy go łączyć. Jeśli miałyście okazję przetestować to serum, to koniecznie podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami w komentarzach!

A9ata

Cześć wszystkim To mój pierwszy post i przy okazji chcę powiedzieć, że strasznie cieszę się że trafiłam na ta stronę buszując po internecie.

Chciałabym przedstawić produkty , które od niedawna ratują moją twarz.
Nr 1 - Serum do twarzy z wit. B3 i cynkiem. ( the Ordinary) ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
To dopiero moje pierwsze opakowanie. Używam go niecały miesiąc (codziennie rano i wieczorem przed zastosowaniem kremu) i już jestem pewna, że zostanie ze mną na dłużej. Ma trzy duże zalety :
a) ograniczył u mnie wydzielanie sebum,
b) jest mega wydajny ( jak na pierwszy miesiąc mogę wstępnie ocenić, że jedno opakowanie wystarczy mi pewnie na 4, w porywach do 5 miesięcy).
c) cena ! Moim zdaniem jest dosyć przystępna.
Aktualizując – opakowanie wystarcza na niecałe 5 miesięcy, o ile używa się go przynajmniej raz dziennie, a jego działanie jest niesamowite i już planuje kupić kolejne.

Nr 2 - rękawica GLOV⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Kupiłam ją na promocji i jestem zaskoczona, że ona naprawdę zmywa makijaż i nie podrażnia skóry. Efekt wow był dopiero gdy wymalowałam twarz sporą ilością produktów przy przebieraniu się za clowna. Cała twarz była w szmince, kredkach do oczu i innych cudach, a rękawica mnie nie zawiodła. Czego nie domyłam pod oczami (wiadomo czasem tusz potrafi być upierdliwy) ogarnęłam małą rękawicą do korekty makijażu, która była w zestawie.
Wniosek jest jeden : Raczej już nigdy nie wrócę do używania wacików!

Nr 3 - serum pod oczy z kofeiną i zieloną herbatą (the Ordinary)⭐️⭐️⭐️
Rzadko mam opuchnięte oczy bądź cienie. Kupiłam go ze względu na pielęgnację (25 lat robi swoje) oraz z powodu zbliżającej się sesji na studiach. Póki co nie widzę u niego jakichś zbawiennych efektów, pomimo tego, że nie usłyszałam po całonocnej nauce, że wyglądam jak zombie. Chyba muszę dać mu więcej czasu Póki co jest on dla mnie produktem neutralnym. Zobaczymy, gdy zużyję całe opakowanie.

Inspiracjm

Kilka produktów pomocnych w walce z trądzikiem, które warto przetestować. Pierwszy to olejek z drzewa herbacianego - wysusza i zmniejsza stany zapalne. Działa łagodząco i nie zapycha skóry, mimo dosyć tłustej konsystencji. Jego największym minusem jest nieprzyjemny i intensywny zapach. Kolejny produkt to serum Zielona Herbata z Bielendy. To zdecydowanie moje ulubione serum, zużyłam kilka opakowań. Szkoda że zniknęło z drogerii i nie jest dostępne stacjonarnie. Wciąż można znaleźć je gdzieś w sieci. Preparat Mediq Skin z apteki poleciła mi koleżanka. Wysusza duże wypryski i podskórne stany zapalne. Niestety nie zauważyłam spektakularnych efektów, ale lubię go za to, że nie "wypala" skóry jak preparaty od dermatologa. Kolejny produkt to Serum Niacinamide marki The Ordinary. Zużyłam ponad połowę i jestem z niego zadowolona. Recenzję napiszę w odrębnej chmurce. Na koniec mój zdecydowany faworyt - produkt punktowy, który dostałam w przesyłce od Pure by Clochee. Zużyłam całe opakowanie i gdy będę w Hebe na pewno zaopatrzę się w kolejne. Jest wspaniały! Pięknie wycisza wypryski, zwłaszcza duże podskórne wulkany. Sprawia, że dużo szybciej się goją i wchłaniają. Absolutnie nie podrażnia i nie przesusza skóry - miłość!

manicpixie

Dzień czwarty i trzecia chmurka wyzwania noworocznego: moja pielęgnacja na dzień.

1️⃣ Oczyszczam twarz po całej nocy żelem micelarnym Black Sugar Detox z Bielendy. Mam wrażenie, że jeśli nie użyję rano żelu, to moja skóra zaczyna się bardziej zapychać, ale takie już uroki tłustej cery.
2️⃣ Tonizuję twarz od niedawna, wykorzystuję do tego aloesowy tonik w mgiełce z kwasem hialuronowym z Lirene. Sprawia on, że znika jakiekolwiek ściągnięcie po umyciu, a następne kosmetyki łatwiej się rozprowadzają.
3️⃣ Pod oczy stosuję po kropelce The Ordinary Caffeine Solution 5% + EGCG. Serum jest gęste i nie przesusza, delikatnie zmniejsza obrzęk.
4️⃣ Jako serum nawilżające na dzień używam The Ordinary Marine Hyaluronics. Jest to nawilżacz na bazie alg. Na dzień spisuje się rewelacyjnie, skóra jest po nim sprężysta i miękka, ale zupełnie się nie klei.
5️⃣ Aktywny składnik, który wybrałam na dzień, to The Ordinary Niacinamide 10% + Zinc 1%. Serum świetnie radzi sobie z ograniczeniem przetłuszczania, fajnie też łagodzi podrażnienia po mocniejszych składnikach, które nakładam na noc.
6️⃣ Domykam wszystko olejkiem The Ordinary 100% Plant-Derived Hemi-Squalane, czyli lżejszą wersją skwalanu, przeznaczoną do cery tłustej. Olejek dobrze się rozprowadza, wklepuję go, żeby uniknąć rolowania niacynamidu. Zostawiam na kilka minut do wchłonięcia, skóra się po nim nie błyszczy, ale jest miękka i nawilżona.
7️⃣ Jako ostatni etap zamiast filtru SPF wklepuję palcami krem BB Dark Panda ze Skin79. Krem dzięki swoim właściwościom pielęgnacyjnym dodatkowo nawilża i domyka pielęgnację, zapewnia ochronę przeciwsłoneczną i ładnie wyrównuje koloryt. Przypudrowuję go pudrem transparentnym.

Sporo się zmieniło w kwestii mojej porannej rutyny od kiedy zaczęłam się dokształcać i interesować świadomą pielęgnacją. Wtedy też odkryłam markę The Ordinary i zakochałam się w niej ❤️ Jeszcze nie raz wrócę do tematu, bo każdy z tych kosmetyków zasługuje na osobną chmurkę.

Inspiracjm

Produkty The Ordinary, zamówione w drogerii internetowej Cosibella. Pierwszy produkt to serum Niacinamide 10% + Zinc 1%, czyli serum z z 10% witaminą B3 i 1% cynkiem. Ma za zadanie zmniejszać rozszerzonych porów i zapobiegać powstawaniu przebarwień, a także przyspieszać gojenie się ran. Jest skierowany do osób z cerą trądzikową, czyli taką jak moja. Zużyłam już poprawę opakowania i widzę poprawę stanu skóry, jednak niestety teraz dużo szybciej się ona przesusza. Serum ma swoje plusy i minusy. Mimo wszystko polecam przetestować, gdyż jest niedrogie i potrafi uspokoić skórę. Serum z kwasem hialuronowym nie miałam jeszcze okazji testować, gdyż boję się wprowadzać nowe produkty do pielęgnacji. Zastanawiam się również nad zakupem tzw. "krwawego peelingu" od TO.

Ananovo

Serum z 10% witaminą B3 oraz cynkiem w stężeniu 1% kupiłam za jedyne 26 zł w sklepie internetowym Cosibella. Witamina B3 zmniejsza widoczność porów, poprawia nawodnienie skóry i zapobiega powstawaniu przebarwień. Natomiast cynk zawarty w preparacie przyspiesza proces regeneracji skóry i skraca czas gojenia się ran.
Jestem bardzo zadowolona z tego serum, które nakładam przed retinolem w celu zmniejszenia podrażnień.
Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam mniej zaskórników. Moje przebarwienia są mniej widoczne, chociaż nie obstawiam, że to zasługa tylko tego serum.
Kosmetyk ma pH wahające się między 5,5, a 6,5 dlatego zawsze nakładam go po stonizowaniu twarzy. Duży plus za brak w składzie alkoholu, silikonów, olejów. Poza tym jest wegański, a podczas jego produkcji nie ucierpiały żadne zwierzęta.
Polecam

Domka

Moja buzia po kilku tygodniach stosowania tego produktu to cud. Jest to serum, które działa na mnie najlepiej, ponieważ powoli zaczynam mieć twarz bez żadnych zmian, aktualnie nie pojawiają mi się nowe przebarwienia czy krostki. Jeszcze mam kilka krostek na buzi, ale to już mała ilość, zaskórniki tak samo powoli znikają. Buzia jest promienna i po prostu wygląda zdrowo, tak, jak zawsze chciałam. Polecam, aby każdy przed kupieniem poczytał, do jakiej cery i na jakie problemy będzie dobry, inaczej jak to przy każdym produkcie, zamiast lepiej może być gorzej.

Anja174

Nowości w mojej pielęgnacji i kolorówce ❤️ Ostatnio miałam małe problemy z mojmojąa cerą, dlatego zaczęłam czytać więcej o pielęgnacji. Skusiłam się na polecane kosmetyki z firmy The Ordinary. Jako pierwsze postanowiłam wypróbować serum do twarzy Niacinamide 10% + Zinc 1%, serum z 10% witaminą B3 i 1% cynkiem. Ma ono działanie przeciwzapalne,
reguluje pracę gruczołów łojowych, rozjaśniania i przyspieszenie regenerację komórek. Serum kosztowało 26 zł. Używam go od ponad tygodnia i już widzę poprawę stanu mojej cery.
Kolorowym produktem jest prześliczny róż z limitowanej jesiennej kolekcji Bell. Kupiłam go w Biedronce za ok 10 zł. Róż pięknie się mieni, ma bardzo ładny odcień. Jest to produkt , który w końcu widać na moim policzku