Isana

Isana, krem do ciała Andalusian Dream, o zapachu mandarynek i kwiatu pomarańczy. Krem ma aż 500 ml pojemności i jest bardzo wydajny. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filtru, dla mnie to ważne bo zazwyczaj balsamuję ciało przed samym spaniem. Dobrze nawilża, nie mam w tej kwestii żadnych zastrzeżeń. Podoba mi się zapach, słodki i owocowy, chociaż trochę się go bałam, ale niepotrzebnie. Kremik jest bardzo fajny i tani, na pewno będę kupować kolejne wersje, bo warto!

Zobacz post

Isana, Andalusian Dream, krem do ciała z mandarynka i kwiatami pomarańczy. Edycja limitowana. Analogicznie, w takich samych wersjach można znaleźć także żele pod prysznic. Bardzo lubię masła do ciała z Isany (mimo, ze to opisane jest jako krem) za ich pojemność w stosunku do ceny. 500ml starcza mi na długo przy niemalże codziennym stosowaniu. Ma dość lekka konsystencje, bardziej kremową niż tłusta. Trzeba uważać ile go nakładamy, bo łatwo przesadzić i wtedy ciezko go wsmarować w skórę - może zostawiać białe ślady. Mimo wszystko szybko się wchłania dając natychmiastowe uczucie nawilżenia. Moja skóra jest często przesuszona po użyciu żelu pod prysznic, ale ten balsam sprawia, że od razu czuje ulgę. Nie powiedziałabym, ze zostawia ciężki film na skórze, ale lekkie uczucie, ze mamy coś na skórze pozostaje, nie jest ono jednak uciążliwe. Nakładam go wieczorem, a rano skora jest po prostu niesamowita. Gładka, gładka, jeszcze raz gładka. Radzi sobie świetnie ze zrogowaciała skóra na łokciach i kolanach. Efekt ten trwa długo. Zapach jest dość słodki i kwiatowy, jestem pewna, ze jest identyczny jak zapach masła shea z olejem migdałowym z Wellness & Beauty. XD Kocham masło kakaowe z Isany, pokochałam to, i wiem, ze będę używać jeszcze następnych produktów z tej serii.

Zobacz post