8 na 8 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Lekka, delikatna, łagodna, subtelna… Eteryczna. Naturalna pianka do mycia twarzy z proteinami ryżowymi.
doskonale oczyszcza, odświeża i odżywia skórę, przywraca uczucie komfortu.
Jest jak lekki powiew wiatru, jak muzyka Ludovico Einaudi albo jak cisza o poranku, kiedy świat jeszcze śpi. Piana Ryżowa to naturalny kosmetyk, który warto dołączyć do codziennych, czułych rytuałów pielęgnacy ...

Lekka, delikatna, łagodna, subtelna… Eteryczna. Naturalna pianka do mycia twarzy z proteinami ryżowymi.
doskonale oczyszcza, odświeża i odżywia skórę, przywraca uczucie komfortu.
Jest jak ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 01.02.2020 przez Monszewska

Iossi Ryżowa piana, Pianka do mycia twarzy, Nawilżająca, Ultra delikatna

IOSSI - ryżowa pianka do mycia twarzy. Ostatnio skusiłam się na kilka produktów w piance i już zapomniałam, że w porównaniu z tymi w kostce - te są dużo mniej wydajne. Pianka ma ładne i wygodne opakowanie. Dobrze dozowało się z niego produkt. Pianka miała bardzo delikatny zapach, za co duży plus, bo nie lubię kiedy produkty do twarzy mocno mi pachną. Pianka dobrze myła skórę, była bardzo delikatna. Na pewno nie domyłaby makijażu. Nie podrażniała buzi, nie powodowała uczucia ściągnięcia. Raczej więcej się na nią nie skuszę ze względu na słabą wydajność.

Zobacz post

Różowe kosmetyki z denka

Delikatnie zaróżowiło się w tym moim majowym denku

Iossi - Ryżowa piana, Pianka do mycia twarzy, Nawilżająca, Ultra delikatna - Zacznę od pianki, którą udało mi się upolować w bardzo dobrej cenie, -50%. Termin był dość krótki ale bez problemu dałam radę ją zużyć przed jego upłynięciem. Pianka jest dość zbita i gęsta, w kolorze białym. Dobrze się ją rozprowadza po twarzy, a także łatwo zmywa. Zapach był delikatny, lekko owocowy, może delikatnie kwiatowy, w każdym razie przyjemny. Myślałam, że będzie nieco bardziej wydajna, jednak znikała w mgnieniu oka. Tak czy siak jest ok, ale raczej w takiej promocyjnej cenie, nie wyjściowej.

Resibo - Krem do twarzy, Odżywczy - Ten kremik również dorwałam na promocji. Kupiłam go bodajże w zestawie z żelem do mycia twarzy. Krem zamknięty jest w typowej dla Resibo tubie typu airless. Dozownik nakłada odpowiednią ilość produktu, w sam raz na jedną aplikację na twarz. Krem jest dość gęsty i bogaty, ma tendencję do zostawiania delikatnej warstewki na skórze. Nie jest ona może jakoś bardzo tłusta, ale jednak jest. Moja skora dobrze na niego reagowała. Dostała odżywczego kopa, była nawilżona, miła w dotyku i nie sprawiała problemów. Krem ma moim daniem dosyć średni zapach, ale nie jest on mocny dlatego można go bez problemu wytrzymać.

Eeny Meeny - mom & baby, Balsam do ust, Ochronny - Balsamik ten miałam w kalendarzu adwentowym 2020 od NatiNati. Ale ten czas leci! Nie przepadam za produktami do ust, do których trzeba wkładać palce, a potem przy jego pomocy nakładać produkt dopiero na usta. Jak dla mnie jest to produkt do stosowania typowo w domu, gdy mam pewność posiadania czystych rąk. Po wizycie np. w sklepie nie byłabym w stanie uzyć takiego balsamu, po prostu komfort psychiczny by mi nie pozwolił . Niemniej w domu też często sięgam po produkty do ust. Ten wystarczył mi na naprawdę długo i nie raz, czy nie dwa użyłam go także jako coś takiego bardzo regenerującego do dłoni. Spisał się dobrze.

Eeny Meeny - ultrasensitive + atopic, Odżywka do włosów, Delikatna, Nawilżająca - Ta próbka zupełnie mnie nie zachęciła do zakupu pełnowymiarowego opakowania. Odżywki nie starczyło na cale moje włosy. Dodałam do tego odzywkę typowo emolinetową, a pomimo tego moje włosy po niej były bardzo spuszone i ogólnie nieprzyjemne w dotyku. Odżywka jak dla mnie nie miała zupełnie zapachu.

Hairy Tale Cosmetics - Krem myjący Co-Wash, Fluffy, Do suchej i wrażliwej skóry głowy, Nawilżający - Bardzo ciekawy produkt, krem, który się pieni i naprawdę świetnie oczyszcza skórę głowy. W życiu bym nie pomyślała, że po takim produkcie będę odczuwać to charakterystyczne skrzypienie po myciu. Włosy były po nim uniesione u nasady, lekkie i nie plątały się. Moim zdaniem naprawdę świetny produkt dla tych, którzy mają wrażliwą skórę głowy.

Zobacz post

Majowe denko 2022

⭐Denko 05/2022⭐

💚 OnlyBio - męski szampon i żel w 1, ładnie pachniał, nieźle się pienił, mój mężczyzna jest zadowolony .
⭐Ocena 5/5

💚 Ecospa żel hialuronowy - super nawilżenie! Przyjemny żel, który super łączy się np. z olejem.
⭐Ocena 5/5

💚 Polny warkocz - esencja dość wydajna, tonizująca oraz nawilżająca.
⭐Ocena 5/5

👎 Balea - żel pod prysznic, niesamowicie intensywnie i ładnie pachniał, ale miał tendencję do wysuszania mi skóry.
⭐Ocena 2,5/5

💚 Resibo odżywczy krem, bardzo wydajny i dobry krem, faktycznie mocno odżywiał i nawilżał, zapach delikatny i nienachalny.
⭐Ocena 5/5

💚 Eeny Meeny balsam do ust, mega wydajny, mocno odżywczy, ale tłuściutki, nie zawsze mi to pasowało. Używałam go tylko w domu z uwagi na konieczność rozprowadzania go palcem.
⭐Ocena 4/5

💚 Hagi niesamowicie pięknie pachnący peeling o naprawdę grubych drobinkach. Myślałam, że starczy na krócej ale pozytywnie się zaskoczyłam.
⭐Ocena 5/5

💚 Hairy Tale Cosmetics Co-Wash Fluffy mega ciekawy produkt! Świetnie domywał i nawilżał skórę głowy, pierwszy raz miałam do czynienia z taką konsystencją.
⭐Ocena 5/5

💚 Iossi delikatna i skutecznie myjąca pianka, choć myślałam, że starczy mi na trochę dłużej. Zapach przyjemny, sama piana też gęsta i zbita.
⭐Ocena 4/5

👎 Biolaven jako tonik do włosów wysuszał je, a do skóry głowy niby złuszczał, ale skóra czasem po nim swędziała, mi niestety nie spasował.
⭐Ocena 2/5

👎 Eeny Meeny odżywka do włosów, próbka dość mała, nie wystarczyła do mojej długości włosów, ale pomimo wspomożenia jej emolientówką miałam po jej użyciu z włosów puch.
⭐Ocena 2/5

- Maseczki fitokosmetik zużywam, by pozbyć się zapasów rosyjskich kosmetyków, działały super, ale i tak nie wrócę.

- Irańska henna Fitokosmetik, która tak naprawdę jest Cassią, włosy faktycznie nabrały po niej objętości, ale miałam wrażenie, że mocno się wysuszyły, oczywiście wjechały emolienty i było lepiej.

👎 Soraya maska Aqua Shot miałam ją kilka razy, lecz tym razem podrażniła mi skórę, nawet na drugi dzień była cała zaczerwieniona i tkliwa.
⭐Ocena 1/5

💚 Love your Body bardzo przyjemny hydrolat, nie do końca pasował mi zapach, był nieco mdły, ale za to na plus wysoka wydajność.
⭐Ocena 4,5/5

💚 Próbka szamponu equilibra produkt niesamowicie się pienił i fantastycznie domył włosy bez przesuszenia i późniejszego swędzenia.
⭐Ocena 5/5

Zobacz post

Iossi Ryżowa piana, Pianka do mycia twarzy, Nawilżająca, Ultra delikatna

Kolejne testowane przeze mnie myjadło do twarzy to ponownie pianka! Tym razem ryżowa pianka do mycia twarzy, nawilżająca od Iossi. Nie miałam nigdy do czynienia z tą marką, a byłam jej ciekawa. Nadarzyła się fajna okazja pod postacią promocji -50% i kupiłam ten kosmetyk .

Pianka ma bardzo gęstą i zbitą konsystencję, co bardzo mi się podoba, to znaczy, że formulacja jest dobrze dopracowana, a produkt będzie wydajny. Pachnie bardzo delikatnie, choć ciężko mi opisać ten zapach, trochę kwiatowy, a trochę taki typowo kosmetyczny. Jest śnieżnobiała, a do tego bardzo dobrze się rozprowadza i łatwo zmywa.

Pianeczka faktycznie jest bardzo delikatna dla skóry, nie czuć po niej ściągnięcia, co mi się podoba, bo to znak, że nie narusza bariery hydrolipidowej .

A Wy znacie jakieś produkty tej marki?

Zobacz post


Zakupy na promocji w Gazanii

Wyprzedaże szaleją, a ja niestety wraz z nimi 😅. Jak zobaczyłam reklamę sklepu Gazania, z której wynikało, że na specjalny kod można obniżyć wartość koszyka o 50% to odruchowo sprawdziłam asortyment sklepu. Okazało się, że jest bardzo ciekawy, mimo że nie był zbyt obszerny. Najbardziej zaciekawiła mnie marka Iossi. Zestaw, który w końcu skompletowałam to:

✨ Iossi - Ryżowa piana, Pianka do mycia twarzy, Nawilżająca, Ultra delikatna
✨ Iossi - Peeling do ciała, Energetyzująca trawa cytrynowa
✨ Nova Kosmetyki - Płyn Micelarny, Czarna porzeczka & słonecznik, Pielęgnacja skóry delikatnej i wrażliwej
✨ Make Me Bio - Woda różana w sprayu
✨ Make Me Bio - Woda pomarańczowa w sprayu
✨ Make Me Bio - Woda lawendowa w sprayu
✨ Fresh&Natural - Cukrowy peeling do ciała, Zielona Herbata

Z zakupionych przeze mnie kosmetyków nowościami są na pewno kosmetyki Iossi, a także płyn micelarny Czarna porzeczka & słonecznik. Natomiast znane są mi przede wszystkim hydrolaty Make Me Bio. Miałam wszystkie 3 i każdy z nich charakteryzował się tym, że atomizery rozpylały fantastyczną mgiełkę i pięknie pachniały. A wspominam o tym dlatego, że aktualnie otworzyłam wersję pomarańczową i jest zupełnie odwrotnie co bardzo mi się nie podoba. Ale skoro wspomniałam o tym co mi się nie podoba w tym zamówieniu... to mowa o datach przydatności. Peeling Fresh&Natural jest ledwie do końca grudnia, hydrolaty lawendowy oraz różany również, za to ten pomarańczowy do końca listopada. Zamówienie złożyłam 16 listopada, więc niestety ale zmieścili się w tym czasie 2 tygodni do końca daty, kiedy można normalnie sprzedawać kosmetyk bez informowanie o kończącej się dacie. Mimo, że zgodnie z prawem to moim zdaniem jest to nieetyczne i mega słabe. Na szczęście te hydrolaty zużywa się w miarę szybko, ale tu nie będzie tak łatwo ponieważ jak już wspomniałam atomizer bardziej pluje niż rozpyla, przez co musze psikać na dłoń, a to zawsze podbija wydajność. Tym razem, jak nigdy, zależy mi jednak na szybkim zużyciu produktu. Zapach tez zupełnie nie przypomina tego, który pamiętałam, jednak mam świadomość, że naturalne surowce mają prawo różnić się ze względu na partię. Na pewno nie jest to zapach zepsucia, tego akurat jestem pewna i nie ma ze strony mojej skóry żadnej negatywnej reakcji, dlatego używam go dalej.

Ale jeszcze wrócę do moich wrażeń z poprzednich zużyć, różany i lawendowy hydrolat bardzo ładnie pachniały, szybko się wchłaniały, a także pomagały przywrócić skórę do normalności po zakończeniu oczyszczania, dobrze je wspominam i mam nadzieję, że tym razem tez będzie ok, że ten atomizer to tylko w pomarańczowym jest zepsuty.

Jeszcze otworzyłam peeling Fresh&Natural, akurat skończył mi się mój dotychczasowy produkt, więc dobrze się złożyło. W dotyku jest bardzo oleisty, a ziarenka cukru są dość spore, powinno sie nim całkiem dobrze pracować na skórze, bo wszystko dobrze się siebie trzyma, nie osypuje się z dłoni. Zapach zupełnie nie przypomina mi zielonej herbaty, ale z tymi zapachami to różnie bywa . Jak jeszcze go trochę poużywam to pewnie napiszę osobną recenzję.

Zobacz post

Pielęgnacja skóry suchej

Znowu wzięło mnie na wspominki kosmetyczne. Moja pielęgnacja dokładnie rok temu wyglądała tak jak na zdjęciu. Rozpoczęłam już wtedy swoją przygodę z naturalną pielęgnacją. Najbardziej pokochałam pianę ryżową od Iossi. To była rewolucja w mojej pielęgnacji, zarówno jak używanie serum olejowego z Clochee. Tonik żelowy z Lynia był moim pierwszym zetknięciem z kwasami. Gdy go używałam nie musiałam robić peelingów, moja skóra codziennie była miękka i świeża. Gdyby nie mało naturalne kremy z Clinique byłoby całkiem nieźle, ale początki to początki, nie bywają nigdy idealne.

Zobacz post

Iossi Ryżowa piana, Pianka do mycia twarzy, Nawilżająca, Ultra delikatna

Po pierwszym użyciu mogę stwierdzić, że nie przepadam za tym zapachem...
Ładna, zbita piana, dobrze oczyszcza, ale mi śmierdzi nie czułam po niej nawilżenia. Może nawet trochę przeciwnie. Jednak twarz była dokładnie oczyszczona. Znacie ten produkt?

Zobacz post

Iossi Ryżowa piana, Pianka do mycia twarzy, Nawilżająca, Ultra delikatna

IOSSI RYŻOWA PIANA - Nawilżająca Ultra Delikatna.
Pianka przeznaczona jest do każdego rodzaju cery i można jej używać zarówno na dzień jak i na noc.
Składa się w 100% z naturalnych składników. Zawiera ekstrakty z zielonej herbaty, nagietka i lukrecji, nawilżające fermenty z bambusa, rzodkiewki i kokosa oraz oczyszczające proteiny ryżowe. Szałwia hiszpańska odpowiada za efekt anti-pollution, D-pantenol ma właściwości kojące. Składnikiem wspomagającym regenerację naskórka jest ekstrakt z alg brunatnych i kwas mlekowy. Bazą kosmetyku jest woda pomarańczowa o działaniu odświeżającym i tonizującym.

Kosmetyk wyposażony jest w pianotwórczą pompkę, która od początku do końca działa bez zarzutu.
Wystarczy nacisnąć ją 2,3 razy na dłonie, aby ukazała się miękka, puszysta, przyjemna pianka, którą dokładnie można oczyścić twarz. Używałam jej zazwyczaj rano spieniając na gąbeczce konjac. Ale fantastycznie też działa solo, może nawet lepiej?
Pianka ma przyjemny ziołowy ( szałwiowy ) zapach, jest niesamowicie wydajna, nie ściąga skóry, ani jej nie wysusza. Jej pH wynosi 5,5, jest nadzwyczaj delikatna i jednocześnie skuteczna. W kontakcie ze skórą staje się jakby bardziej wodnista, mam wrażenie, że moja skóra ją wchłania jednocześnie się oczyszczając. Cena może nie jest zbyt niska, bo za 150 ml opakowanie zapłacimy 73 zł. Jednak warta każdej złotówki, bo przywraca promienność i zdrowy wygląd.

Zobacz post


Iossi Piana ryżowa, pianka do mycia twarzy

Ryżowa piana od Iossi - moja ulubiona pianka do mycia twarzy! Jest delikatna, ale dobrze oczyszcza, nie pozostawia uczucia ściągnięcia skóry, bo dodatkowo nawilża. Ma cudowny skład, w którym znajdziemy m.in. zieloną heebatę, wodę pomarańczową, szałwię hiszpańską. Ta ostatnio jest mocno wyczuwalna w zapachu. Przy pierwszych użyciach nie podobał mi się ten zapach, ale szybko do niego przywykłam, a potem pokochałam. Pianka starczyła mi na 3 miesiące używania rano i wieczorem. Na zdjęciu widzicie już puste opakowanie, które możecie zwrócić u producenta lub w wybranych punktach. Ja swoje oddam do Drogerii Pigment, gdyż drogeria ta jest partnerem akcji #zerowastebyIossi.❤

Zobacz post
1