L'biotica

Biovax - Suchy szampon do włosów - Opuntia Oil and Mango
Suchy szampon który kupiłam jeszcze w tamtym roku w Superpharm.
Była na niego promocja że względu na kończącą się datę ważności, ale powiem Wam, że jeszcze kolejny miesiąc jest ważny, a ja już go Zużyłam, więc był to super zakup.
Szampon miał fajną szatę graficzną we wzory, trochę w tropikalnym wydaniu.
Kosmetyk dozowalo się przy pomocy wygodnego sprayu.
Zachwycił mnie słodki i tropikalny zapach, który na włosach utrzymywał się długotrwałe.
Super, że szampon nie zostawiał po sobie osadu na włosach, dobrze się go wcieralo i rozczesywalo.
Unosil włosy u nasady i nie sklejał ich.
Ogólnie dobrze odświeżał włosy i wyglądały jak po umyciu.
Poza tym szampon nie wysuszał włosów co także jest dość istotne.
U mnie sprawdził i to świetna konkurencja dla Batiste.

Zobacz post

L’Biotica Refresh Dry Shampoo

Suche szampony rzadko używam. Najczęściej, kiedy wieczorne eksperymenty z olejowaniem nie do końca mi się zmyją i takie produkty od razu mnie ratują. Tym razem w ręce wpadł mi szampon z L’Biotica i po zużyciu już pół opakowania, mogę śmiało powiedzieć, że go polecam! Ma bardzo fajny perfumowany zapach, który nie zostaje długo na włosach. Bardzo dobrze odświeża włosy na cały dzień, nie strączkuje ich i genialnie unosi je od nasady. Na szczęście mam włosy w mysim blondzie, więc totalnie nie mam problemu z białym osadem.
Niestety ten szampon pyli jak szalony. Ba, nawet chłopak zawsze się śmieje, że się nim zaczadzę w łazience.
Poza tym jednym malutkim minusem, produkt jest warty polecenia i jeśli znowu trafi w moje ręce kupię go z pewnością.

Zobacz post

Zastanawiałam się nad wyborem suchego szamponu z Batiste, a tym z L'Bioticy, ale przypomniałam sobie, że na dłuższą metę, ten z Batiste w ogóle nie sprawdził mi się, bo pozostawił na włosach biały proszek, którego nie da się tak łatwo usunąć, dlatego zdecydowałam się na firmę, którą bardzo lubię, która mnie jeszcze nie zawiodła i miałam nadzieję, że tak samo będzie w tym przypadku i nie zawiodłam się. Wybrałam "wersję standardową" bo nie wiedziałam jaki zapach ma ten z mango i nie chciałam żeby był bardzo intensywny. Szampon świetnie sprawdza się do odświeżenia włosów, a także według mnie do ich ułożenia, bo włosy są po nim takie, jakby były trochę polakierowane. Nie obciąża ich bardzo i nie pozostawia żadnych śladów. Kupiłam go za 10 zł w Superpharm. Jak dla mnie jest świetny.

Zobacz post

Miałam kiedyś krótką przygodę z batiste. Krótką, bo zostawił mi na głowie tonę białego osadu i skleił włosy - wyglądało gorzej, niż było. Zrzuciłam winę na siebie, więc testowałam go chyba ze trzy razy, zawsze z tym samym efektem końcowym. Mało tego, na głowie zaczęły pojawiać się swędzące strupki... więc kilka lat temu powiedziałam suchym szamponom NIE. 🚫 wszystko się zmieniło, kiedy teściowa kupiła mi suchy szampon z l'oreal, ten z różowo/pomarańczowymi kwiatkami na opakowaniu. Sprawdzał mi się świetnie, więc postanowiłam spróbować innych, dalej szerokim łukiem omijając batiste. W HEBE jeszcze w wakacje dorwałam biovaxa, wtedy to chyba była nowość. Ten również mi się sprawdza, ale mam wrażenie, że trochę włosy usztywnia, a na tym mi nie zależy. Szampon jest wydajny, a u mnie już bije rekordy, bo suchych używam tylko wtedy, gdy mam dniówki. Czyli co drugi miesiąc 😁 Napewno go zdenuję, może kiedyś do niego wrócę, jednak nie strącił z piedestału tego od l'oreala i to pewnie będzie mój kolejny zakup. ❤

Zobacz post