Prreti

Maseczka do twarzy Nutrition Full, Honey - Prreti.

Płachta wykonana jest z miękkiej i cienkiej tkaniny. Ma odpowiednio wycięte otwory i dobrze dopasowuje się do twarzy. Nie spada w czasie noszenia. Jest całkiem mocno nasączona. Esencja ma miodowy zapach. Jest on delikatny i przyjemny. Maseczkę trzymałam na twarzy przez 20 minut. Po zdjęciu pozostał na skórze delikatny film, ale nie był lepki i dosyć szybko się wchłonął. Zadaniem maski jest wygładzenie i złagodzenie cery i faktycznie można było zauważyć, że tak zadziałała. Skóra była przyjemnie wygładzona, ukojona, a nawet delikatnie nawilżona. Nie wystąpiły żadne niepożądane efekty.

Cena: około 6zł

Zobacz post

Pretti, Skin Smoothie, Maseczka wygładzająca z miodem. 🍯
Maseczkę dostałam w paczuszce urodzinowej od @taktojamarta, za co bardzo dziękuje! Ja uwielbiam kosmetyki z dodatkiem miodu, zarówno za zapach, jak i za działanie. Miód bardzo dobrze wpływa na moją skórę i tym razem również się nie zawiodłam. Odczułam duża różnicę w poziomie odżywienia mojej skóry, stała się bardziej wygładzona i elastyczna. W dotyku była bardziej miękka, a moim zdaniem też delikatnie rozświetlona.
Zapach miodu nie był bardzo intensywny, ale delikatny i przyjemny. Maseczka była mocno nasączona esencją, ale nie przesadnie, żeby z niej skapywało.
To była moja pierwsza maseczka z tej marki ale bardzo chętnie przetestowałabym inne wersje.

Zobacz post

🍯 Prreti. Wygładzająca maska do twarzy w płacie Cleanse Juice One Pack

Maseczkę dostałam w paczuszce od mojej kochanej @kwiatpaproci 💛. Uwielbiam maseczki i zawsze bardzo się cieszę z każdej jaką dostaje. 😊 W składzie znajdziemy ekstrakt z miodu, jeżyny oraz alantoinę.
Opakowanie jest żółte, prezentuje się na prawdę świetnie. Płat maski jest cieniutki i dobrze nasączony esencją. Zapach bardzo ładny, miodowy. Esencja pozostawiła delikatną lepką warstwę jednak po przemyciu twarzy tego efektu brak. Maseczka super wygładziła skórę i ją odżywiła. 💛

Zobacz post

Zestaw maseczek, które dostalam od firmy Mojaazja.eu. Żadnej z maseczek nie miałam okazji wcześniej testować, więc była to dla mnie super przygoda. Każda z maseczek jest inna, zarówno w kwestii działania, jak i formy, więc mogłam wypróbować najróżniejsze maski i znaleść tę najlepszą. Przyznaję bez bicia, że znalazłam tu dwóch ulubieńców. Jedna z nich to tygrysia maska w płacie, która ma świetny nadruk i wygląda naprawdę widowiskowo, a druga to maska w płacie bąbelkująca. Tygrysia jest bardo duża, świetnie nawilża i dobrze się trzyma skóry. Maska bąbelkująca niesamowicie się pieni i sprawia, że nasza twarz staje sie dwa razy większa. Pozostałe maseczki są w płacie lub do nakładania. Wszystkich było całkiem sporo w opakowaniach, wiec te bez płatów nakładałam na dwa razy. Bardzo podobają mi się też ich stylowe opakowania.

Zobacz post