Dresdner Essenz

Sól do kąpieli Dresdner Essenz Hitzefrei kupiłam ją na bathing.pl na promocji. Opakowanie ma śliczną grafikę z flamingiem. Pachnie bardzo przyjemnie i intensywnie. Zapach wyczuwalny jest przez całą kąpiel. Woda zabarwia się na intensywny niebieski odcień i tworzy się lekka piana. Absolutnie nie wysusza skóry ale nie miała też jakiegoś wpływu na nawilżenie skóry. Mimo to kąpiel z tą solą była bardzo przyjemna.

Zobacz post

Dresdner Essenz, sól do kąpieli, Sommerbad Hitzefrei.
To cudo to jeden z wielu cudownych upominków od mojej kochanej @bow90 . Tym razem mam tu arbuzową sól w saszetce z motywem flamingów . Sól ma śliczny jasno niebieski kolor, jest lekko pudrowa i błyskawicznie rozpuszcza się w wodzie. Wytwarza sporo białej pianki, ślicznie czuć w niej arbuza . Saszetka ma 60g i spokojnie wystarcza na jedną kąpiel. Sól nie wysusza skóry ale też nie nawilża jej. Rewelacyjnie odpręża, sprawia, że kąpiel jest bardzo miła. Idealny kosmetyk na odprężenie po ciężkim dniu. Kosmetyk nie brudzi wanny .

Zobacz post

Moje denko z dwóch ostanich tygodni grudnia. Z dwóch pierwszych tydodni denko już pokazywałam w chmurce teraz kolej na następna.
Jako że jest to okres zimowy zużyłam dość sporo umiaczy kąpielowych.
Z kuli do kąpieli z Reniferkiem i soli Tetesept nie byłam zadowlona natomiast z reszty jak najbardziej tak. Zwłaszcza z kuli w kształcie truskawki z Lusha i soli Dresdner Essenz- to zdecydowanie moje hity tego miesiąca.
Oczywiście znalazły się tu dwa żle od Isany, jeden z nich, a mianowicie knuddel mich zapadł mi w pamięć przez swój przyjemny waniliowo ciasteczkowy zapach.
Krem pod oczy z Resibo nie zrobił na mnie wrażenia i więcej po niego nie sięgnę.
Dwie maseczki do włosów w czepku z Actiona też niebyły jakieś rewelacyjne natomiast maska w płachcie do twarzy firmy Ps.. była w porządku i chętnie jeszcze bym ją kupiła.
Antyperspiranty z Dove to moje ulubieńce od lat wiec i w tym przypadku byłam zadowlona.
Truskawkowy sorbet do ciała od Selfie Project zapadł mi w pamięć przez swój piękny zapach, ale raczej nie na tyle żeby kupić go ponownie.
Oliwkowy żel do higieny intymnej z Ziaji bardzo lubię i często do niego wracam, tak samo jak ortodontyczny płyn do płukania jamy ustnej z Vitis.
Lakier do włosów z Batiste okazał się rownież fajnym produktem.
W ramach grudniowej akcji zużywania próbek udało mi się zużyć ich 7 sztuk.
Najbardziej zadowlona byłam z kremu pod oczy z avocado od Kiehl’s oraz maseczki oczyszczającej z The body shop z węglem himalajskim. Bardzo spodobał mi się też peeling do twarzy od Clinique oraz próbka perfum Ted Baker-Polly. Reszta była całkiem ok ale nie na tyle bym kupiła pełnowymiarowy produkt.
Zdecydowana większość produktów pojawiła się u mnie w chmurkach.
Jak na dwutygodniowe zużycia jestem zadowlona i chętnie w tym roku będę kontynuowała denka w moich chmurkach. 🙂

Zobacz post

Sól do kąpieli Letnie orzeźwienie od Dresdner Essenz o owocowym zapachu melona.
Sól znajduję się w saszetce o wadze 60g więc jest idealna na jedną kąpiel. Szata graficzna jest naprawdę letnia i piękna. Jak na nią patrzę to mam ochotę iść na basen chociaż jest grudzień. Po otworzeniu saszetki odrazu czuć przepiękny, delikatny zapach owocowy, ja wyczuwam tutaj połączenie melona z gruszką. Skłaniałabym się raczej do stwierdzenia że jest to puder do kąpieli niż sól. Po kontakcie z wodą szybko się rozpuszcza i barwi wodę na błękitny kolor. Zapach unosi się w łazience, a skóra po kąpieli jest przyjemnie miękka i delikatnie nawilżona. To była na prawdę świetna kąpiel i chętnie kupie ponownie ten produkt.

Zobacz post