Pilaten

Black head plasterki na nos. Plasterki mają oczyszczać nosek z zaskurników i innych zbędnych rzeczy. Ważne jest żeby przed użyciem dobrze umyć twarz szczególnie w okolicy nosa. Nałożyć plaster i odczekać. Plaster fajnie ściąga i po chwili robi się taki suchy. Boli przy odrywaniu, znaczy działa . Na plastry widoczne były białe kropeczki i zanieczyszczenia. Plaster zostawił nosek czysty i miękki. Fajnie tak raz na tydzień sobie go przykleić, tym bardziej że nie są to wcale drogie rzeczy . Zeby powstał plaster, trzeba sobie go samemu wysmarowac, to ma postać kremu, który nanosi się na nos i powstaje plaster.

Zobacz post

Pilaten Nose Mask Remove Blackhead, Czarna maska na nos z błotem mineralnym. O ile węglowa maska Black Head jest znana chyba wszystkim, to maseczka dedykowana do oczyszczania nosa chyba jeszcze nie. Trafiłam na nią przypadkowo robiąc zakupy online i nie mogłam nie kupić. Maseczka zamknięta jest w wygodnej tubce, dzięki czemu bardzo łatwo dozować odpowiednią ilość produktu. Konsystencja i zapach jest dokładnie taka sama jak węglowej maseczki - gęsta, czarna o zapachu przypominającym świeżo wylany asfalt. Dość długo schnie i mocno się trzyma, przez co odrywanie momentami przyprawia o łzy. Jeśli chodzi natomiast o działanie - jest odrobinę "mocniejsza" i mam wrażenie, że oczyszcza nos dużo lepiej niż znana czarna maska. Z pewnością będę do niej wracać.

Zobacz post