2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 15.12.2019 przez dastiina

Paczuszka Halloweenowa od Justynki

Ostatnio dostałam list od Justynki, z którą wymieniamy się listami od zeszłej edycji świątecznych paczuszek. Tak bardzo się cieszę, że miałyśmy okazję poznać się bliżej, bo @dastiina stała mi się tak niesamowicie bliska, że wzruszam się na samą myśl i jestem tak bardzo za to wdzięczna. Mimo, że piszemy ze sobą prawie codziennie, to co jakiś czas wymieniamy się listami. Tę paczkę w zasadzie ciężko nazwać listem, bo paczka była ogromna i to co mnie kompletnie urzekło, to że została zrobiona w klimacie Halloween. Tyle tutaj serca, wszystkiego co lubię, a Justyna doskonale wie, że uwielbiam jesień i Halloween i podarowała mi tyle cudowności! Karton był zapakowany w różowy papier z myszką Minnie a kiedy go zerwałam aż oniemiałam! Cały był w pajęczynach! Pajęczyn było mnóstwo i na zewnątrz i w środku gdzie czekały na mnie same straszne rzeczy jak pająki, nietoperze, czy dynie w formie konfetti. Wszystko było oplecione i troszkę zeszło mi odpakowywanie, ale ileż ja miałam radości! Zarówno koperta, jak i list zostały jak zwykle cudownie ozdobione przez zdolną Justynkę! Oczywiście w klimacie Halloween! Przeczytałam go jednym tchem i już niedługo postaram się na niego odpisać!
W paczuszce znalazłam mięciutki Halloweenowy kocyk z Sin Say, z którym wiąże się zabawna historia. Do kompletu znalazłam też przemilutką podusię i obie rzeczy idealnie wpasują się w klimat naszej kanapy i wystroju. Do dekoracji dostałam ten ogromne pająki! Są przegenialne i jak tylko je zamontuję to pokażę wam efekt.
Z niekosmetycznych rzeczy znalazła się tutaj piękna drewniana zakładka La Luna, którą Justyna miałam podwójnie i jedną mi podarowała. Jest naprawdę przepiękna! I dostałam też przepiękny magnesik z Trójmiasta! Jest cudowny i oczywiście powędruje na lodówkę.
Pozostała część paczuszki to oczywiście kosmetyki! Wszystko jest dla mnie nowością i nie obyło się tutaj bez łez wzruszenia. Justyna oddała mi dwa kosmetyki, które u niej zalegały, a ja bardzo chętnie je przetestuję. Pierwszy to olejek do ciała w mgiełce Rose & Geranium od Kozmetics. Ja uwielbiam olejki do ciała na jesień i zimę, a w tym roku tak się złożyło, że żadnego jeszcze nie kupiłam, więc będę testować to cudo. Drugi produkt to paletka cieni do powiek w kształcie kryształka Diamond Bright od Makeup Revolution. Jestem oczarowana tymi cieniami, bo są tak cudownie błyszczące, że brak mi słów. Już kolorystycznie mam kilku ulubieńców. Kosmetyk, który kupiła dla mnie Justynka i totalnie powalił mnie na kolana to rozświetlacz od Makeup Revolution w wersji Eye Scream. Ma opakowanie w kształcie wyłupiastego, przekrwionego oka, które wykonane jest z miękkiej gąbki! Normalnie petarda! Sam rozświetlacz jest pięknie wypiekany i ma bardzo jasny, wręcz lodowy kolor i pięknie połyskuje. Kocham rozświetlacze, ich nigdy dosyć, a w takim odcieniu jeszcze nie miałam i w dodatku takie opakowanie, że szczęka opada! To jednak nie koniec Halloweenowych kosmetyków, bo w paczuszce znalazłam jeszcze balsam do ciała w wersji zapachowej Marshmallow i jest to edycja Halloweenowa z kotkiem Pusheen, który tutaj na grafice jest w kształcie duszka. No ten balsam pachnie obłędnie i jest to zapach typowych pianek, które ja kocham dodawać do gorącej czekolady. Jestem nim totalnie oczarowana, a pierwsze wrażenie zrobił na mnie wow, bo skóra po nim jest bardzo mięciutka. Został on wyprodukowany przez firmę Marion. Z kolekcji Halloween, ale już z wersji Pumpkin Pie znalazłam uroczą maskę do twarzy w płachcie z Pusheenem siedzącym w dyni. Jest to nawilżająca maska w płachcie z ekstraktem z dyni i betainą. I na grafice z tyłu jest pokazany płat, który ma cudowny nadruk i już nie mogę się jej doczekać. Ostatni kosmetyk to Hydrożelowe płatki pod oczy w kształcie chmurek Mają one działanie wygładzające i zawierają ekstrakt z bzu oraz niacynamid. Paczka wywołała u mnie całą falę pozytywnych emocji i bardzo poprawiła mi humor tego dnia. Jestem oczarowana i wzruszona zawartością i z radością zabieram się za testy. A Justynce jeszcze raz dziękuję za tak piękną paczuszkę od serca.

Zobacz post

Makeup Revolution I Heart Makeup, Paleta cieni/pigmentów do powiek, Diamond Bright

Paleta cieni I Heart Makeup, Paleta cieni/pigmentów do powiek, Diamond Bright, którą wygrałam w konkursie na fanpage FB Zeberka.pl. Paletki dotychczas użyłam raz - przygotowując makijaż na konkurs królowej DC marca. Na co dzień wcale nie używam cieni, jednak ta paletka jest tak śliczna, że ciężko byłoby mi ją oddać! Ma przepiękne błyszczące opakowanie, 20 cieni i super lusterko. Co prawda kolory tak średnio mi pasują, ale coś zawsze da się z nimi zrobić. Pigmentacja moim zdaniem jest średnia, musiałam użyć dość sporo produktu, żeby osiągnąć efekt jak na zdjęciach.

Zobacz post

Nagroda od EZebra

Moja wygrana na fanpage EZebra, której naprawdę się nie spodziewałam! Tym razem są to kosmetyki od MakeUp Revolution. Nie miałam wcześniej styczności z tą firmą, ba nawet nie jestem jakąś mistrzynią kolorówki, więc tym bardziej cieszę się, że dostałam okazję, aby kosmetyki te przetestować.

W skład paczuszki wchodzi:
bronzer firmy Revolution Hghlighter Iluminateur
paleta cieni do powiek firmy Revolution z 20 cieniami i dużym lusterkiem

Oba produkty są po prostu bardzo ładne! Paleta cudownie się mieni, a bronzer zapakowany jest w diamentowe pudełko. Na pewno zwróciłyby moją uwagę na sklepowej półce.

Zobacz post

diamond bright paleta cieni

Makeup Revolution – I Revolution – Paleta cieni do powiek – Diamond Bright
Przepiękna paleta cieni do powiek w formie diamentu (przypominającego naszego DressCloudowego kryształka).
Paleta nie dość, że na zewnątrz zrobiła na mnie spore wrażenie to i w środku- wielkie WOW!
Na zewnątrz – kształt diamentu w srebrnym kolorze – lekko lustrzana.
Po otwarciu paletki- biała – po każdej stronie po 10 cieni/pigmentów do oczu.
Paletą stworzymy zarówno dzienny makijaż jak i wieczorowy.
Jednakże każdy cień jest tutaj nie matowy, a z drobinkami brokatu- większymi czy też mniejszymi.
Mamy w niej odcienie bezy, brązów, zieleni, niebieskości, różu czy żółci i pomarańczy.
Znajdują się też grafitowe kolory oraz biały.
Niektóre cienie mają poświatę w innych tonacjach np zielony- który także mieni się w odcieniu brązu czy lekko różu.
Jeśli chodzi o pigment- mamy tu cienie mniej lub też bardziej napigmentowane.
Każdy ma jednak piękny, nasycony kolor.
Niektóre – lekko się osypują, ale nie są dla mnie problemem.
Paleta jest praktyczna – każda z nas myślę, że znalazłaby w niej coś „swojego” – jeśli oczywiście lubicie glam i połysk na powiekach.
Ja jestem nią zachwycona- mam już pierwsze makijaże z nią za sobą i skradła moje serce.
Paletę otrzymałam na urodziny od Kasi @icecold i z całego serca za nią dziękuję.

Zobacz post

paczka urodzinowa icecold

PACZUSZKA URODZINOWA #8
Cudna PAKA, bo inaczej nie da się tego nazwać, która przyleciała do mnie z UK. Oczywiście przyfrunęła do mnie od Kasi @icecold, którą powinnam nieźle opieprzyć za to, że tak zaszalała, bo to co widzicie na zdjęciu jest totalnym szaleństwem. Kasia mi pisała, że tworząc paczkę dla mnie bardzo chciała, aby moje 30 urodziny były wyjątkowe i właśnie takie się stają dzięki Kochanym Clouders. Paczka od Kasi to w ogóle wielkie WOW! Otwierając tą paczkę i wyciągając po kolei każdą rzecz byłam w szoku. Nie zabrakło w paczce kartek – z okazji świąt jak i moich urodzin. Obie są naprawdę piękne i wyjątkowe. Mam nadzieję, że życzenia zawarte w obu – spełnią się. Poza pięknymi kartkami otrzymałam coś czego zazdrościłam @madziek1, a dokładnie piękną, drewnianą pozytywkę w formie tortu. Możecie zobaczyć filmik- jak pięknie gra. Ona będzie bardzo wyjątkowym prezentem, który będzie stał na półce – cały czas. To chyba jedna z najpiękniejszych rzeczy jakie mogłam dostać. Jestem w niej totalnie zakochana. Poza tym otrzymałam naklejki na szybę z motywem świątecznym, które na pewno w oknie zawisną, a jak nie to na mojej szybie w drzwiach. Znalazłam też ogromną przypinkę z napisem „It’s my birthday today”, którą postaram się 29 mieć!
Nie wiem czy opisując każdą rzecz po kolei starczy mi miejsca w opisie, ale mam nadzieję, że jednak mi się to uda.
Co znalazłam w ogromnym pudle od Kasi?:
Zestaw złotych świeczek- choinek – idealne na święta.
Prześliczne kapcioszki z koalą- ten prezent był mi znany, bo sama sobie wybierałam! Są cudne, na pewno będę nosić.
Kosmetyczka z prawdziwej skóry. Z jednej strony jest czarna (skórzana), z drugiej posiada futerko w cętki.
Wielki kubek z motywem świątecznym – idealny do herbatki czy kawki. Ten mikołaj jest słodki.
Dwa zestawy kolczyków- jedne SIX – wielkie, czarne z frędzlami a drugie zestaw świąteczny 6 par (jeden się zgubił - ale Kasia mnie o tym poinformowała, to nic, na pewno będę nosić wszystkie).
NEXT – Zestaw trzech gąbek do makijażu. Na 100% się przydadzą.
Świeca w metalowej puszcze w formie jabłka (bosko pachnie).
GHOST- Sweetheart - Bombka, a w niej mini perfumy i balsam do ust w słoiczku - to mega urocze.
STARSKIN: Trzy maseczki JUICE LAB w płacie – do samodzielnego nasączenia.
MAD BEAUTY- Disney – Maseczka w płacie z Aurorą - jest świetna.
ICEVEDA – Herbaciana sól do kąpieli. Będzie relaksik! Pachnie ślicznie.
The Bomb Cosmetics – Bomba do kąpieli – Angel Above – jest śliczna i tak samo ślicznie pachnie.
So...? – Mgiełka do ciała o zapachu trufli- mmmm. Już się nią psikałam, mam nadzieję, że pachnę smakowicie.
By Nature – Maska do włosów z olejkiem awokado. Moje włosy będą piękne.
FANCY HANDY – Coco Lavender Magic- dość uniwersalny produkt, który ma wiele zastosowań. Demakijaż, masaż, maska do włosów - WOW!
Athena Brands -NATURES ALCHEMIST - krem pod prysznic (?).
PALMER’s- Odżywka w sprayu z oliwą z oliwek. Super!
Baylis&Harding – Luksusowe mydełko w kostce. Śliczne opakowanie i na pewno będzie super.
Baylis&Harding – Luksusowe mleko do kąpieli. Do kompletu do mydełka- będzie super kąpiel.
GLAMFOX - Ampułka do twarzy z zatopionymi płatkami róż. Super! Dla mnie nowość, pięknie wygląda.
Roots – Maska/odżywka do włosów – ślicznie pachnie.
Makaronik do kąpieli (nie ma żadnej naklejki, więc nie stwierdzę marki) – jest bardzo uroczy.
Makeup Revolution – I Revolution – Spray do utrwalania makijażu. Super, właśnie tego ostatnio szukałam.
Marks&Spencer- Zestaw trzech pomadek do ust w ślicznych, bardzo uniwersalnych kolorach. Będą mejkapy!
Benefit – Gold Rush – Róż do policzków z efektem rozświetlającym. Uwielbiam takie miniaturki!
Benefit – Love Tint- Tint do ust i policzków. Kolejne mini cudo.
Ciate – Fierce FLICKS – Eyeliner w pisaku. Wow! Coś nowego, czy dorówna temu z L'Oreal?
SOAP&GLORY – Sexy Mother Pucker – Błyszczyk do ust w boskim kolorze i tak samo boskim zapachu! Kocham S&G.
Makeup Revolution – I Revolution – Sprinkles- Paleta rozświetlaczy i róży. Śliczna jest!
Makeup Revolution – I Revolution – Diamond Bright – Paleta cieni i pigmentów do powiek w kształcie diamentu. Wielkie WOW! mam swojego własnego "kryształka" @Dresscloud.
SOAP&GLORY – Zestaw Naughty But Spice Duo – Żel pod prysznic i masło do ciała. Kasia zaszalała- te opakowania są super no i kocham S&G.
LUSH – Bomba do kąpieli – Fireball – totalne szaleństwo za które mega dziękuję. Jest pięknie zapakowana w pigwinkową torebkę papierową. Zapach ma mega boski!

Cała paczka widać, że została zrobiona z sercem. BARDZO za nią dziękuję po raz 100. Mam nadzieję, ze zdołam się odwdzięczyć!

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem