Opis produktu
Water Infusions to linia nawadniających żeli pod prysznic, które zamykają w sobie moc natury – naładowane ekstraktami z owoców, kwiatów i ziół! Zawierają składniki nawilżające oraz mieszankę witamin i antyoksydantów. Wariant o intrygującym zapachu mailny i wody różanej.
Produkt dodany w dniu 05.12.2019 przez mysweet
Orginal Source żel pod prysznic raspberry i rose water.
Butelka plastikowa, przeźroczysta, zamykana na 'klik'. W opakowaniu znajduje się transparentny kosmetyk. Konsystencja lekka, wodnista. Łatwo się rozprowadza na skórze, dobrze się pieni. Świetnie spełnia swoje zadanie, zmywając z mojego ciała nieprzyjemny zapach, zastępując go bardzo przyjemnym.
Zapach to mieszkanka wyczuwalnej maliny z różą. Jest przepiękny, delikatny i bardzo przypadł mi do gustu.
Kupiłam go za 6.99 zł, a jego pojemność to 250 ml i wystarczył mi na ok. 2 tygodnie.
Często zdarza mi się testować kilka wersji zapachowych żeli jednej marki i rzadko zdarza się, że dosłownie we wszystkich wersjach jakość tego żelu jest identyczna, a tak dzieje się w przypadku original source. Znam je od lat i przez ten czas zdążyłam przetestować różne zapachy, jednak konsystencja, treściwość i poziom pienienia się, zawsze są w punkt. Wersja raspberry & rose water zaskoczyła mnie swoim zapachem - rzeczywiście czuć i maliny i wodę różaną, ale jest to bardzo intensywne i świeże. Obawiałam się, że będzie bardzo słodko i mdło, ale nic z tych rzeczy. Z przyjemnością go używałam.
Zobacz post
💕 Original Source, Hydrating Water Infusions Raspberry & Rose Water Shower Gel (Żel pod prysznic `Malina & woda różana`). Żel, który dostałam w jednej z paczuszek urodzinowych.
💕 Zapach - obłędny, malinowy zapach, z kwiatowymi nutami. Jestem nim zachwycona i z wielką przyjemnością kupię kolejne opakowania.
💕 Konsystencja - dość rozwodniona, ale super się pieni i rozprowadza na ciele.
💕 Efekt - delikatne nawilżenie i 200% oczyszczenia skory.
Original Source, Raspberry & Rose Water, Hydrating water inusions,Żel pod prysznic malina i woda różana. Kupiłam w Rossmannie ten żel z nadzieją, że jego zapach będzie poprawiał mi nastrój. Jakież było moje rozczarowanie, kiedy użyłam go po raz pierwszy.. Zapach produktu przypomina mi lekko fermentujące owoce, nie ma w nim ani odrobiny świeżości, czy słodkości. Konsystencja jest wodnisto-żelowa, niesamowicie mało wydajna. Cóż, normalnie fakt, że produkt jest mało wydajny byłby dla mnie minusem, jednak w tym przypadku jest ogromną "zaletą" tego kosmetyku. Same funkcje myjące są ok, nie wysusza, anie nie podrażnia, tylko ten zapach.
Nie zdecyduję się ponownie.
Żel pod prysznic który dostałam w jednej z urodzinowych paczuszek . Żel jest firmy Original Source. Przyznaje, że znam tą firmę jednak żelu z tej serii jeszcze nie widziałam także bardzo się ucieszyłam . Żel ma przepiękny zapach - połączenie maliny i wody różanej. Mi bardzo kojarzy się z jakąś gazowaną oranżadą . Jest to bardzo orzeźwiający, intensywny i pobudzający zapach.
Żel jest przeźroczysty. Nie pieni się jakoś mocno, chyba, że użyjecie gąbeczki. Dość topornie rozprowadza się po ciele więc warto nakładać go mniejszymi partiami. Jednak to co urzekło mnie w nim najbardziej to, że przyjemnie nawilża i odżywia skórę. Po wyjściu spod prysznica jest ona rozkosznie miękka i gładka . Jestem z tego żelu bardzo zadowolona i polecam
Moje wczorajsze, nieplanowane zamówienie z Hebe. 🙈
Wieczorem przed spaniem sprawdzałam jakie są u nich promocje i wpadło mi kilka produktów do koszyka. Zamówiłam z wysyłką expresową, która mnie nic nie kosztowała. Zamówienje złożyłam prze północą, a dzisiaj prze 11:00 kurier dostarczył mi paczuszkę. 😊
Uwielbiam żele pod prysznic i wychodzę z założenia, że tego nigdy za wiele i zawsze się zużyje. A jak jest możliwość kupić na zapas taniej to why not. 😁 I tak wyszło w tym przypadku. Zamówiłam po dwie sztuki każdej wersji zapachowej żelu pod prysznic Orginal Source. Żele mają cudowne owocowe zapachy, są gęste i jednocześnie wydajne oraz super się pienią. W tym momencie są po 3,99zł. Kilka coś zostanie ze mną, a coś pójdzie do paczuszek. 😊
Poszukuje ostatnio jakiejś fajnej maski peel-off dlatego też zdecydowałam się na tę z Nivea. Urban Skin Detox Mask - maska matująca. Czarna maska w płacie z serii Urban Skin Detox to moja ulubiona jak do tej pory maska. Mam nadzieję, że z tą również się polubimy i pomimo, że jest matująca nie będzie zbytnio przesuszać mojej skóry. Jej cena regularna to coś około
22zł, w tym momencie jest za 13,19zł.
Kupiłam również dwa mydła do rąk Carex, ponieważ moje zapasy są na mocnym wyczerpaniu. Mydło antybakteryjne orginal.
Żel pod prysznic Original Source, Hydrating Water Infusions Strawberry&Rose water.
Kolejny żel kupiłam kilka tygodni temu na promocji w Hebe.
Przyciągające oko opakowanie. Kolorowe, owocowe, wakacyjne. Zapach dosyć słodki ale również orzeźwiający. Opakowanie to przeźroczysta butelka na z zamknięciem na zatrzask. Lubię przeźroczyste opakowania, ponieważ mogę monitorować zużycie. Żel ma dosyć gęstą konsystencję, co jest dobrym znakiem, że będzie wydajny.
Jak weszłam do Rossmanna to i weszłam do Hebe. 😅
Nie mogłam się oprzeć super promocji na żele do kąpieli ORIGINAL SOURCE. Kupując jeden drugi był za grosz. Czyli za oba dałam łącznie 9zł. 😯
A jakie one mają zapachy!! Dziewczyny!! Normalnie chciałoby się zjeść!! 🤤
Był jeszcze jeden wariant zapachowy jabłko z czymś ale był najbardziej słodki z tych wszystkich.
Jak zawsze zapytałam Pani ekspedientki onpróbki i dostałam dwie masła do ciała od Bielenda. 🥥
Wow, to cudo kupiłam w Hebe na promocji 2 za 9 zł. Original source żel pod prysznic malina i woda różana. Na pierwszy rzut oka oczywiście zachwyca opakowanie. Żel jest lekko gesty, w bezbarwnym kolorze. Pachnie obłędnie wspomnianą malina i woda różana. Zawiera 100% naturalnych składników. Bez parabenow. Idealnie oczyszcza skórę, zostawiając ją pachnącą. Nie wysusza skóry. 250ml produktu mieści się w 100% butelce przeznaczonej z recyklingu. Bardzo fajny produkt.
Zobacz post
Original Source - Water Infusions - Hydrating - Żel pod prysznic - Malina i woda różana
Bardzo przyjemny, orzeźwiający żel pod prysznic, który trafił do mnie dzięki Kochanej @nexttime - jeszcze w paczce świątecznej.
Żel ma transparentną, prostokątną butelkę, odwróconą do góry nogami.
Otwierany jest on w formie "klik".
Jeśli chodzi o grafikę - naklejka jest transparentna i oczywiście posiada sporo napisów i grafik- charakterystycznych dla marki Original Source.
Żel jest transparentny, ma wodno-żelową konsystencję, ale nie za gęstą.
Zapach żelu jest bardzo intensywny słodki, owocowo-kwiatowy.
W zapachu wyczuwam zarówno maliny jak i różę.
Żel pieni się dość delikatnie, ale dobrze oczyszcza skórę.
Sprawia, że skora ciała jest orzeźwiona, oczyszczona i intensywnie nawilżona.
Zapach żelu pozostaje na skórze jakiś czas.
Od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad tym żelem i w końcu go kupiłam w Hebe. Akurat jest na promocji za ok 7 zł z tego co pamiętam. Myślałam, że będzie to mała pojemność, bo nie sprawdziłam go dokładnie na stronie internetowej, a tutaj ma aż 250 ml. Zapach jest obłędny! Dość słodki, ale bardzo przyjemny. Nie czuć w nim żadnego chemicznego akcentu. Wybrałam wersję z malinami. Żel świetnie oczyszcza skórę i sprawia, że jest odświeżona i pięknie pachnąca. Nie podrażnia jej, ale delikatnie pielęgnuje. Nie jest również po nim wysuszona.
Zobacz post
PACZUSZKA ŚWIĄTECZNA od @nexttime
W końcu mogę się z Wami podzielić moją paczuszką, którą otrzymałam od pauliny.
Dotarła do mnie już kilka dni temu, ale dopiero dziś udało mi się pstryknąć - w miarę wyraźne zdjęcia.
Muszę napisać, że paulina w 100% trafiła w moje gusta- kosmetyczne, smakowe jak i zapachowe, wizualnie również sprawiła, że poczułam się wyjątkowo, a odpakowywanie tej paczki było dla mnie fantastycznym przeżyciem.
Wśród szyszek i białych piór znalazłam coś dla ciała, duszy jak i mojego żołądka - wszystko utrzymane wedle moich preferencji.
Znalazły się tu nowości dla mnie, jak i parę rzeczy, które już znam, mimo to chętnie znowu je wykorzystam.
Co znalazło się w pudełeczku od @nexttime?
Coś dla moich kubków smakowych, a mianowicie:
Haribo - Winter Mix - Zimowe żelki o świątecznych wzorach i fantastycznych smakach- już zjadłam.
Masa cukierasków- rumowych oraz wiśni w likierze - omnomnom.
MAGNETIC - Czekolada do picia o smaku pomarańczy- kilka sztuk, więc idealnie.
Lizak cukrowy w formie laseczki.
Uroczy, mały słoiczek miodku - coś idealnego na przeziębienie i osłodzenie herbaty z cytryną.
Dodatki nie-kosmetyczne:
BISPOL - Grandma's kitchen - Tealighty o cudownym, świątecznym zapachu- one dodały aromatu całej paczce.
Yankee Candle - Magic Cookie Bar - Wosk zapachowy - cudownie pachnący, zdecydowanie zimowo-świąteczny aromacik z niego "bucha".
Urocze, reniferkowe, długie, ciepłe skarpetki. Zakochałam się w wzorze renifera oraz świątecznych motywów. Kolorystyka również moja - super!
Kosmetyczne cuda:
Bielenda - Supreme Lab - Glow! - Serum rewitalizujące do twarzy z olejkiem z Kamelii Japońskiej - nie znam, ale chętnie wypróbuje.
ProPolia - Odzywka do włosów - którą już mogłam wypróbować w przeszłości i się z nią polubiłam.
Garnier - SKIN ACTIVE - Juicy Peel Mask - Maseczka z ekstraktem z cytryny do skóry matowej z nieregularnościami. nie pamiętam czy miałam z nią styczność, ale kojarzę tą serię produktów od Garnier. na pewno świetnie się sprawdzi - idealna dla mojej cery. Poza tym uwielbiam cytrynę.
Bielenda - CBD Cannabidol - Maseczka nawilżająco-detoksykująca z olejem z nasion konopi, olejkiem z drzewa herbacianego i witaminą B3. Dla mnie nowość - jestem jej ciekawa.
PS... - K*POP - Bathe In Beauty - Produkt 3 w 1 - Balsam do ciała, peeling do ciała i żel pod prysznic. jestem ich bardzo ciekawa. Mają śliczne opakowanie.
NACOMI - Bubble Bath Powder - Sweet Raspberry Cupcake. puder do kąpieli, który świetnie jest mi znany. uwielbiam jego słodki, owocowo-pudrowy zapach.
ORIGINAL SOURCE - Hydrating Water Infusions - Żel pod prysznic z maliną i wodą różaną. Dawno nie używałam tych zeli, więc chętnie wypróbuję dla mnie nowość. Ślicznie wygląda i bosko pachnie.
FARMONA - Sweet Secret - Odżywczy peeling-maska d ciała, CHOCOLATE, Chili, Raspberry & Lime. Dawno nie używałam kosmetyków Farmona. Ten peeling mnie bardzo zaciekawił i zapewne niedługo ze mną pójdzie do kąpieli. Póki co- ślicznie wygląda, ma spore opakowanie i obłędny zapach (musiałam otworzyć folię ochronną.
Jeszcze raz z całego serca dziękuję paulinie za to, że umiliła mi mikołajki jak i święta. Teraz czas na testy i recenzje.
