Fitokosmetik

hangled

Żel do oczyszczania twarzy Beauty Visage, C+ Citrus marki Fitokosmetik. Niestety, u mnie okazał się ogromnym bublem. Mimo obiecujących początków, bo na początku byłam z niego zadowolona. Fajnie oczyszczał skórę, dobrze domywał zanieczyszczenia i resztki makijażu. Delikatnie się pienił, nie szczypał w oczy podczas mycia. Ma też bardzo przyjemny, słodko-cytrusowy zapach.🍋 Butelka jest wygodna, z pompką. Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt że spowodował u mnie wysyp niedoskonałości. Znam swoją cerę i jestem na 99% pewna, że to wina tego gagatka, bo wystarczyło go odstawić i stan zapalny się wygoił. Ja nie widzę sensu powtórnie ryzykować i zużyję go jako mydło do rąk. Niestety nie polecam. 👎🏻

madziek1

Żel do mycia twarzy C+ Citrus od marki Fitokosmetik.
________________________________
Żel ma pojemność 250 ml i zamknięty jest w butelce z pompką. Używam go rano do oczyszczenia twarzy. Do zmycia makijażu się nie nadaje, bo nie radzi sobie. Jest wydajny, przyjemnie pachnie, nie podrażnia skóry i jej nie przesusza.
Często czytałam opinie, że jest to taki kopniak energetyczny, z kompleksem przeciwstarzeniowym i witaminą C.
Dzięki właściwościom kwasów owocowych z pomarańczy, olejku z nasion cytryny, podwójnej porcji witaminy C i innowacyjnego kompleksu AntiagENZ żel odżywia, zmiękcza i wygładza skórę, poprawia jej elastyczność i wzmacnia ochronę przed działaniem wolnych rodników. Regularnie stosowany sprawia, że skóra jest nie tylko doskonale oczyszczona, ale też bardziej elastyczna i pełna blasku. Fajny jest , ale raczej nie wrócę jak go wykończę. Mam dużo innych ciekawszych produktów.

nana37

Moje grudniowe denko składa się praktycznie z samych produktów do pielęgnacji włosów i twarzy. Obecnie praktycznie wcale nie zużywam kolorówki, używam jedynie tuszu do rzęs. Zużyłam dwa szampony do włosów, i opakowanie żelowej maski od Syossa. Jeśli chodzi o winogronowy olejek do włosów, to zdał egzamin przy moich wysokoporowatych włosach. Hitem w pielęgnacji twarzy okazał cytrusowy żel do mycia twarzy z Fitokosmetik. Maseczki z Balea również zdały egzamin. Jak co miesiąc zużyłam kolejną saszetkę maseczki Pilaten - nie znam nic lepszego na oczyszczanie porów.

hangled

Ostatnio będąc w Lidlu trafiłam na kilka fajnych kosmetyków i postanowiłam je kupić. Znalazłam energizujący żel do mycia twarzy C+Citrus, który zabrałam ze sobą na wyjazd. Ma intensywnie owocowy zapach, dobrze doczyszcza skórę i jej nie wysusza. Drugi produkt to suchy szampon w podróżnej wielkości. Ja wybrałam wersję Sweets, ale jeżeli chodzi o zapach to szału nie ma. Za to swoją funkcję spełnia bardzo dobrze - po aplikacji włosy są zmartwione i pełne objętości, bez białych śladów. Następnie mam trzy letnie maseczki Cien - kokosową, bananową i mango. Każda ma spełnić inne zadanie i już nie mogę się doczekać testów. Na koniec maseczka łagodząca z aloesem, również marki Cien. Za całość zapłaciłam około 20zł, więc korzystnie.

nana37

Przy okazji zakupów w Drogerii internetowej Pigment, skusiłam się na zakup żelu do mycia twarzy. Wybór padł na nieznaną mi markę, a skusiły mnie cytrusowe składniki.
Jest to żel Fitokosmetik, z kompleksem przeciw starzeniu.
Ma bardzo przyjemną konsystencję, nie jest zbyt wodnista, dobrze się rozprowadza. Zapach jest bardzo energetyzujący, mocno cytrusowy. Żel nie podrażnia, nawet okolic oczu. Jest delikatny, a skóra po nim nie jest przesuszona czy ściągnięta.

clarkyss

Fitokosmetik | C+, Żel do mycia twarzy, Z kompleksem przeciw starzeniu, Citrus🍊
______
Kolejny kosmetyk z Fitokosmetik, który otrzymałam w paczuszce urodzinowej od @LadyFlower Konsystencja żelu jest taka galaretowata. Sam w pojedynkę nie daje sobie rady ze zmyciem makijażu, ale razem w duecie z płynem micelarnym z tej firmy sprawuje się świetnie. Używam go zawsze rano i wieczorem. Nie wysusza skóry, nie mam uczucia ściągnięcia. Bardzo szybko zasycha, więc bardzo szybko go zmywam. Nie podrażnia.

bezkarniekos

W okresie zimowych mam duże zapotrzebowanie na cytrusy, również te w kosmetyce mnie skusiły . Jeśli macie potrzebę kupienia tanich, a dobrych produktów, to zachęcam Wam wypróbowanie czegoś z rosyjskiej półki. Mgiełka grejpfrutowa świetnie odświeżała i nawilżała, a dodatkowo była niezwykle wydajna. Płyn micelarny cudownie zmywał makijaż oraz nawilżał, a jego zapach - mmm... cudo . Żel zaś, nieźle oczyszczał i odświeżał . Każdy z kosmetyków kosztował mniej niz 10 zł