6 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 26.11.2019 przez nana37

Natura Złuszczająca maska do stóp w skarpetkach  Ekstrakt z papai i cytryny

Natura
Złuszczająca maska do stóp w skarpetkach,
Ekstrakt z papai i cytryny

Te skarpetki złuszczające kupiłam w drogerii natura na jakiejś promocji. Jakoś tak lubię się znęcać nad stopami i traktować je takimi produktami. 😁😁 W zamian powinny być gładkie jak pupa niemowlaka.

W kartingowej otoczce schowana była para grubych skarpet z białej folii. W środku jest wiele naturalnych składników, między innymi:
*kwas glikolowy i salicylowy (usuwanie zrogowaciałego naskórka),
*mocznik (regeneruje i odżywia skórę).

Zaczynamy od umycia stóp i ich osuszenia. Otwieramy saszetki i nakładamy skarpetki na stopki. Można jeszcze dodatkowo nałożyć bawełniane skarpety dla utrzymania ciepła. Ja zwykle nakładam najgrubsze jakie mam w szafce. A gdy akurat nie mam takich pod ręką, to po prostu zakładam bawełniane zwykle. Zostawiamy stopy w spokoju na 60-90 minut. Zdejmujemy skarpetki, nadmiar esencji można wmasować w nie. Proces złuszczania powinien się rozpocząć po 3-5 dniach i trwa 7-10 dni w zależności od ilości martwego naskórka. Ponownie można je użyć po 1,5 miesiąca by skóra mogła się zregenerować. Po ich użyciu stopy powinny być gładkie i milusie w dotyku. Zero pozostałości złuszczonego naskórka.
Niestety one się u mnie w ogóle nie sprawdziły! To była jednorazowa aplikacja i cieszę się, że trafiłam na promocję... Po ich użyciu a miałam je założone na około 90 minut, stopy były mocno nawilżone przez wpływ esencji. Nic więcej się nie działo przez około tydzień. Wtedy to zaczęła się bardzo delikatnie łuszczyć skóra na wierzchu palcy. Noo... I na tym by się skończyło. Nie odrywałam skórek, bo nawet jeśli to były zbyt krótkie by się za to zabierać, a druga sprawa to nie ma co się zabierać za ich obrywanie- przecież same powinny odpaść. W tym przypadku po kilku dniach zmian nie było.

Zobacz post

Denko marzec 2021

Marcowe denko.
W poprzednim miesiącu postawiłam na odżywienie włosów, co widać po ilości wykończonych odżywek. Już wiem, że znalazłam swoją ulubioną - mowa o onlyBio, w której zakochałam się z wzajemnością. Ogólnie cała linia spisała się u mnie rewelacyjnie.
Udało mi się również zużyć kilka maseczek do twarzy (2 na tkaninie i 3 saszetki), chociaż wydawało mi się, że było tego więcej. Hitem w pielęgnacji twarzy okazało się serum regulujące Duetus. Wielka szkoda, że opakowanie jest tak małe (zaledwie 15ml) i drogie (ok. 20 zł), bo kupowałabym je częściej.
Oprócz tego udało mi się wykończyć tusz do rzęs Max Factor Masterpiece Max, z którego byłam bardzo zadowolona, oraz top z Hi Hybrid.

Zobacz post

Zestaw kosmetyków drogeria Natura

Ostatnio w drogerii Natura można było kupić sporo ciekawych produktów w obniżonych cenach. Skusiłam się na kilka rzeczy, głównie już tych wypróbowanych. Do koszyka wrzuciłam więc :
*Złuszczająca maskę do stóp w formie skarpetek-jedna z niewielu, która naprawdę działa.
*Serum regulujące Duetus - zbawienie dla problematycznej cery (moje drugie opakowanie).
*Lakier hybrydowy Pierre Rene - miekny metaliczny liliowy odcień
*Pyłek do zdobień Hi hybrid - ma piękny i delikatny złoty połysk.
* Podkład rozświetlający - nie używałam go wcześniej, ale póki co po kilku dniach jestem zadowolona
*Maseczka do cery tłustej
Obiecałam sobie ograniczyc kupowanie kosmetyków, ale ciężko przejść obojętnie obok ciekawych obniżek 😂.

Zobacz post

Denko lipiec pielęgnacja twarzy włosów i paznokcie

Tak prezentuje się moje lipcowe denko. Jestem w sumie zadowolona, szczególnie z uszczuplenia zapasów maseczek. Udało mi się zużyć dwie na tkaninie, jedną peel off (mój ulubiony Pilaten), oraz kremową i w formie galaretki.
Zrobiłam również porządki w lakierach hybrydowych i wyrzuciłam te po terminie lub niezdatne do użycia. Baza mineralna z Indigo i top HiHybrid to moje must have. Jeśli chodzi o pielęgnację włosów, udało mi się zużyć szampon Biolaven,( bardzo fajny) ❤️, nocną maskę Anwen (polubiłam, ale cena odstrasza) i opakowanie henny z orientany. (uwielbiam, tym razem spróbuję ciemniejszy odcień).
Mój hit to żel punktow z Eveline ❤️Jest naprawdę skuteczny. Polubiłam również maskę z GlamGlow.

Zobacz post


Natura Care Maska do stóp w skarpetkach, Złuszczająca, Ekstrakt z papai i cytryny

Maska do stóp w skarpetkach Natura chodziła za mną od dawna. Lubię tego typu produkty bo jestem strasznym leniwcem jeżeli chodzi o pielęgnację stóp. Maska ma wygodną formę foliowych skarpetek zamkniętych dodatkowo w szczelnym opakowaniu. Zapach jest dosyć odrzucający w pierwszym momencie trochę gryzący - za sprawą zawartych w skarpetkach kwasów złuszczających. Czas trzymania skarpetek to w zależności od potrzeby 60-90 minut Ja trzymałam tylko 45 minut bo chciało mi się już spać 😜. Czas ten wystarczył i efekty zastosowania maski były oszałamiające. Nie dostrzeżemy ich od razu bo jak uprzedza producent efekt złuszczania trwa kilka dni. Przez około tydzień skóra na stopach łuszczyła mi sie i kruszyła więc raczej nosiłam zakryte obuwie aby to ukryć. Na szczęście po całym tym procesie jak obiecywał producent stopy były rewelacyjnie gładkie i miękkie. Wszystkie zrogowacenia zniknęły i już trzeci tydzień mam piękne gładkie stopy. Maskę można powtórzyć po 45 dniach liczę więc że tyle utrzymuje się efekt. Koniecznie muszę wypróbować jeszcze maskę regeneracyjną z tej serii❤.

Zobacz post

Denko #1 styczeń

Styczniowe denko ❤️Chyba największe, jakie kiedykolwiek wstawiłam,aż sama jestem w szoku. Jak co miesiąc mam tu prawdziwe perełki i totalne kity. Przeważają produkty do pielęgnacji twarzy, od masek po kremy i inne wynalazki. Jestem z siebie dumna, bo udało mi si zdenkować sporą ilość maseczek do twarzy.
Najbardziej zadowolona jestem z balsamu do ciała, kremu do twarzy MIYA, pianki do golenia z Isany oraz spirytusu aloesowego. Największy niewypał to szampon z Nivea, strasznie obciążał włosy, miałam ciągle wrażenie, że są tłuste i nieświeże. Kremy BB również okazały się niepowodzeniem (zarówno skin79 jak i ten z Nivea). Początkowo byłam nimi zachwycona, ale na dłużą metę nie są warte wydanych na nie pieniędzy.
Z maseczek, najlepsza okazała się ta, zawierająca wodę lodowcową,oraz złuszczająca maska do stóp.
Kolorówka również zasługuje na wspomnienie :
Eyeliner z Eveline służył mi dzielnie, dopóki nie zakochałam się w tym z Revolution. Tusz do brwi się u mnie nie sprawdził, ma za grubą szczoteczkę. Tusz do rzęs również nie przypadł mi do gustu. Pisak do brwi - porażka! Zaschnięty po kilku próbach..

Zobacz post

Natura Care Złuszczająca maska do stóp w skarpetkach, ekstrakt z papai i cytryny

Złuszczająca maska do stóp w skarpecie NATURA CARE. To idealna forma pielęgnacji stóp dla takiego leniwca jak ja Nie jestem zbyt systematyczna jeśli chodzi o tego typu pielęgnację, ale raz na jakiś czas stosuje takie maski. Tym razem testowałam skarpetki złączające z ekstraktem z owoców cytrusowych i aloesu. Martwy naskórek zaczął się złuszczać ok 3 dni po zastosowaniu skarpet, a po wszystkim skóra była gładka i miękka.

Zobacz post
1