3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

MANGO – miód do masażu
Delikatnie pachnący masaż miodowy to pyszna słodycz! Miód do masażu został specjalnie opracowany tak by można było wykonać długi masaż. Gładka i delikatna formuła już na początku masażu staje się olejem a przez dodanie wody przechodzi w mleczną emulsyjną konsystencję, dzięki czemu łatwo się spłukuje. Masło z mango bogate w kwas linolowy, omega-6 i sterole wzmacnia natu ...

MANGO – miód do masażu
Delikatnie pachnący masaż miodowy to pyszna słodycz! Miód do masażu został specjalnie opracowany tak by można było wykonać długi masaż. Gładka i delikatna formuła już na p ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 24.11.2019 przez ralpf

Blancrème Miód do masażu, Massage Fondant a la Mangue, Melting Massage, Mango
Jasia
Jasia

Uwielbiam markę Blancrème Paris! Poznałam ją tutaj na DC. Szalenie podobają mi się ich szklane opakowania oraz naturalne receptury. Z miodem do masażu nie było inaczej. Kosmetyk jest zamknięty w ślicznym małym słoiczku o pojemności 40 ml. Ma unikatową konsystencję gęstej galaretki, która pięknie się rozprowadza na skórze. Zapach jest bardzo delikatny i owocowy, ale moim zdaniem mało w nim mango. Miód ma fajny szampański kolor. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Kolejny do mojej kolekcji kosmetyków Blancrème Paris.


Blancrème Miód do masażu, Massage Fondant a la Mangue, Melting Massage, Mango
Anuusiaczeek
Anuusiaczeek

Mały słoiczek ze złotą zawartością, który pozwala poczuć się niczym księżniczka! Miód do masażu sam w sobie jest wspaniały. Gęsty o pięknym kolorze złota. Jednak rozrobiony z wodą jest mlekiem w czystej postaci do masażu. Nabiera intensywniejszy zapach mango, który nie jest duszący. Masaż w tym połączeniem to istna przyjemność nie tylko dla ciała ale i dla zmysłów. Wszystko się rozluźnia, ciało nawilża, a umysł odpływa do pokoju ciszy i spokoju. Uczucie jest nieziemskie. Ciało po użyciu produktu jest bardzo nawilżone, gładkie, w recz satynowe w dotyku.


Blancrème miód do masażu ciała

Miód do masażu, który wygrałam w swoim 12stym swopie. Mały szklany słoiczek mieści 40 g miodu. Zapach ma wspaniały, słodki i jednocześnie delikatny o złotym zabarwieniu. Kosmetyk jak się okazało trzeba wymieszać z wodą przed użyciem. Proporcje dopieralam "na oko " z racji braku wskazówek. W ten sposób zrobiło się mleko do masażu o wzmożonym aromacie. Kosmetyk zrobił się lejący o białym zabarwieniu. Masaż z nim był bardzo przyjemny i relaksujący. Kosmetyk dodatkowo mocno nawilżył skórę ciała i jak na tego typu produkt przystało pozostawił ślizgi film na skórze. Po jego użyciu byłam bardzo zrelaksowana, napięcie mięśni znikło. Skóra pozostała nawilżona i jedwabiście gładka. Produkt mnie nie uczulił. Jestem z niego bardzo zadowolona !

Zobacz post

Miód do masażu mango

Jeden z najbardziej obłędnych kosmetyków jakie miałam! Jest to miód do masażu ciała o zapachu mango marki Blancreme. Był to jeden z trzech kosmetyków wchodzących w skład nagrody w konkursie na instagramie organizowanym przez jedną z Clouders. Przyznam, że na początku zauroczyło mnie już samo opakowanie! Pomyślałam: ,,Co za słodka miniaturka!''. Słoiczek ma zaledwie 40 ml i byłam pewna, że zużyję go na raz, a może dwa, a tutaj niespodzianka! O tym jednak za chwilę. Miód w kontakcie z ciepłem ciała zamienia się w olejek, a później pod wpływem ciepłej wody emulguje. Dzięki temu szybko można go spłukać. W swoim składzie ma między innymi: masło z mango, witaminę E oraz olej z nasion winogron. Jest on bardzo obiecujący zwłaszcza, że zadaniem tych składników jest nawilżanie, ale też odżywianie skóry. W efekcie powinna być gładka i miękka. Przyszła pora na jego testowanie i przyznam, że dawno tak bardzo nie ucieszył mnie żaden kosmetyk! Przede wszystkim zacznijmy od zapachu. Choć nazywany jest miodem, nie ma typowo miodowego zapachu. Czuć tutaj wyraźnie słodkie soczyste mango z taką ciepłą otoczką. Jest to szalenie wydajny kosmetyk! Poprosiłam mojego mężczyznę o masaż pleców, w kilka chwil miód zamienił się w olejek, a użył go naprawdę niewiele! Może ilość wielkości dwóch ziarenek groszku. Na całe ciało poszło tyle, że w słoiczku wyglądało jakby prawie nic nie ubyło. To naprawdę hit! Masaż był przyjemny, a dodatkowo ma pobudzać zmysły. Skóra stawała się co raz bardziej elastyczna, a unoszący się zapach dodatkowo relaksował. Po wejściu pod prysznic od razu pod strumieniem ciepłej wody idealnie się spłukiwał. Skóra pozostała miękka, nawilżona, gładka i bez tłustego filmu. Nic nie było tłuste, ani się nie lepiło. Dawno nie miałam tak dobrze nawilżonej i odżywionej skóry! Jestem nim naprawdę zachwycona, bo moja skóra wymaga codziennego balsamowania. Po żadnym balsamie jednak nie uzyskałam tak cudownego efektu. Pojemniczek 40 ml kosztuje 49 zł na stronie polskiego dystrybutora. Moim zdaniem naprawdę warto. Kosmetyk wydajny, pięknie pachnący i zapakowany, a dodatkowo robi dokładnie to, co obiecywał producent. Plus to fajny dodatek do miłego wieczoru z drugą połówką.

Zobacz post

Kosmetyki Blancreme

Ostatnio udało mi się wygrać w konkursie organizowanym przez naszą Clouder @rudamaruda . Zawsze podziwałam kosmetyki Blancreme w swopach, to właśnie tutaj po raz pierwszy miałam styczność z tą marką. Kiedy zobaczyłam, ze wygrałam serio zaczęłam skakać z radości! Zestaw kryje aż 3 produkty, Wśród nich mamy kremowy żel do kąpieli i pod prysznic o zapachu grapefruita. Jest to najpiękniejszy kosmetyczny zapach tego owocu jaki kiedykolwiek wąchałam. Po prostu obłędny! Dosłownie jakbym właśnie przekroiła owoc, jest słodki, a jednocześnie kwaskowaty. Buteleczka ma 200 ml pojemności, a żel cudowny, rózowy kolor. Następnie w większym słoiczku znajduje się peeling do ciała o działaniu nawilżającym z mango! Dla mnie pachnie i wygląda jak sorbet. W dodatku forma słoiczka z tak dużym otworem będzie wygodna w wyjmowaniu go z opakowania. Najmniejszy słoiczek to absolutna nowość dla mnie, a mianowicie miód do masażu. Tutaj również zapach mango i równie przepiękny. Przyznam szczerze, że jestem szalenie ciekawa jego działania. Nie mogę się doczekać spokojnego wieczoru kiedy będę mogła go przetestować. Kosmetyki pochodzą z Francji co niezwykle mnie cieszy. Odwiedzenie kiedyś tego kraju jest moim dużym marzeniem. Cieszę się, że chociaż poprzez te produkty będę miała z nim małą, a może i nie małą styczność.

Zobacz post

Miód do masażu

Drugi z wylicytowanch produktów w Swopie..
Blancreme - MANGO – miód do masażu. Coś, co ze względu na wielką ciekawość, postanowiłam dołączyć do mojego kolorowego swopa, choć poprzednio decydowałam się na inny produkt. Czy jestem zadowolona z produktu?

Otóż początkowo bardzo zastanawiałam się nad konsystencją. Miód? Na pewno będzie się kleił.
Już podczas rozsmarowywania, miodowa konsystencja zamienia się w oleistą. Dzięki temu można wykonywać bez problemu dłuższy masaż. Kolejne zawahanie.. Jak go zmyć, na pewno ciężko. Nic bardziej mylnego, podczas zmywania, emulsja zamienia się w coś na wzór mlecznej konsystencji, dzięki czemu bardzo łatwo się go zmywa z ciała, bez pozostałości na skórze. Skóra przez długi czas (podczas i po masażu), przepięknie pachnie i jest bardzo nawilżona. Muszę spróbować jeszcze wersji Marshmallow, bo Mango pachnie bardzo naturalnie!

Zobacz post
1