2 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 02.06.2018 przez Mascottee

Organic Shop Krem do ciała, Indyjski lotos

Organic Shop | Krem do ciała, Indyjski lotos
______
Krem do ciała otrzymałam w paczuszce urodzinowej od @Animozja❤️Jedyne co mi w nim nie odpowiada to zapach. Zdecydowanie nie kupuje mnie. Jednak mogę mu wybaczyć że względu na jego działanie. Doskonale nawilża skórę i ją wygładza. Nie podrażnia co jest dla mnie bardzo ważne zwlasza po goleniu. I doskonale natłuszcza skórę dzięki olejkom w swoim składzie.

Zobacz post

Organic Shop Krem do ciała, Indyjski lotos

Organic Shop Lotus & 5 Oils, balsam do ciała na bazie organicznego ekstraktu z lotosu oraz olejków kwiatów michelii, ravensary, jojoba, shea i herbacianego drzewa. Ma pojemność 250 ml i jest zamknięty w okrgłym pudełeczku z wieczkiem. Jego koszt to ok. 20 zł. Ma piękny i delikatny zapach. Szybko się wchłania, pozostawiając skórę miękką i odżywioną. Ma konsystncję rzadkiego budyniu. Jest wydajny, używam go często na całe ciało i nadal mam jeszcze dużo do zużycia. Jestem zadowolona z tego produktu.

Zobacz post

-

Balsam do ciała o zapachu indyjskiego lotosu, marki Organic Shop. Sprawdził się u mnie naprawdę świetnie, używanie tego produktu to była przyjemność. Naturalny skład, ładny zapach i lekka konsystencja. Jedyny minus to delikatne bielenie ciała, ale wystarczyło mocniej wmasować go w skórę. Na dodatek szybko się wchłaniał, a po jego użyciu czułam maksymalne nawilżenie. Skóra chłonęła go jak gąbka. Z pewnością do niego wrócę, gdy zużyję balsamy z zapasów. To mój ulubieniec w sezonie jesienno-zimowym w ubiegłym roku. Myślę, że w tym będzie podobnie.

Zobacz post

-

Krem do ciała Indyjski Lotos firmy Organic Shop, który dostałam od @cynamonek do przetestowania. Ten produkt pokochałam od pierwszego użycia ! Dawno żaden kosmetyk aż tak bardzo mnie nie oczarował. Firma Organic Shop stała się dość popularna, a ich kosmetyki są dostępne nawet w aptekach i w wielu drogeriach. Charakteryzują je naprawdę fajne składy, piękne opakowania i przyjemne ceny, a jak się również okazuje świetna kosmetyczna jakość. tym razem przyszło mi poznać krem do ciała o zapachu indyjskiego lotosu. Krem znajduje się w wygodnym w używaniu pojemniczku o dość gęstej konsystencji i lekko różowym kolorze. Jego zapach jest naprawdę magiczny. W pierwszym odczuciu kremowy, a następnie czujemy delikatność i słodycz kwiatów. Niesamowicie kobiecy i subtelny zapach. W jego składzie znajdziemy aż 5 olejów takich jak: jojoba, wiesiołka, amarantusa, migdałów oraz uwielbione przez skórę masło shea. Oprócz nawilżania i pielęgnacji wykazuje dzięki temu również działanie regenerujące, a nawet odmładzające. Producent w zaleceniach użycia mówi o tym, aby nakładać niewielką ilość. Gęstość kremu sprawia, że produkt jest bardzo wydajny. Przyjemna konsystencja świetnie się nakłada. Łatwo i przyjemnie rozprowadza się po ciele, a następnie szybko wchłania. Nie pozostawia tłustej, nieprzyjemnej warstwy, a za to miękką, gładką i nawilżoną skórę, która zyskuje również na elastyczności. Koszt opakowania o pojemności 250 ml to około 10 zł i moim zdaniem naprawdę warto. Ja szczerze pokochałam ten kosmetyk i myślę, że gdy tylko zużyję zapasy obecnych balsamów z pewnością sięgnę po krem do ciała tej marki. Bardzo polecam !

Zobacz post

-

Opakowanie kremu jest ładne, ale wykonane z cienkiego plastiku, łatwo może się zniszczyć. Zapach jest bardzo słodki i mdły, niezbyt mi się podoba. Konsystencja jest kremowa, nieco lejąca. Na skórze ciężko się go rozprowadza, robi smugi. Nawilżenie jest dobre, choć nie jest to najlepiej nawilżający balsam jaki miałam. Gdy go wykorzystam, nie kupię go ponownie. Wolę przetestować inne serie tej marki bo ich naturalne składy robią na mnie wrażenie .

Zobacz post
1