Zara

Nuanda

Te perfumy to dla mnie częściowo nowość a częściowo powrót do przeszłości. Zakupiłam je dlatego, że koło 7 lat temu kupiłam identycznie nazywające się perfumy z Zary, które po prostu pokochałam, mimo, że nie mają jakoś standardowego zapachu, w ich nieoczywistość sprawiła, że przepadałam. Z duszą na ramieniu złożyłam zamówienie licząc, że zapach okaże się być taki sam, mimo lekko zmienionego wyglądu flakonika i dopisków do nazwy. Perfumy nie są identyczne co do zapachu, ale są bardzo podobne, a główne nuty zapachowe są tożsame. Jak dla mnie super sprawa na chodzie, ponieważ są słodkie, lekkie i dziewczęce.

Nuanda

Cudny zestawik z zary. Już jakiś czas temu słyszałam dobre rzeczy o tych perfumach. Postanowiłam wybrać się do zary i zobaczyć czy faktycznie są warte grzechu. I od razu zakochałam się w Twilight Mayve. Tego typu zapachy idealnie trafiają w moje gusta. Oczywiście Femme (te w białej buteleczce) tez są cudne. Jednak to blado szaro- różowe (?) jest moim ulubieńcem i przesądziło o zakupie. Cena całkiem przystępna jeśli chodzi o dwupak, także uważam, że jak najbardziej warto.

Sesil95

Zapach, na którego zapach zdecydowałam się po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii.
Skusiłam mnie też jego niska cena, kosztował tylko 25,90 zł za 30 ml.
Jak za taką cenę trwałość jest naprawdę bardzo dobra.
Czuję go na skórze przez cały dzień, a na ubraniach czuć go do ich wyprania.
Zapach jest świeży, kwiatowy, według mnie taki fiołkowy i to po kilku godzinach trochę zaczyna mnie męczyć, bo średnio lubię się z wyraźnie kwiatowymi zapachami, wolę owocowe.
Ogólnie zapach jak najbardziej na plus, ale raczej używam go czasami, niż tak dzień w dzień.

kngslk

Ostatnio ciągle sobie testuję te próbki perfum, które dostałam od @rena442! Wszystkie próbki to odelwki zapachów ZARA. Na pierwszy ogień idzie twilight mauve, bo to od tego zapachu zaczęły się moje chciejki. Zapach trochę mnie rozczarowała, ale to może dlatego, że zupełnie inaczej sobie go wyobrażałam. Jest on mega lekki, taki delikatny i kwiatowy. Trochę podbity kwaśno-słodkimi nutkami owoców. Spodobał mi się, super na lato, ale jednak nie wpisuje się do ulubieńców .

Zagmatwana

Woda toaletowa Twilight Mauve Zara. Kolejna woda toaletowa kupiona z polecenia. Muszę przyznać, że na początku nie podobał mi się zapach i wyniosłam go do pracy. Kiedy używałam go tak w pracy nagle bardzo mi się spodobał. Fiołkowy zmierzch - lekko słodki, trochę kwiatowy, bardzo rześki intrygujący i zmysłowy jednocześnie. Myślę, że ten zapach sprawdzi się u większości osób w różnym wieku. Flakon prosty, ale kolor robi robotę ! .

kngslk

Ostatnio kochana @rena442 podzieliła się ze mną odlewkami zapachów z zary. Polowałam na te perfumy już jakiś czas, ale ciągle odkładałam zakupy w czasie. Od Renki dostałam 4 odlewki - red vanilla, twilight mauve, tuberose i nuit! Najbardziej ze wszystkich ciekawiły mnie twilight mauve i red vanilla. W tym drugim jestem już zakochana i pewna, że kupię dużą butelkę! Twilight mauve troszkę mnie rozczarował, bo spodziewałam się po nim innej kompozycji, ale nadal jest bardzo fajny. Dwóch pozostałych jeszcze nie testowałam. Bardzo dziękuję za ten miły gest .

Alexxandraa

Moja ulubione zapachy ❤️
Dostałam na święta, jeżeli miałabym wybrać, które są dla mnie ładniejsze to w bardzo wyrównanej walce wygrywają fioletowe .
Oba są mega słodziutkie ale i bardzo kobiece.
Na ubraniach i na skórze zapach utrzymuje się bardzo długo.
Jak widać na zdjęciu perfumy kupione zostały w Zarze.
Gdybyście potrzebowały nazwy, to nadrukowane są na buteleczkach

rena442

Moja kolekcja zapachów z Zary nieco się rozrosła, ale na zdjęciu prezentuję Wam buteleczki, które są mi najbliższe .
Nuit jest ze mną od niedawna, ale bardzo szybko stała się hitem - to raczej wieczorowy zapach, bardzo aromatyczny, nieco kadzidlany. Na pewno nie dla każdego, ale warto go znać! Dla mnie to cudo .
Red Vanilla towarzyszy mi zdecydowanie najdłużej, to jeden z pierwszych zarowych zapachów, jakie w ogóle kiedykolwiek poznałam i kupiłam. Jest obłędny, uwielbiam go i muszę mieć zawsze. Obecnie mam zarówno wersję starszą, jak i nowszą, ale nie wyczuwam między nimi zbyt dużej różnicy.
Twilight Mauve kojarzy mi się z moją mamą, która od czasu do czasu go używała, obecnie chyba o nim zapomniała, bo w ogóle go od niej nie czuję . Zapach jest prześliczny, bardzo elegancki i kobiecy. Świetnie sprawdzi się do pracy czy na co dzień.

Jeżeli jeszcze nie znacie perfum z Zary, koniecznie to nadróbcie, bo to zdecydowanie najlepsze zapachy z marek odzieżowych .

aporanek

Woda toaletowa Twilight Mauve Zara.
Ostatnio podczas zakupów kupiłyśmy z koleżanką zestaw perfum na pół, chciałyśmy sprawdzić czy te zapachy będą nam odpowiadać. Mój zapach Twilight Mauve jest bardzo fajny, słodki a zarazem bardzo kobiety. Zapach utrzymuje się przez dłuższy czas na skórze i ubraniach. Na pewno sięgnę jeszcze po inne zapachy Zary, ponieważ po testerach bardzo dużo zapachów mi się spodobało. Flakon jest bardzo fajny, jednak nie do końca jest on praktyczny, aby nosić w torebce. Za flakon zapłaciłam 35 złotych.

beaflame

Wszystkim znane perfumy z Zary. Chyba najszybszy i sprawdzony sposób na zakup zapachu w ciemno. Kwiatowo-owocowa bomba! Rządzą tu owoce w postaci marakui, arbuza, jabłka i fiołka. Z ogrodu są zerwane do tej fiolki frezje, irysy i piwonie. Bazę stanowi drzewo sandałowe, cedr, ambra i piżmo. Mocny i trwały zapach. Klasyczna buteleczka z mlecznego szkła zabarwiona na fioletowo. Uważam, że to majowy zapach.

rena442

Lubicie perfumy z Zary? To jedna z moich ulubionych tanich marek! Stosunek jakości do ceny jest bardzo dobry, a same zapachy ładne, intrygujące i trwałe. Sięgam po nie bardzo często i zbieram sporo komplementów! Moim ulubieńcem od lat jest zdecydowanie Red Vanilla i zawsze muszę mieć buteleczkę w kolekcji. Inne się zmieniają, ale tę muszę mieć zawsze . Bardzo lubię również Tuberose i Twilight Mauve, które są bardzo eleganckie i przyjemne dla nosa, a Wonder Rose raczej nie wpisuje się w mój gust, ale dam mu jeszcze szansę w czasie upałów .

Macie jakichś ulubieńców z Zary?

rena442

Na zdjęciu znajduje się biało-szara część mojej kolekcji zapachów.

Moim ulubieńcem jest zdecydowanie Trussardi Donna - to taki cudowny, świeży zapach idealny do pracy. Doskonały o tej porze roku! Bardzo podoba mi się również ta prosta, elegancka buteleczka i trwałość
Bardzo lubię również Twilight Mauve z Zary, którą mam w małej pojemności idealnej do torebki. Zapach jest hmmm... Elegancki, dobry na co dzień.
Lubię też Cielo, które moim zdaniem jest doskonałym przykładem zapachu unisex - na pewno odlewka trafi do mojego młodszego brata, który jest maniakiem perfum.
Kokosowa mgiełka to jest to, co kocham na lato! Pryskam się nią bardzo często i zbiera mnóstwo komplementów
Flakonik Pink Ungaro praktycznie sięgnął dna, płynu jest może na jedno-dwa użycia i tak sobie je trzymam na specjalną okazję, bo wiem, że raczej nie kupię ich ponownie, a zapach jest całkiem ładny

Jacy są Wasi perfumowi ulubieńcy w biało-szarej kolorystyce?

rena442

Bardzo lubię perfumy, jestem totalnie uzależniona od zapachów i nawet nie próbuję z tym walczyć - używam ich rano, używam przed snem, po prostu bardzo lubię pachnieć .

Dzisiaj prezentuję Wam moją kolekcję, a raczej jej stan na dzień dzisiejszy, bo to zmienia się dosłownie co chwilę - jedne buteleczki dokupuję, inne sprzedaję, jeszcze inne się kończą. W tej chwili brakuje tutaj kilku moich ulubieńców, którzy pewnie niebawem zawitają do mnie znowu, ale korzystając z tego, że mam czas, zrobiłam dzisiaj zdjęcia .

Są tutaj zapachy zarówno wiosenne i świeże, jak i nieco mocniejsze, bardziej wieczorowe i zimowe. Buteleczki, które tutaj widzicie są z naprawdę z różnych półek cenowych, ale staram się nie kupować tych, których cena przekracza 400 zł. Mam wiele perełek za mniej niż stówę, jest tutaj również kilka męskich zapachów, które noszę z dumą

Gdybym miała wskazać jednego ulubieńca, byłoby bardzo trudno, bo wszystkie te zapachy bardzo lubię i używam na co dzień. Większość z nich kupuję, ale jest również kilka flaszeczek z wymian na Vinted czy DC, a także prezentów .

A Wy macie jeden ulubiony zapach czy podobnie jak ja lubicie różnorodność?

kateja

To moja pierwsza i zdecydowanie nie ostatnia perfuma kupiona w sklepie Zara. Urzekło mnie piękne opakowanie, flakonik a dopiero po przetestowaniu zakochałam się w zapachu, który na tyle mi się spodobał, że musiałam go kupić. Perfumy mają piękny, kwiatowy zapach, który od razu skojarzył mi się z wiosną i ciepłem. Idealne do torebki, na co dzień oraz na romantyczny wypad z Ukochanym. Aktualnie - mój ulubiony zapach! Polecam!

Anja174

Moje pierwsze perfumy z Zary ❤️ Do kupienia perfum w Zarze zbierałam się już z dwa lata. Ostatnio jednak siostra wąchała je w sklepie stacjonarnym i w końcu zdecydowałyśmy się na zakup. Spodobał się jej zapach Femme. Stacjonarnie nie były już dostępne a online były tylko te małe pojemności albo w zestawie z Twilight Mauve. Po opisie i opiniach w internecie zdecydowałam się dla siebie wziąć właśnie Twilight Mauve z zestawu i małe Femme. Jeden i drugi zapach bardzo mi się podoba. Te pierwsze są idealne na co dzień. Drugie trochę cięższe, ale na zimowe dni albo na wieczór będą idealne. Za całość zapłaciłam ok 47 zł.