Z powodu ostatnich problemów z przesuszonymi ustami, postanowiłam wybrać w swopie coś, co sprawdzi się na 100% w przyszłości, gdyż z przesuszającymi ustami zmagam się dość często. Początkowo myślałam, że wylicytowałam sam peeling, więc bardzo mile się zdziwiłam kiedy odkryłam, że odkręca się go w 2 częściach. Peeling fajnie, delikatnie złuszcza suche skórki, natomiast balsam świetnie je nawilża i rozmiękcza.. Bałam się miodowego zapachu, którego nienawidzę - chyba skojarzenie z kolorem opakowania, ale nic bardziej mylnego.. Z miodem ten zapach nie ma nic wspólnego, na szczęście! Bardzo zachęcające jest również to, że produkt powstał w 100% z naturalnych składników.
Dr Paw Paw Scrub & Nourish, Peeling do ust, 2w1, Z balsamem.
Peeling jest nie za drobny i nie za gruby. Nie podrażnia. Jest lekko słodki jak dostanie się do buzi, więc nie ma tragedii.
Balsam jest trochę jak wazelina, po nałożeniu mocno się świeci - co też widać na zdjęciu z produktem na ustach.
Jeśli chodzi o zapach to jest dziwny - taki sztuczny i trochę jakby był popsuty. Nie wiem czy tak ma być, ale jeśli tak to nie bardzo mi odpowiada ten zapach.
Jak całość naprawdę fajnie działa. Peeling dosyć dobrze wygładza i usuwa martwy naskórek, suche skórki, a balsam dobrze nawilża. Najlepszy efekt widać po co najmniej dwóch użyciach, choć już po jednym widać różnicę.
Produkt bardzo fajny, zwłaszcza że oba produkty mamy w jednym słoiczku. Gdyby jeszcze zapach był inny balsamu to już byłoby 100% zadowolenia.
Gotowy peeling jest fajnym zamiennikiem dla domowego, bo nie trzeba przygotowywać, rozsypywać cukru i kombinować w czym to wymieszać.
No i ta kolorystyka -bpodoba mi się. Myślę że słoiczek może później jeszcze do czegoś wykorzystam jak już zużyje te produkty.
Pozdrawiam,
Janettt
Dr Paw Paw, Scrub And Nourish - Peeling z balsamem do ust.
Pierwszy z produktów wylicytowanych w swopie.
Z powodu ostatnich problemów z przesuszonymi ustami, postanowiłam wybrać w swopie coś, co sprawdzi się na 100% w przyszłości, gdyż z przesuszającymi ustami zmagam się dość często. Początkowo myślałam, że wylicytowałam sam peeling, więc bardzo mile się zdziwiłam kiedy odkryłam, że odkręca się go w 2 częściach. Peeling fajnie, delikatnie złuszcza suche skórki, natomiast balsam świetnie je nawilża i rozmiękcza..
Bałam się miodowego zapachu, którego nienawidzę - chyba skojarzenie z kolorem opakowania, ale nic bardziej mylnego.. Z miodem ten zapach nie ma nic wspólnego, na szczęście!
Bardzo zachęcające jest również to, że produkt powstał w 100% z naturalnych składników.
Polubiłam się z nim i bardzo Wam polecam.
Peeling z balsamem do ust Dr Paw Paw Scrub And Nourish znalazłam go w ostatnim swopie. Wybrałam ten produkt gdyż ma świetny skład. Z początku myślałam, że to tylko peeling ale okazało się, że opakowanie jest podwójne i w drugiej połówce znajduje się balsam do ust.Scrub jest gęsty ale bardzo plastyczny dzięki czemu łatwo nakłada się go na usta.Drobinki są małe ale bardzo wyczuwalne na ustach. Bardzo przyjemnie masują i wygładzają usta. Smak ciężko mi określić dla mnie jest on praktycznie nie wyczuwalny. Natomiast balsam do ust ma taką konsystencję jak wazelina. Bardzo mocno natłuszcza usta pozostawiając na nich bardzo lepką wyczuwalną warstewkę. Mimo wszystko balsam świetnie nawilża usta pozostawia je mega mięciutkie. Dzięki połączeniu peelingu oraz balsamu jest to świetny duet pielęgnujący usta.
Zobacz post
