Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Produkt dodany w dniu 28.05.2018 przez margaret19
We wrześniowym denku nie zabrakło pięknych zapachów. Zdenkowałam C-THRU woda toaletowa, Tender Love oraz Avon, Woda perfumowana, Little Black Dress. C-THRU dostałam od kochanej @Sesil95 a Avon od kochanej @madziek1 . Obie wody bardzo mi sie podobały. Prześlicznie pachniały, były bardzo trwałe. Miały poręczne, szklane flakoniki w nie dużych pojemnościach. C-THRU był owocowo kwiatowy a Avon bardziej poważny i elegancki. Oba fajnie sprawdzały mi się w użytku codziennym jak i przy jakiś wyjątkowych okazjach .
Zobacz post
Woda toaletowa C-THRU z serii Ruby oraz Tender Love.
Obie te wody to prezenty, Ruby dostałam od mojego Tomka a Tender Love od Naszej kochanej @Sesil95 . Obie wody ogromnie polubiłam i Tender Love dziś zdenkowałam ale na pewno sama do niej wrócę. Ich wonie są lekki, bardzo przyjemne i trwałe. Wyczuwałam je na ubraniu po kilka dni a na ciele do kilku godzin. Mają fajne, proste i ciężkawe flakoniki. Ich zapachy są dobre na każdą okazję i porę. Tender Love jest bardziej kwiatowo-owocowa a Ruby słodka, uwodząca i bardziej cukierkowa. Do niej też wrócę z ogromną przyjemnością.
Jestem ogromna maniaczką perfum, mam ich na prawdę dużo i wciąż mi mało. Doskonale wiele wie o tej mojej słabości Nasza kochana @Sesil95 i dzięki jej miłemu gestowi w moje rączki trafiła kolejna perełka. Mam tu C-THRU wodę toaletowa, Tender Love o pojemności 30ml. Bardzo lubię perfumy od Cthru i ta również świetnie wpasowała się w mój gust. Woń wody jest słodka, owocowo-kwiatowa i ponętna. Jest trwała po ja wyczuwam ją nawet cały dzień, a na ubraniach do kilku dni . Falkonik jest bardzo ładny, prosty i poręczny. Woda nadaje się na każdą okazję, jest mała i możemy spokojnie wrzucić do torebki. Ja jestem na duże tak i chętnie kiedyś do niej wrócę.
Dziękuję Cecylia .
Wiedziałam, że skądś znam ten zapach! Nos mnie nie zawiódł i już znam odpowiedź Ta woda toaletowa pachnie IDENTYCZNIE jak Chanel Chance Eau Tendre. Co więcej, trwałość określiłabym jako podobną - po kilku godzinach oba zapachy znikają bezpowrotnie .
Co do samego zapachu jest bardzo ładny - lekki, kwiatowy i niewinny. Odbieram go jako beztroski chyba dlatego, że mój nos wyczuwa głównie lotos lekko przełamany piżmem. Zdecydowanie może się podobać i jest bardzo bezpieczny. Dla mnie nie jest to żadne wow, nie powalił mnie na kolana, ale to jeden z takich zapachów, które podobają się wszystkim, a przynajmniej sporej większości .
Buteleczka jest typowa dla C-THRU, prosta i całkiem w porządku. W środku są takie kamyczki, które przesuwają się z ruchem butelki .
Trwałość przeciętna - 3-4 godziny. To moja pierwsza buteleczka C-THRU i nie wiem czy kupię jeszcze jakąś, bo nie czuję się w stu procentach przekonana .
W tym tygodniu dotarło do mnie malutkie zamówienie z perfumerii E-glamour. Zakupy były bardzo przemyślane, od dwóch tygodnia dorzucałam do koszyka, a potem usuwałam i tak bez przerwy .
Ostatecznie zdecydowałam się na:
dwa żele pod prysznic Ziaja. Wybrałam bąbelkową kolę, którą uwielbiam i żurawinę, której chyba nigdy wcześniej nie testowałam. Oba żele pachną świetnie. Często sięgam po żele tej marki, bo mają niskie ceny, a dobrze się pienią i spełniają swoją funkcję .
Woda perfumowana Cielo chodziła za mną od dawna. Z opisu nut zapachowych wydawała mi się lepszą opcją na zimę, ale tak się złożyło, że kupiłam ją dopiero na wiosnę . To piękny, świeży unisex idealny do biura czy na co dzień. Jestem bardzo zadowolona z wyboru i już wiem, że będę po niego sięgać nawet wiosną .
Wodę toaletową C-thru kupiłam trochę z przekory. Nigdy nie miałam nic tej marki, a sporo czytałam, że to zapachy w śmiesznych cenach, które są naprawdę ładne i trwałe. Kupiłam je w ciemno, wzięłam buteleczkę 30 ml, czyli najmniejszą dostępną i zdecydowałam się na zakup kierując się nutami zapachowymi. Skądś znam ten zapach, jeszcze go nie rozgryzłam, ale jestem pewna, że go znam .
Żel do twarzy Ziaja Kozie mleko kupiłam zupełnie w ciemno. Potrzebowałam jakiegoś, więc wzięłam jakikolwiek. Nie jestem do końca zadowolona, bo nie odpowiada mi jego formuła, mam wrażenie, że nie domywa porządnie buzi. Dam mu jeszcze trochę czasu, może się polubimy .
I to już całe moje zamówienie. Staram się nie wychodzić z domu, więc korzystam z wygodnych paczkomatów
Dwie fioletowe wody toaletowe, akurat tak wyszło, że wersje fioletowe najbardziej spodobały mi się ze wszystkich dostępnych.
Adidas towarzyszy mi już od kilku lat, to kolejna buteleczka, chociaż ostatnio szczerze mówiąc już znudziło mi się używanie ciągle tego samego zapachu. Umieszczony jest w szklanej, podłużnej buteleczce. Dla mnie jest dość wydajny, bo wystarczy nieduża ilość na jedno użycie. Uważam, że są też dość trwałe, na skórze utrzymują się kilka do kilkunastu godzin, a na ubraniach do kolejnego prania. Zapach jest świeży, kwiatowy, dość intensywny, dla mnie dobry na co dzień.
Drugi zapach mega mi się spodobał już po wypróbowaniu testera w Rossmannie. Złapałam go w cenie na do widzenia, więc była ona naprawdę.
Buteleczka jest mała, ładnie ozdobiona, u dołu znajdują się fajne kuleczki, które dodają mu uroku. Mimo tego, że butelka jest mała, to woda jest na tyle intensywna, że ja psikam się nią tylko raz i cieszę się pięknym zapachem przez cały dzień. Nie potrafię opisywać zapachów, więc nie powiem czy one pachną. Ale zapach jest świeży, nieco kwiatowy i nieduszący.
W tym miesiącu zużywamy próbki.
Przekopałam swoje szuflady i znalazłam koszyczek próbek perfum.
Wszystkie są rozpoczęte- prawie zdenkowane, niektóre użyte tylko raz.
Na ten miesiąc postanowiłam pachnieć codziennie innymi perfumami.
Niektóre mają po kilka lat- więc trzeba się ich pozbyć w końcu.
mamy tu m.in perfumy Dior, Marc Jacobs, Avon, Orfilame, Gaultter, Jimmy Choo itp.
Chyba najlepiej - jak dobrze pamiętam sprawdzały się perfumy Oriflame oraz Jimmy Choo.
Każdy zapach jest inny - mamy tu słodycz, ale też ciężkie- męskie zapachy idealne na wieczór, ale też takie lekkie niczym "mgiełka".
Czas zużyć zapasy - może przypomnę sobie świetne zapachy, które pryszłości zakupię w pełnowymiarowej wersji?
Testery zapachów C-Thru mam z drogerii natura. Są tu trzy wersje we flakonach mieszczących po 50 ml perfum. Flakoniki mają w środku masę przezroczystych kuleczek,, które dodają uroku całości. Każda z kobiet znalazłaby sobie tutaj swojego ulubieńca. Mój faworyt to zdecydowanie ten różowy, Tender Love. Wszystkie jednak będę Wam recenzować po kolei, wieobjych chmurkach.
Zobacz post
Oto moje aktualnie ulubione perfumy, po które sięgam na co dzień. Szczerze mówiąc jestem bardzo wybredna w tej kategorii kosmetyków i zapach musi mi się spodobać w 100%, żebym go używała, inaczej drażni mnie w ciągu dnia i psuje humor. Po te perfumy sięgnęłam przypadkiem, bo znalazłam je w koszu z wyprzedażami w Rossmannie, oczywiście najpierw wypróbowałam je w sklepie za pomocą testera i zapach od razu mega mi się spodobał. Jednak nie raz już tak miałam, że w sklepie zapach mi się spodobał, od razu kupiłam, a potem użyłam z 3 razy i tyle, bo nie współgrał z moją skórą. Tutaj było inaczej, z czego mega się cieszę i od momentu zakupu używam go codziennie.
Bardzo podoba mi się już sam flakonik i te uroczy kuleczki umieszczone u jego dołu.
Zapach jest bardzo kobiecy i romantyczny, dobrze współgra z moją skórą i nie zmienia się w ciągu dnia. Jak dla mnie nie jest to zapach intensywny, ale też nie mega delikatny. Jestem słaba w opisywaniu zapachów i nie wiem, czym on pachnie , ważne, że mi się podoba .
Moje nowości z kategorii perfumy, z jednych jestem bardzo zadowolona, z drugich niestety nieco mniej.
Woda toaletowa marki Adidas pachnie bardzo kwiatowo, na początku zapach ten jest wręcz duszący, potem gdy trochę wywietrzeje staje się całkiem przyjemny, ja jednak wolę inne nuty zapachowe. Na mojej skórze wyczuwalny jest przez kilka godzin.
Na zakup drugich perfum skusiłam się w Rossmannie, bo były akurat w koszu z wyprzedażami. Mega podoba mi się ten zapach i to właśnie on towarzyszy mi teraz na co dzień. Zapach ten jest wyczuwalny przez praktycznie cały dzień, ale jest taki romantyczny i nieco pudrowy.
Bardzo podoba mi się jego flakonik, u jego dołu są kuleczki.
Dwie wody toaletowe C-TRU, które zdenkowałam w akcji wspólnego zużywania na DC. Są to wody o pojemności 30 ml, w szklanych butelkach ze szklanymi koralikami w środku. Wyglądają bardzo ładnie. Zapachy przyjemne, owocowo - kwiatowe. Trwałość dobra, choć dłużej wyczuwałam zieloną.
Lime Magic jest bardziej świeża, cytrusowa, a Tender Love bardziej kwiatowa, a nutą wanilii. Jest też jakby bardziej elegancka. Bliższa sercu była zielona, bo dawała więcej energii i świeżości.
C-Thru Tender Love Woda Toaletowa o pojemności 30 ml. Podobnie jak Lime Magic, flakon to szklana butelka z plastikowym korkiem. W środku znajdują się szklane koraliki. Bardzo ładny zapach, jest to świeża i kobieca kompozycja owocowo-kwiatowa. Zapach otwiera nuta gruszki, mandarynki oraz bergamotki. Akord serca to idealna kombinacja płatków fiołka, jaśminu i kwiatu lotosu. Całość dopełnia baza złożona z piżma, bursztynu i wanilii. Bardziej słodki i elegancki zapach niż Lime Magic, idealnie sprawdzi się także wieczorem. Jednak raczej nie urzekł mnie na tyle, by do niego wrócić. Trwałość ok 4,5 godzin.
Zobacz post
Kolejny zapach od C-Thru z linii TenderLove.
Tym razem postanowiłam wypróbować polecany przez koleżanki. Ładne i stylowe opakowanie jest dodatkowym plusem dla producenta. Przyciąga uwagę kusząc do zakupu. Z reguły nie kupuję kosmetyków za piękne opakowania jednak w tym przypadku było inaczej.
Cudowny świeży i orzeźwiający zapach połączony z nutą owocową. Prawdziwy geniusz dla tych, którzy sięgają najczęściej po połączenia orientalno - owocowe. Idealny do odświeżenia ciała czy po prostu jako dodatkowy perfum w naszej kolekcji. Jak dla mnie produkt warty wypróbowania.
Nowy zapach marki C-Thru z serii 'Tender Love'. Na samym początku urzekło mnie piękne opakowanie. Co do zapachu mogę powiedzieć, że idealnie nadaje się na letnie gorące dni. Jest subtelny a zarazem kobiecy z lekką nutą orzezwienia. Jak dla mnie godny polecenia ❤️
Ciastka, ciasteczka!
Podobne produkty
