1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 17.10.2019 przez sylwiawow

Skincare routine

Cała moja procedura pielęgnacji skóry na jednym zdjęciu. Chciałbym zacząć od poklepania mojej twarzy wodą Micelarną Garniera, a następnie mleczkiem do demakijażu Vichy. Zaraz po dwóch pierwszych krokach myję twarz za pomocą żelu oczyszczającego Effaclar, który w połączeniu z serum The Ordinary i kremem Effaclar Duo + uratował mnie od torbielowatej trądziku. Peeling Avene pomaga w czyszczeniu i otwieraniu porów przed czyszczeniem twarzy.

Zobacz post

kosmetyki demakijaz garnier

Woda micelarna Garnier skin Aciv, która przeznaczona jest do demakijażu twarzy. Bardzo sie z nią polubiłam i jest to juz moje 3 opakowanie, testowałam również wersje różowa, ale ta sprawdza sie u mnie zdecydowanie lepiej. Kosmetyk radzi sobie nawet z bardzo mocnym makijażem, bez problemu usuwa go z również z oczu i ust. Do tego nie podraznia skory oraz ładnie matuje buźkę, a dla mnie jest to spory plus, ponieważ często mam problem z przesadnym świecieniem. Butelka ma aż 400 ml i nawet przy codziennym używaniu starcza na bardzo długo, do tego jest przezroczysta wiec widzimy ile kosmetyku nam jeszcze zostało.

Zobacz post

kalendarze adwentowe dzien 17

17 grudnia - dziś wyjątkowo udało mi się zrobić zdjęcie do Chmurki w dzień, a nie jak zazwyczaj późnym wieczorem przy sztucznym świetle, więc brawa dla mnie!

Kalendarz NYX
NYX podarował mi dziś coś innego niż dotychczas. Myślałam, że jest to komplet konturówki i pomadki w płynie, ale okazało się, że jest to po prostu płynna pomadka z bardzo cienkim aplikatorem. Co mogę o niej powiedzieć? Opakowanie - mega cieniutka i długa buteleczka, która wygląda po prostu jak eyeliner w pisaku! W dodatku więcej niż połowa długości tego "pisaka" to aplikator, a samego błyszczyka jest naprawdę niewiele, bo zaledwie 2 ml! Trafił mi się kolor Biker Babe, czyli czerwony, wpadający leciutko w malinowy. Sam zamysł aplikatora był fajny, ale mi nie posługiwało się nim jakoś nadzwyczaj super, może trochę łatwiej, ale bez szału. Szminka po nałożeniu bardzo szybko zastyga i matowieje. Niestety ma też delikatną tendencję do nierównomiernego nakładania się, w czym to mega szybkie wysychanie chyba nie pomaga. ;/ Nie robi się z niej skorupka. I to, co mnie bardzo zaskoczyło - szminka się dosyć mocno odbija!!! Dopiero po kilkunastu buziakach na ręce ( ) w miarę przestała się odbijać - jak już cały jej nadmiar się pościągał... Nie wiem czy to moja wina czy wina pomadki, ale raczej nie wydaje mi się, żebym jej nałożyła dużo, a wręcz powiedziałabym, że była to dosyć cienka warstwa... Kolejny jej minus jest taki, że ona wręcz barwi skórę i mega ciężko ją zmyć, tak więc jeśli zostawicie partnerowi odcisk na policzku, to trzeba go jak najszybciej zmyć, bo inaczej zostanie tam na długo! No i niestety jest to produkt z serii tych podkreślających suche usta... Nie jest to pomadka dla mnie.

Kalendarz Look Fantastic
Krem nawilżający z witaminą C od Emmy Hardie. Ma on za zadanie rozjaśniać ciemniejsze obszary, redukować przebarwienia i wspomagać odnowę komórek. Brzmi całkiem fajnie, ciekawe jak się sprawdzi.

Kalendarz Amazon.uk
Tym razem trafiło mi się coś, co już znałam i używałam, a mianowicie płyn micelarny Garnier w wersji podróżnej. Płyn ten już znam i z tego co pamiętam to sprawdzał się u mnie fajnie. Z chęcią będę go używać - ale dopiero wtedy, jak zużyję swoje zapasy płynów i toników, które mi się narobiły przez te kalendarze!

Kalendarz Rituals
Tutaj troszeczkę się rozczarowałam, bo dostałam ampułkę z serii The Ritual of Namaste, czyli dokładnie to samo, co w okienku nr 9... Generalnie lubię sobie użyć ampułki od czasu do czasu i także tą z chęcią zużyję, ale szkoda, że trafił mi się drugi taki sam produkt, a nie np ampułka z innej serii, lub jakiś inny kosmetyk z tej serii... No nic, myślę że to i tak jest spoko i na pewno lepiej dostać drugą taką samą ampułkę niż pilniczek do paznokci, jak w okienku 13!

Kalendarz Feelunique
Nie miałam nawet pojęcia, że istnieje coś takiego jak Tangle Angel Baby, czyli mini szczotka do włosów w formie breloczka! Sama nie wiem czy stworzyli ten produkt jako kompaktową szczotkę, czy jako gadżet do kluczy! Ale po chwili namysłu stwierdzam, że baaaaardzo mnie on cieszy! Czasem na jakieś bardziej formalne wyjście biorę ładną, elegancką torebkę, która zazwyczaj jest bardzo mała i nie mieści mi się tam nawet zwykła szczotka typu Tangle Teezer, dlatego taka mini szczotka jest fantastyczną opcją do małych torebek! Wprawdzie raczej nie rozczeszemy nią całych włosów (a może i nawet da się to zrobić, ale pewnie trwa to wieki! ), ale nada się idealnie do odświeżenia fryzury w sytuacji kiedy porobią nam się nieestetyczne kołtuny czy "strąki", które powstają przez wiatr! Jak dla mnie bomba!

Kalendarz Airpure
Kolejny żółty podgrzewacz o zapachu waniliowym.

Kalendarz Flaconi
Dziś trafił mi się też drugi płyn micelarny! Tym razem jest to płyn marki Nivea, którego chyba jeszcze nie miałam przyjemności używać! Bardzo mnie on cieszy i jednocześnie dołącza on do pudełka z zapasem płynów i toników!

Kalendarz Asos
Krem-żel do mycia twarzy od First Aid Beauty. Nie pachnie jakoś szałowo, ale całkiem dobrze zmywa makijaż. Ja zawsze cieszę się z kosmetyków do mycia twarzy, więc super, że trafił mi się właśnie ten produkt.

Kalendarz Yves Rocher
Nawilżająca kremowa maska do włosów od Yves Rocher. Kolejna totalna nowość dla mnie! Produkty do włosów pochłaniam tonami, więc fajnie, że w tym kalendarzu pojawiła się maska do włosów.

Kalendarz Zalando
Ostatnia rzecz z dziś to znów produkt od Emmy Hardie - tym razem trafił mi się rewitalizujący krem Midas Touch, który ma za zadanie nawilżać, nawadniać, ujędrniać, wygładzać i poprawiać elastyczność, czyli jednym słowem działać cuda! Na pewno go sprawdzę i dam znać, jak to z tymi jego cudami jest!

Nawet pomimo tych kilku produktów, które niezbyt przypadły mi do gustu, oceniam dzisiejszy dzień na plus! Jestem zadowolona!

Zobacz post

Garnier Skin Active, Micellar Cleansing Water, Micelarna woda oczyszczająca, Skóra wrażliwa

Mała wersja podróżna płynu micelarnego od Garniera. Bardzo lubię ich produkty a ich płyny micelarne są dla mnie najlepsze. Wcześniej miałam kupiony inny płyn jednak miał on w swoim składzie alkohol co powodowało u mnie pieczenie i zaczerwienienie skóry. Więc zdecydowałam że muszę wrócić do sprawdzonego produktu więc udałam się do sklepu po Garniera. Oczyszcza skórę , nie podrażnia , jest bardzo delikatny. Używam go codziennie rano i wieczorem i nie mam przesuszonej skóry. Ta wersja to 100 ml , kosztowało mnie to około 4 zł ponieważ kupiłam go za granicą więc nie wiem dokładnie ile wyniósł.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem