1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 14.10.2019 przez Dula95

Natura Siberica Szampon witaminowy do włosów przetłuszczających się, Frozen Berries

Nie wiem czy znajdzie się osoba która jeszcze nie słyszała o słynnych szamponach marki Natura Siberica. Są to jedne z bardziej lubianych produktów z naturalnymi składami dlatego kwestią czasu było zanim też na coś się od nich zdecydowałam.
W zeszłym roku miałam szampon i odżywkę z serii energetyzującej, które dostałam w prezencie i które wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie, dlatego podczas tegorocznej promocji w Hebe postanowiłam wypróbować inny produkt do mycia włosów pochodzący z ich oferty.

Szukałam czegoś odświeżającego, co idealne nada się na lato i tym sposobem trafiłam na witaminowy szampon do włosów o wdzięcznej i kuszącej chłodem nazwie Frozen Berries. Oczywiście skład też był jak najbardziej w porządku - brak znienawidzonych przeze mnie mocnych detergentów przesądził sprawę i szybko wylądował w koszyku. To co bardzo podoba mi się w szamponach marki Natura Siberica to przede wszystkim ogromny wybór i przystępne ceny.
Wydaje mi się, że w swoim asortymencie posiadają szampony dedykowane dla każdego rodzaju włosów i jest ich tak dużo że naprawdę trudno się na coś konkretnego zdecydować dlatego jeśli idziecie z zamiarem zakupu do sklepu stacjonarnego jak Drogerie Natura, Rossmann, Hebe czy SuperPharm to dobrze najpierw przejrzeć ich ofertę na oficjalnej stronie producenta, bo w przeciwnym razie spędzicie sporo czasu przy półkach porównując różne wersje. Strona internetowa jest w języku polskim i zawsze jest podany skład, także nie trzeba dużo szukać.

Poniżej macie pełny skład szamponu Frozen Berries. Jak widać mamy przewagę naturalnych ekstraktów. Wiele z nich to składniki organiczne pochodzące z ekologicznych upraw, a także wyciągi z dziko zebranych ziół syberyjskich i alg z Wysp Owczych. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić.

Witaminowy szampon bardzo przypadł mi do gustu - jest delikatny i nie wysusza włosów, a przy wysokoporowatych to naprawdę istotne. Jednocześnie świetnie radzi sobie z oczyszczaniem skalpu z zalegającego sebum i innych zanieczyszczeń, cudownie się pieni i nie plącze włosów podczas mycia. Uwielbiam jego konsystencję która jest dość nietypowa ponieważ ma intensywnie różowy kolor i pachnie jak guma balonowa z dodatkiem mięty pieprzowej. Zapach towarzyszy mi zawsze podczas mycia jednak po wysuszeniu włosów przestaje być wyczuwalny, a szkoda bo jestem nim zauroczona.
Jeśli zaaplikuje się większą ilość to można wyczuć nieznaczne chłodzenie i mrowienie jednak bardzo delikatne. Mimo wszystko nie można odmówić mu właściwości ultra odświeżających dlatego to idealny produkt na upalne lato. Myślę, że docenią go przede wszystkim dziewczyny z przetłuszczającą się skórą głowy ponieważ jest łagodny i nie wysusza, ale jednocześnie dobrze usuwa zanieczyszczenia i nie powoduje wzmożonej nadprodukcji sebum jak niektóre agresywne środki myjące. Włosy po wyschnięciu są przyjemnie puszyste, błyszczące, gładkie i odbite u nasady przez co optycznie zyskują na objętości. Jak dla mnie to jeden z fajniejszych szamponów z jakimi miałam ostatnio do czynienia i to w świetnej cenie bo można go dostać za 20-30 zł.

Pełną recenzję znajdziesz na blogu:
https://sakurakotoo.blogspot.com/2019/10/wakacyjne-nowosci-co-ciekawego.html

Zobacz post
1