Opis produktu
Odświeżający peeling do twarzy i ust o zapachu pomarańczy – 80 g
Żelowy peeling do twarzy, który pod wpływem wody zmienia konsystencję na delikatny krem odświeży Twoją cerę. Zapach soczystych pomarańczy cudownie orzeźwi umysł.
Co to jest?
Odświeżający peeling do twarzy i ust z dodatkiem cukru oraz ziarenek maku, łagodnie usunie martwy naskórek wygładzając Twoją cerę i wspomagając ...
Odświeżający peeling do twarzy i ust o zapachu pomarańczy – 80 g
Żelowy peeling do twarzy, który pod wpływem wody zmienia konsystencję na delikatny krem odświeży Twoją cerę. Zapach soczystych po ...
Produkt dodany w dniu 23.09.2019 przez lubietox3
Nacomi Peeling do twarzy, Odświeżający, Pomarańcza.
Pomarańczowy peeling z Nacomi to dla mnie całkowita nowość, którą znalazłam w paczce z tegorocznej edycji "Paczuszki - Christmas Time." Niestety u mnie się nie sprawdził w roli peelingu do twarzy.
Produkt zamknięty jest w plastikowym słoiczku. Ma przepiękny, pomarańczowy zapach. Drobinek ma w sobie mnóstwo. Po kontakcie z wodą staje się kremowy, dzięki czemu też lepiej się spłukuje. Niestety moja twarz, pomimo naprawdę delikatnych ruchów, została bardzo mocno przez ten peeling podrażniona. Sam peeling był bolesny, a nacisk moich dłoni na twarz naprawdę delikatny. Byłam zmuszona zmyć go z twarzy bardzo szybko. Po zmyciu skóra była mocno zaczerwieniona, piekąca, mocno ściągnięta. Następnego dnia zauważyłam, że na mojej skórze są malutkie strupki i ranki.
Nie wiem, czy moja skóra na twarzy stała się aż tak bardzo delikatna, czy ten peeling jest tak agresywny, ale zdecydowanie nie będę używać go do twarzy. Na dłoniach sprawdza mi się rewelacyjnie, więc tak też go zużyję.
Zaraz po zakupie popedzilam przetestować pomaranczowy peeling do twarzy i ust od Nacomi. Kurcze to najlepszy peeling jaki używałam do tej pory, pachnie on cudownie naturalnie pomoranczowo. Szkoda że cena małego opakowania to ponad 23 zł bo 1 opakowanie nie starczy na długo. Wspaniałe ściera martwy naskórek nie podrażnia skóry a przy okazji pobudza zmysły. Jest rewelacyjny.
Postanowiłam, że będę robić denka około tygodniowe (mam nadzieję, że mi się to uda i czas też pozwoli, bo różnie z tym u mnie bywa), gdyż później w podsumowaniu chcę zbyt wiele napisać, stąd chmurka później taka długa. Podpatrzyłam tygodniowe u @madziek1 i to dobre rozwiązanie. Na samym końcu pojawi się jedynie zbiorowe zdjęcie.
Mamy już 8.01, także denko z pierwszego tygodnia.
DENKO 1/2020
Krem Pharmaceris - wodny krem o delikatnej konsystencji, idealny na dzień czy pod makijaż
Krem Bema Naturys Purificante próbka- wersja normalizująca sebum - idealny zarówno nawilżający jak i na prawdę matujący. Ekstra zarówno na dzień, jak i pod makijaż.
Maseczka w płachcie Boom de ah dah aloesowa - średniak, który chwilowo nawilżył skórę, jednak efekt był krótkotrwały. Dostałam ją od @Nataliette
Plasterki punktowe Marion - całkiem ok plasterki, po 2 dniach stosowania na noc zdecydowanie pomogły w uleczeniu niedoskonałości. Jednak znam lepsze marki z takimi plasterkami
Maseczka Marion Zimowy Relaks kakao i pomarańcza - fajne działanie, lecz zapach nie porwał mnie, zbyt chemiczny i nachalny, więc raczej ponownie bym nie zakupiła
Peeling Nacomi ponownie pomarańcza - początkowo średnio się polubiliśmy ze względu na lepką konsystencję i słabo rozprowadzającą się po twarzy, jednak z dodatkiem wody jest całkiem fajny
Póki co bubli brak.
Odświeżający peeling do twarzy i ust o zapachu pomarańczy - Nacomi. Pyszny, dosłownie do zjedzenia produkt. To właśnie zapach od razu przykuwa moją uwagę i nos zaraz po otwarciu opakowania. Pachnie pięknie, takim naturalnym sorbetem pomarańczowym.
Peeling zawiera w składzie cukier oraz ziarenka maku, co wyraźnie widać na pierwszy rzut oka. Dodatkowo same olejki: olejek pomarańczowy, jojoba, z słodkich migdałów, z pestek winogron. A działanie odświeżające, tonizujące i łagodnie oczyszczające.
Właściwości jak i działanie super. Po jego użyciu skóra jest przyjemnie miękka, czysta, gładka, super. Co wyróżnia ten kosmetyk to jego konsystencja bardziej kremowa. Niestety, ale według mnie to jedyny minus tego produktu. Jest bardzo gęsty, ale jednocześnie okropnie lepki. Ciężko rozprowadza się go po skórze, mam wrażenie, że mocno muszę naciągać skórę twarzy, czego nie lubię. Dłużej mi to też zajmuje czasu. Po peelingu na sucho, delikatnie moczę dłonie i dalej masuję. Tworzy się biała pianka, wtedy dużo lepiej i żwawiej to idzie.
Plus za to, że jest też do ust, także od razu mamy produkt 2w1, super. Opakowanie z tym kartonikiem jest też fajne. Mamy też do wyboru inne zapachy tych peelingów, także każdy znajdzie coś dla siebie. Kosmetyk ma 80gram.
Takie cuda ostatnio do mnie dotarły w ramach nagrody. Zapakowane w piękne pudełko, różową bibułkę oraz na sianku. Znalazłam tutaj cztery kosmetyki Nacomi:
*Peeling kawowy na bazie robusty i olejów naturalnych o zapachu ciasteczek - wow! Nie mogę się doczekać zapachu,ale na razie go nie otwieram, bo mam dwa otwarte peelingi, wiec poczekam chwilkę jak je trochę zużyję
*Lekkie masło do ciała o zapachu miodowych gofrów Pachnie świetnie, według mnie miodowo-waniliowo, chociaż producent mówi o miodzie i mleku
*Nawilżający koktajl do twarzy z kwasem hiarulonowym, kolagenem i elastyną morską. Tutaj też perełka i do zastosowania w 3 wariantach : jako maseczka do twarzy, pod oczy, ale też jako serum na noc
* Peeling odswiezajacy do twarzy i ust o zapachu pomarańczy. Świetny, akurat nie miałam już żadnego peelingu i w dodatku też chciałam coś na usta! Pachnie bosko, naturalnie, jak sorbet, trochę przeszkadza mi w nim konsystencja,ale więcej w osobnej chmurce.
Ja kocham zapachy jadalne, a te kosmetyki pachną przebosko! Niebawem testy i chmurki.
Podobne produkty
