Balea

Lutowe denko, to taki misz masz. Udało mi się wykończy kilka kosmetyków do pielęgnacji twarzy, włosów i ciała. Zużyłam 4 maseczki na tkaninie - z każdej z nich byłam bardzo zadowolona, ale chyba najbardziej z miodowej ❤️. W pielęgnacji włosów rządzi Kallos Color - uwielbiam mieszać go z różnymi olejkami, lub stosować do laminacji galaretką. Z czystym sumieniem mogę polecić też hennę Khadi - wyrazisty kolor, daje rade z siwymi włosami. Hitem kolorówki od miesięcy jest Eyliner od Revolution - nigdy nie miałam lepszego.

Zobacz post

Mój ulubieniec ❤️Jestem właśnie w trakcie wykańczania drugiego opakowania.
Jest to antyperspirant w sprayu marki Balea, o słodkim arbuzowym zapachu. Przywołuje wspomnienia o ciepłym, słonecznym lecie. Zapach jest słodki, bardzo naturalny i utrzymuje się dość długi. Antyperspirant nie zostawia plam na ubraniach, nie osypuje się.

Zobacz post

Balea dezodorant,o nazwie Love Melon,czyli nic innego jak cudownie pachnący arbuz, ktory pachnie tak samo jak zel o tej samej nazwie. Uwielbiam zapach arbuza w kosmetykach szkoda że tak ich mało. Zapach jest piękny owocowy i przyjemny dla zmysłów. Zapach mocno wyczuwalny i nie jest sztuczny przez co bardzo mi się podoba.

Zobacz post