3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 19.08.2019 przez dastiina

maseczka rozana kremowa

PS... - Maseczka do twarzy - De-Stress Cream Mask - Rose
Kremowa maseczka do buzi o zapachu róży.
Dostałam ją od Kochanej @Brill już dość dawno temu, ale dopiero z końcem tamtego miesiąca się na nią pokusiłam.
Saszetka ma różowy kolor, grafika również różowa.
Sama zawartość starcza myślę i na trzy razy, ale ja nałożyłam BARDZO GRUBĄ warstwę i starczała mi na raz./
Miała lekko różowy kolor, kremową konsystencję.
Ogólnie fajnie trzymało się ją na buzi- przez zapach i przyjemny chłód.
Po zmyciu- wodą - buzia wydawała się być gładka i miękka w dotyku.
Została lekko nawilżona i zarazem zmatowiona.
Zdecydowanie- mogłam się z nią zrelaksować na buzi, odstresować.
Ciesze się, ze mogłam ją wypróbować.

Zobacz post

maseczkowe love

W końcu i ja postanowiłam sprawdzić moje maseczkowe zapasy.
Zauważyłam, że posiadam sporo maseczek w tubkach/słoiczkach, które stopniowo już zużywam.
Saszetek jest niby więcej, ale bardziej „objętościowo”, a raczej ilością „użycia” wygrywają w moich zapasach właśnie ta wielokrotnego użytku.
Co w moich zapasach posiadam? A no... już Wam nieco przybliżam te skromności:


Maseczki w tubkach:
Himalaya – Maseczka do twarzy typu peel-off, Neem. Maseczkę dostałam dość dawno od @carlax i jak widzicie męczę ją do dziś. Nie, żeby mi nie odpowiadała- jest całkiem fajna, ale maseczki peel-off to nie moje ulubione. najczęściej tej maseczki używam, gdy wysyp pryszczy jest spory i potrzebuję „punktowo” poradzić sobie z tymi nieproszonymi gośćmi.
Nivea - 1 Minute Urban Skin Detox Mask. Maseczka jak wskazuje nazwa- na jedną minutę. Także dostałam ją od Karoliny. Ta za zadanie ma mocno nawilżyć skórę jak i ją wygładzić i tak właśnie z ta maseczką jest. Używam ją raz na jakiś czas, ale muszę Wam napisać, że jest to barzdo wydajny kosmetyk – końca nie widać.
ZIAJA - Jeju, Młoda Skóra, Czarna maska do twarzy. Moja nowość jeśli chodzi o maseczki, jednak ostatnio używana przeze mnie – dość często. Jest to maseczka szczególnie na niedoskonałości, których ostatnio u siebie zauważyłam wiele. ma fajne opakowanie i boski zapach. Radzi sobie z zaskórnikami i z ogólnym oczyszczaniem skóry.
Cien - Tropical Summer- maseczka którą dostałam od kochanej @icecold. Letni motyw- rozwesela, zapach- bosko-owocowy. Poza tym fajna, żelowa konsystencja. Dzięki niej skóra jest mocno nawilżona, wygładzona i odżywiona. Bardzo przyjemny kosmetyk.
#MEOWGICAL - Maska do twarzy z glinką. Mała tubka, która dostałam od @Brill. Swojego debiutu jeszcze nie miała- ale nadrobię, obiecuję!

Maseczki w słoiczkach:
Skinfood New Zealand - REVIVE Berry Gel Mask. Maseczka żelowa, którą dostałam od mojej kochanej @icecold. Która zawsze rozpieszcza mnie cudownościami. Maseczkę używałam kilka razy, zapomniałam o niej, ale na pewno postaram się ją zdenkować do końca września (myślę, ze starczy jeszcze na max 2 aplikacje). Maseczkę fajnie się aplikuje, dobrze zmywa. Ogólnie ślicznie pachnie i super nawilża skórę. Przyjemna w użytkowaniu- jak o niej mogłam zapomnieć?

Maseczki w płacie:
By Nature - Maska w płacie z Nowej Zelandii z aloesem i wodorostami. kolejna amseczka od @icecold – która myślę, że będzie tak samo super jak inne produkty z Nowej Zelandii. Ta właśnie debiutu nie miała- czeka na specjalną okazję.
Holika Holika – Juicy – maseczka dodająca energii z jagodami. Także prezent od Kasi, który sobie czeka spokojnie na kolej.
Maseczki w saszetkach (pozostałe):
Soraya #FOODIE – Supernawilżająca maseczka o zapachu melona. Już miałam jedną taką maseczkę i bardzo się z nią polubiłam. Ta czeka na swoją kolej, spokojnie, w zapasach. Zapach ma nieziemski, a efekt nawilżenia serio jest super.
Bielenda – Smoothie MASK. Kolejna maseczka, którą już miałam przyjemność używać. Tą dostałam od @carlax i czeka ona na swoją „ponowną” kolej. Ma świetne, oryginalne opakowanie, a jej zapach pamiętam, że średnio mi odpowiadał, bo był chemiczny. jednak przyjemnie działała na buzię.
Ziaja - Miód manuka - przeciwtrądzikowa do skóry tłustej i mieszanej. Czekająca na dzień, kiedy będzie straszny „wysyp” na mojej buzi- mam nadzieję, ze szybko on nie nadejdzie.
Perfecta – So Matcha. prezent od Kochanej @Zagmatwana. Czekająca na swoją kolejność również. Jest to maseczka- detox w ślicznym, zielonym opakowaniu.
PS... - Kremowa maseczka do twarzy z różą, prezent od @Brill. Ciekawość mnie zżera, ale musi poczekać na swoją kolej. Muszę wykorzystać swoje zapasy w tubkach.
Korean Energy - Rytuał oczyszczenia peeling + maska. Duet – 2 w 1. Także czekający na swój dzień.
LVLY - Maseczka do twarzy – a raczej jej połówka, Ekstrakt z miodu Manuka. Wygrana w swopie od @DressCloud. Połówkę już wykorzystałam i byłam miło zaskoczona efektem nawilżenia, wygładzenia i pielęgnacji skory. Tutaj druga część czekająca na swój dzień.


A jak Wasze zapasy maseczkowe?
Bogate? Słabe?
Zużywacie po kolei czy tak jak ja – wszystko po trochu?

Zobacz post

Paczka urodzinowa 2019 nr1 Brill

PACZUSZKA URODZINOWA #1
Kochane! urodziny mam dopiero 29 grudnia, a już dziś przywędrowała do mnie paczuszka urodzinowa od Kochanej @Brill.
Coś czuję, że moje 30 urodziny będą wyjątkowe w tym roku- a to własnie dzięki Wam Kochane Clouders.
Paczuszka w 100% trafiona w mój gust - same nowości, które z chęcią i z ciekawością wypróbuje.
Na pierwszy rzut - poszła kartka, która mocno przypadła mi do gustu.
Babeczka 3D ze świeczkami, świetne życzenia, a kartka sama w sobie porządnie wykonana.
Mam nadzieję, że życzenia w niej zawarte się spełnią!
Co Kochana Natalia mi podarowała?
Pamiątkowa moneta ze Słowacji - Spacer w koronach drzew (moje małe marzenie na przyszłość).
Kawior do paznokci w uroczej, małej buteleczce - na pewno użyję do jakiegoś mani.
PS... Liquid Lipstick - Matowa pomadka w płynie - w mini wersji. Kolor czerwony, żywy - bardzo kobiecy i bardzo przypadła mi do gustu pod względem wizualnym jak i wielkości.
Alvira - Płatek na nos z aktywnym węglem. Jestem ciekawa czy poradzi sobie z moimi zaskórnikami na nosie.
Mascot Europe - Maseczka do twarzy w płacie z kawiorem. Widziałam ją w chmurkach Clouders- jestem ciekawa czy sprawdzi się u mnie. Kawior brzmi bardzo "luksusowo".
PS... - Kremowa maseczka do twarzy z różą. Jej jestem również ciekawa- pewnie musi naprawdę ślicznie pachnieć. Saszetka jest też wypełniona sporą ilością maseczki - więc pewnie wystarczy mi na kilka aplikacji.
#MEOWGICAL - Maska do twarzy z glinką - z minerałami z Morza Martwego. Urocza, mała tubka ze słodkim kociakiem.
Cien - Płyn do kąpieli - limonkowy. Lubie takie dodatki do kąpieli, więc pewnie niedługo ze mną do wanny powędruje.
Balea - Sweet Cake - Pianka do mycia ciała. Muszę napisać, że ślicznie pachnie- musiałam sobie psiknąć ją na rękę.
Chupa Chups - Musująca kula do kąpieli. Kolejny umilacz- tutaj w formie wielkiego lizaka- ciekawe czy tak samo fajnie pachnie jak wygląda?
BARDZO, ale to bardzo dziękuję za tak świetną paczuszkę - pełną nowości. Moje urodziny dzięki Tobie Natalko rozpoczęły się już dziś.

Zobacz post
1