Błyszczyk to rzadko używany przeze mnie kosmetyk do ust. Ale jeśli już, to tylko ten z Golden Rose, bo sprawdza się najlepiej w zwykłych codziennych makijażach. Nadaje delikatny i soczysty wygląd ustom. Bardzo lubię serię z Perfect Shine, ponieważ są to przecudownie pachnące błyszczyki z nawilżającą formułą, która nie lepi się na ustach i w mniejszym stopniu niż pozostałe błyszczyki do ust, nie przyklejają się aż tak włosy podczas spaceru. Dodatkowo Golden Rose ma w swoim pakiecie do wyboru mnóstwo różnych odcieni, ja jestem zwolenniczką tych delikatnych naturalnych kolorów. Lubię do makijażu na co dzień lekko podkreślić usta właśnie błyszczykiem.
Zobacz post
Błyszczyk do ust Golden Rose Color Sensation Lipgloss numerek 108 dostałam jako prezent urodzinowy. Prawdą jest, że w moich kosmetykach nieczęsto zdarza się zobaczyć błyszczyk do ust, ponieważ zwykle gustuje w matowych pomadkach. Dzieje się tak, dlatego że uważam, że matowe pomadki pasują do większości makijaży, zwłaszcza tych codziennych i bardziej subtelnych. Błyszczyk zdarza mi się nosić, ale bardziej od święta.
Błyszczyk Golden Rose pachnie cudownie, zresztą jak większość kosmetyków do ust tej firmy. To chyba ich znak rozpoznawczy. Mi ten zapach lekko przypomina wanilię. Co mogę powiedzieć jeszcze o tym produkcie? Jest naprawdę fajny i jak na osobę, która nie często nosi błyszczyki na ustach, do tego się przekonałam. Po pierwsze dlatego, że jego konsystencja jest dość lekka i produkt nie klei się na ustach tak bardzo. Dodatkowo, bardzo podoba mi się to, że jest w takim neutralnym kolorze, więc śmiało mogę go użyć do codziennych makijaży i nie będzie mocno rzucał się w oczy. Kosmetyk ładnie się błyszczy, dzięki czemu na ustach prezentuje się obłędnie. Cieszę się, że mam w swoich kosmetycznych zbiorach kolejny, tak świetny produkt od Golden Rose
Podobne produkty
