Toni & Guy, Eliksir do włosów, Rozświetlający.
Cudo, które trafiło w moje łapki dzięki @icecold. W sumie to pierwszy produkt tej marki w mojej kosmetyczce. Eliksir, mgiełka do włosów, perfuma do włosów w jednym to ja mnie zupełna nowość. Nie miałam jeszcze okazji używać niczego podobnego, a że jak wiecie jestem łasa na nowości to bardzo ucieszył mnie fakt, że tego typu produkt znalazł się w mojej paczuszce urodzinowej. Produkt zamknięty jest w plastikowym, przeźroczystym opakowaniu z atomizerem z ładnym, holograficznym logo. Produkt bardzo intensywnie pachnie jak dla mnie głównie wyczuwalna jest nuta zapachowa piżma. Zapach porównałabym nieco do drogich perfum, ponieważ po pierwsze są dość intensywne, a po drugie zapach dość długo utrzymuje się na włosach. Drobinki są bardzo delikatne i prawie niewidoczne po aplikacji na włosy za co spory plus, bo bałam się nieco dyskotekowego efektu, ale nic takiego się na szczęście nie wydarzyło. Szczerze polecam jako wielozadaniowy produkt do włosów.
Mały ranking olejków do włosów. Przetestowałam ich już naprawdę sporą ilość, a te trzy zasługują na szczególną uwagę. Niezmiennie, najlepszym produktem do włosów, na jaki natrafiłam dzięki mojej Siostrze, jest Toni&Guy, rozświetlający eliksir. Idealnie nawilża włosy, a jego nawet spora dawka nie obciąża włosów i nie sprawia, że wyglądają jak mokre, jak to jest w przypadku olejku z Isana, w sam raz do zastosowania na noc, albo na parę godzin przed myciem włosów. Wtedy też łączę go z olejkiem z awokado, którego zapach jest mocno nieprzyjemny, ale na szczęście neutralizowany dzięki olejkowi z pestek moreli.
Zobacz post
Toni&Guy, rozświetlający eliksir do włosów. Buteleczka ma pojemność 50 ml, a jej cena regularna to ok. 40 zł, chociaż często można go upolować na promocji za 29,99 zł.
Jest to mój ulubiony kosmetyk do włosów, rozświetla i nawilża, sprawia, że włosy się nie puszą, są mięciutkie i ślicznie pachną.
To już moja czwarta buteleczka, piąta czeka na półce, oczywiście kupiona po promocyjnej cenie.
Olejek ten jest bardzo wydajny, jednorazowo zużywam cztery pompki, a on zdaje się w ogóle nie znikać.
Mój sposób na puszące się włosy, czyli rozświetlający eliksir Toni &Guy oraz olejki, aktualnie używam migdałowego z Natur Planet. Eliksir idealnie wygładza włosy i sprawia, że są sypkie i miękkie. Ma bardzo ładny zapach, który długo się utrzymuje. Mniej więcej raz w tygodniu staram się pamiętać o tym, by nałożyć na noc na włosy jakiś olejek, bardzo dobrze sprawdziły się u mnie pistacjowy, olej z awokado i właśnie migdałowy, do nich wracam najczęściej.
Zobacz postPodobne produkty
