Opis produktu
Opis produktu
Nawilżające masełko do ust na bazie masła shea i oleju kokosowego. Dzięki zawartości wosku pszczelego i oleju rycynowego intensywnie regeneruje i idealnie wygładza delikatne i wysuszone wargi.
Produkt dodany w dniu 30.05.2019 przez Lacrimosa
Masełko do ust z BIOLOVE to pierwszy kosnetyk tej marki, jaki mam przyjemność używać.
Wzięłam coś dla siebie przy tworzeniu mikołajkowej paczki i ten malutki słoiczek to strzał w dziesiątkę.
Konsystencja zbitej wazelinki dobrze transferuje na palec, natychmiast nawilża usta. No i zapach... genialny, jak prawdziwy deser z truskawkami i bitą śmietaną. Ja mam od razu przed oczami wielką bezę z bitą i świeżymi owocami.
Jedyny minus to rodzaj opakowania, który ogranicza użyteczność. Masełka używam tylko w domu, żeby mieć pewność, że mam czystego palucha. Ale wybaczam, za całą resztę plusów i zamierzam przetestować wszystkie smaki!
Kolejny niezbędnik na jesień. Masełko do ust od Biolove. Smak, chociaż oczywiście nie jest to priorytetem jest bardzo przyjemny . Konsystencja ułatwia sprawne rozprowadzanie na ustach. Kosmetyk delikatnie natłuszcza, co dla mnie jest bardzo ważne. Skutecznie chroni przed wiatrem i przesuszeniem. Ja jestem na tak.
Zobacz post
Biolove, Masełko do ust, Panna Cotta.
Maleńkie pudełeczko o zawartości 15ml, skrywa w swoim wnętrzu prawdziwą eksplozję nawilżenie. Masełko jest jednocześnie odżywcze i nawilżające, w składzie zawiera m.in. masło shea, wosk pszczeli oraz oleje kokosowy i rycynowy.
Produkt jest naturalny, aplikuje się go palcem lub pędzelkiem. Przynosi ulgę spierzchniętym od słońca ustom, o czym przekonałam się na własnych. Polecam serdecznie 😍
Masełko do ust Panna Cotta od Biolove.
Zamknięte w bardzo poręcznym i wygodnym opakowaniu, które problemu odkręca i zakręca się. Jest mało, przez co można je schować do torebki, kieszeni spodni czy kurtki.
Masełko ma delikatny, słodki zapach. Zastygniętą konsystencję, która po wpływem tarcia lekko się rozpuszcza, co umożliwia nałożenie je palcem na skórę ust.
Dobrze natłuszcza usta, niestety szybko zjadałam go z ust, jednak po nałożeniu od razu czułam ulgę i nawilżenie.
Kupiłam je na stronie Kontigo, bo tylko tam widziałam, że jest dostępna ta marka. Kosztowało około 10 zł, gdyż było na promocji.
